Nowi bezdomni. Są agresywni, nagabują ludzi, zostawiają po sobie odchody
Piją, sikają, zaczepiają ludzi, wymuszają pieniądze. - Najgorsze, że zaczęli wchodzić na nasze posesje! A kiedy ich przeganiamy, to w odwecie zostawiają nam swoje odchody, które potem musimy sprzątać - denerwują się mieszkańcy Wodzisławia.
Skąd są „nowi”?
Mieszkańcy Starego Miasta nie raz próbowali pytać „nowych” bezdomnych o to, jak znaleźli się w Wodzisławiu. Ci odpowidali, że wcześniej byli w Jastrzębiu-Zdroju. - Jeden powiedział mi, że jest z Jastrzębia, z Szerokiej. Młody mężczyzna, 24 lata. Mówił, że może niedługo będzie miał pracę - mówi nam pani Karina. Część wodzisławian zauważa jeszcze jeden problem - między „starymi” a „nowymi” bezdomnymi wyraźnie widać niechęć. - Byłam świadkiem awantury pod halą targową. Ekipa „Gwizdka” i „nowi” bezdomni prężyli się jak koguty. Były wyzwiska. I to takie, że aż wstyd powtarzać. Ostatecznie nie doszło do bójki, ale było blisko - opowiada pani Anna.
Jeśli chodzi o wzrost liczby bezdomnych w Wodzisławiu, to z policyjnych danych wynika, że „jest to kilka osób więcej”. - Jednym z powodów wzrostu liczby bezdomnych na terenie miasta jest zbliżający się okres zimowy, gdzie miasto jak co roku w tym okresie uruchamia tzw. ogrzewalnię dla osób bezdomnych, a nie wszystkie gminy posiadają takie instytucje - dodaje rzecznik policji.
– W kwestii liczebności bezdomnych liczba na terenie naszego miasta utrzymuje się na stałym poziomie z nieznaczną tendencją wzrostową, która dotyczy jedynie pojedynczych przypadków szczególnie w sezonie jesienno-zimowym. Trudno jest jednoznacznie określić, co odpowiada za taki stan rzeczy. Zgodnie z specyfiką problemu bezdomności, migracja w tym środowisku jest dość duża, a przemieszczanie się jest sposobem na życie bezdomnych. Ponadto szersza diagnoza osób bezdomnych nieprzebywających w sformalizowanych placówkach, takich jak schronisko, jest również utrudniona - dodaje z kolei rzecznik urzędu miasta.
Magdalena Kulok
Ludzie:
Izabela Kalinowska
Zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego
Komentarze
11 komentarzy
Od kilku dobrych lat Wodzisław coraz bardziej pozostaje w tyle za Rydułtowami, Jastrzębiem, nie mówiąc już o Rybniku. To zwykła noclegownia, więc nic dziwnego, że bezdomni się garną.
Prosty sposób w każdym miescie są takie grupy społeczne które za odpowiednią opłatą obija im mordy tak że już tu nie będą chcieli wrócić. Ja tak rozwiązałem swuj problem z bezdomnymi a chłopaki dostali kasę i jeszcze miel co robić. Oczywiście że nie każdy bezdomny taki jest więc tych nie szkodliwych poprostu się akceptuje a tych drugich eliminuje.
Problem pijacych w miejscach publicznych dotyka wiekszej części miasta, na osiedlu Piasta doprowadzili do zamknięcia jednego sklepu.... Delikatesy są następne całe towarzystwo przeniosło się w okolice tego sklepu.... patologia znowu górą, nieposylamy dzieci już do tego sklepu sam wolę wsiąść w auto zamiast wachać smierdzacych.....
Jaką mamy nieudolną policję, straż miejską każdy wie! Nastawiali wszędzie kamery i pijaki jak gwiazdy siedzą i piją przed kamerami. Niech zrobią jeszcze parę pijanskich imprez na środku rynku, na pewno będzie lepiej.
Co z tym zrobi prezydent i jego klakierzy?!? Nie ma sposobu???
heh, to hehca obiecał im bezkarne chlanie na mieście, pomiędzy ludźmi i zrobił dla nich referendum, czy hehrnacki?
Każdy powinien za takie zachowanie dostać razy pałą po gołym tylku. i Zapewniam że problem znikłby w kilka dni
Nima w tym mieście dresów czy kiboli żeby kilka razy "przekopali" tych "nowych" bezdomnych?Problem się rozwiąże bo pouciekają.
Elektorat Hecy się powiększa z roku na rok... tylko dziwne, bo właśnie takim daje mieszkania, a nie tym co pracują, ale mają "o metr" za duży lokal...
Najlepsza jest Kalinowska w radiu, jak bredzi, ze trzeba pół dnia na komendzie spędzić i osobiście walczyć z bezdomnymi składając ma nich donosy.
Czy ona ma ludzi za idiotów ?
e tam przecież dla niektorych jest ważne że kieca "wygrał" debatę, a że tam niebezpiecznie jest w mieście to kogo to obchodzi