Leszek Bizoń: PiS uwierzył, że może rządzić wszędzie
W obszernej rozmowie z Nowinami Wodzisławskimi i portalem Nowiny.pl starosta Leszek Bizoń, opowiada o kulisach powstania obecnej koalicji i o tym dlaczego nie udało mu się porozumieć z lokalnym PiS-em. Mówi także o współpracy z miastem Wodzisław i planach inwestycyjnych w tym roku. A także o swoich noworocznych postanowieniach. Rozmowa została przeprowadzona 8 stycznia.
- Nie obawia się pan, że PiS i ZiR, będą próbowali wyciągać radnych ze Wspólnoty i powtórzyć scenariusz przejęcia władzy, jak w 2016 r., kiedy radni Wspólnoty zmienili front?
- Jestem pewien, że tak będzie.
- To na ile, jako lider Wspólnoty w radzie powiatu, jest pan pewien swoich radnych?
- Dzisiaj jestem bardzo pewny. Może nie powinienem tego mówić, ale w zasadzie musiałbym podziękować opozycji za to, co jej radni zrobili w ostatnie dni przed inauguracyjną sesją powiatu, bo scementowali swoim zachowaniem nasz klub.
- Wodzisław nie jest dziś specjalnie atrakcyjnym miastem dla mieszkańców pozostałych gmin powiatu. Co rzutuje też w jakiś sposób na postrzeganie samego powiatu. Czy i jak będzie wyglądała współpraca starosty z prezydentem, pod kątem tego, by w jakiś sposób rozruszać samo miasto?
- Liczę na owocną współpracę z prezydentem Mieczysławem Kiecą. Nasz cel jest taki sam. Chcemy dążyć do tego, by znaczenie Wodzisławia jako stolicy powiatu rosło, z korzyścią dla pozostałych miast i gmin powiatu. Pierwszym, może drobnym krokiem, ale w jakimś sensie przełomowym, jest komunikacja autobusowa i porozumienie jakie w tym zakresie zostanie podpisane między powiatem a miastem.
- W tym miejscu warto dodać, że nie wszystkie miasta i gminy powiatu uczestniczą w powiatowej komunikacji autobusowej.
- Ale docierają do mnie sygnały, że wszystkie by chciały. Tak przynajmniej było po jednym ze spotkań w gronie samorządowców, gdzie omawialiśmy temat komunikacji i gdzie przedstawiono koszty komunikacji w Międzygminnym Związku Komunikacyjnym oraz koszty komunikacji z powiatem jako organizatorem we współpracy z PKS-em Racibórz. W tym drugim przypadku koszty okazały się niższe. I uważam że komunikacja powiatowa, działająca na takiej samej zasadzie jak obecnie w Gorzycach, Godowie i Lubomi, na pewno pozwoliłaby obniżyć pozostałym miastom i gminom koszty ich komunikacji albo też zwiększyć liczbę kursów czy linii przy równoczesnym utrzymaniu kosztów na tym samym poziomie. Ale pamiętajmy, że istnieją pewne uwarunkowania, między innymi te związane z Międzygminnym Związkiem Komunikacyjnym i z obowiązującym w jego ramach projektem unijnym.. Miasta i gminy naszego powiatu, które są członkami MZK, chcą czekać na zakończenie trwałości tego projektu Do tego miasto Wodzisław Śl. w tym roku zawarło umowę z przewoźnikiem na pięć lat. Dopiero potem mogą zapaść jakieś decyzje.
- Mówi pan, że jest zainteresowanie ze strony miast i gmin powiatu. Ale czy sam powiat jest zainteresowany poszerzaniem swej roli jako organizatora komunikacji. Bo nie oszukujmy się, dla powiatu są to dodatkowe koszty.
- Zdajemy sobie sprawę z dodatkowych kosztów, ale mimo wszystko nie wymigujemy się od roli organizatora. Jesteśmy jednym z bardzo niewielu powiatów w Polsce, które w ogóle podjęły się organizacji transportu. Trzeba jednak pamiętać, że powiat nie może organizować komunikacji miejskiej. To jest zadanie własne miast. Co do możliwości, myślę że to jest kwestia poważnej i mądrej rozmowy przy jednym stole i pouzgadniania kosztów. Uważam, że gdyby je mądrze podzielić, to takie rozwiązanie byłoby do zaakceptowania przez wszystkie miasta i gminy powiatu.
- A współpraca komunikacyjna między powiatem a Wodzisławiem jest pewna?
- Naczelnik wydziału komunikacji i transportu intensywnie pracował na tym porozumieniem. Obecnie mamy ostateczną wersję umowy i ustalone kwoty. Zakładam, że jeszcze w styczniu ją podpiszemy.
- Jakie mają być korzyści dla mieszkańców ze współpracy powiatu i Wodzisławia w zakresie komunikacji?
- Według mnie nieco tańszy bilet, zwiększona liczba kursów - bo praktycznie co godzinę, a oprócz tego korzyści będą miały gminy Godów i Lubomia, po terenie których autobusy ze zwiększoną częstotliwością będą przejeżdżały.
Ludzie:
Leszek Bizoń
Starosta Wodzisławski
Komentarze
40 komentarzy
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
a coś ty baranie ekoserwis zrobił aby polepszyć np. stan powietrza,krytykujesz innych a sam jesteś smrodziuchem,zgniłym leniem i internetowym trollem.,malutki ty biedaku.......
Już pokazują się pierwsze zwiastuny nieudolnych decyzji i rządów starosty i zarządu. KOMUNIKACJA . Tu też nas nabito w butelkę.Pogratulować panu prezydentowi i panu staroście . To oni odpowiadają za ten bajzel. Ten drugi wykiwał wszystkich po to by autobusy jeździły po lasach i łąkach w Lubomi. Włodarze Radlina, Rydułtów i Marklowic powinni wreszcie przejrzeć na oczy kogo poparli na starostę. Tak to jest jak taki człowiek chwyta się za rządzenie a do pomocy ma hamulcowych starzików.
a może by się zgodzić z podglądaczem /sygnalistą ?
jak zeznał pod przysięgą nowaczyk, i powiat byłby chroniony przez CBA za 30% od dochodu
a może bank udzielał by nam preferencyjnych kredytów jak na kaczy-tower
a i imprezy byłyby z atrakcjami do tego stopnia że łaziliby wszyscy po kolanach i całowali się z psami,
a i premie dla wszystkich bo nam się należało
a na koniec wszystkie usługi i towary sklepach, najuczciwiej zapłacimy jak wystąpią z roszczeniami do sądu.
i będą nas uważać na świcie za najuczciwszy region w kosmosie.....
patrz rada miasta tam jest LEPIEJ
Do TegoNiżej ...A co ty o tym możesz wiedzieć? Chyba że piszesz jako ekspert, że bez PiS- u rządzi się lepiej, dasz pewnie parę przykładów tego LEPIEJ ,bym o tym. LEPIEJ mógł coś wiedzieć ..
Bez pisu rządzi się lepiej ale co ty o tym możesz wiedzieć ?