Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Szatnia zamiast prywatnej poradni rehabilitacyjnej. Pacjenci oburzeni

31.01.2019 19:00 | 4 komentarze | mak

Niepubliczna poradnia rehabilitacji, która działa w budynku szpitala w Wodzisławiu, ma się stamtąd wynieść. Dyrekcja szpitala wypowiedziała kierownictwu poradni umowę dzierżawy pomieszczeń. Pacjenci poradni nie kryją oburzenia. - Jak można niszczyć coś, co tak dobrze działa? - pytają. Szpital tłumaczy, że potrzebuje pomieszczeń, bo Państwowa Inspekcja Pracy nakazała przygotować szatnię dla pracowników.

Szatnia zamiast prywatnej poradni rehabilitacyjnej. Pacjenci oburzeni
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Szukanie rozwiązania

Kierownikowi przychodni w dalszym ciągu zależy na znalezieniu kompromisu. - Ja rozumiem potrzeby szpitala. I chciałbym znaleźć rozwiązanie, które by satysfakcjonowało jedną i drugą stronę. Proponowałem między innymi, byśmy mogli skorzystać z części wolnych pomieszczeń po dawnej neurologii. Ale to by się wiązało z wybudowaniem łącznika. Nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi od szpitala. Szukamy jakiegokolwiek porozumienia, które by umożliwiło nam dalsze funkcjonowanie. Nie chodzi o spory sądowe, bo nie jestem człowiekiem, który szuka punktów zapalnych. Od zawsze tego unikam. Nam zależy tylko na tym, by dalej działać i usprawniać pacjentów. Liczę na dobrą wolą - puentuje kierownik przychodni.

Stanowisko szpitala

Rzecznik prasowy szpitala wyjaśnia, że nie było innego wyjścia niż wypowiedzenie umowy, bo decyzją Państwowej Inspekcji Pracy szpital został zobowiązany do wykonania szatni dla pracowników. A przygotowując taką szatnię musi spełnić obowiązujące przepisy. - Z uwagi na brak bazy lokalowej w szpitalu, koniecznym stało się pozyskanie powierzchni spośród lokali wynajmowanych przez PPZOZ podmiotom zewnętrznym. Powierzchnia, którą zajmuje NZOZ jest wystarczającą do zorganizowania szatni pracowniczej, spełniającej wszystkie wymogi wynikające z przepisów prawa - wyjaśnia rzecznik prasowy Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Wodzisławiu i Rydułtowach Sławomir Graboń. Przypomina, że umowa wiązała się z zachowaniem 6-miesięcznego kresu wypowiedzenia. I ten okres upłynął 31 grudnia ubiegłego roku.

– Wyjaśnić należy, iż wolą stron umowy było takie ukształtowanie okresu wypowiedzenia, które umożliwiłoby dzierżawcy znalezienie nowego lokalu, w którym mógłby nadal udzielać świadczeń rehabilitacyjnych dla mieszkańców powiatu wodzisławskiego w ramach posiadanego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia - dodaje rzecznik prasowy szpitala. - Do tego czasu NZOZ Poradnia Rehabilitacji Roman Spandel posiadał szereg możliwości zorganizowania nowych pomieszczeń gwarantujących dalsze udzielanie świadczeń rehabilitacyjnych na rzecz mieszkańców powiatu. Dyrekcja szpitala, także po rozwiązaniu umowy dzierżawy, wielokrotnie podejmowała rozmowy w przedmiocie pozyskania nowej bazy lokalowej, przeznaczonej do prowadzenia działalności przez wymieniony podmiot. Pomimo tego, NZOZ Poradnia Rehabilitacji Roman Spandel sp.j. nie podjął działań faktycznych i prawnych zmierzających do pozyskania nowego lokalu, w którym mógłby realizować świadczenia z zakresu rehabilitacji leczniczej - puentuje Sławomir Graboń.

(mak)