Należę do kleru...
... i jestem z tego dumny. Zostałem wyświęcony 58 lat temu przez Franciszka Jopa, biskupa bardzo pokornego i skromnego, tak jak jego imiennik - pisze ks. Jan Szywalski.
Krytyka nie pierwszy raz
Jezus zapowiedział swoim późniejszym uczniom: „Będą was włóczyć po sądach, wszystko co złe będą mówić o was, ale ufajcie, Jam zwyciężył świat”(J 16,33). Kościół przeszkadzał już niejednemu w historii Europy: w faszystowskich Niemczech obóz koncentracyjny w Dachau był dla osób duchownych.
Komuniści najpierw zabrali się do uciszenia Kościoła. W Związku Radzieckim załatwili sprawy szybko i bezwzględnie z popami. w Polsce chcieli to zrobić z księżmi katolickimi, ale nie bardzo im to wyszło. Wielu duchownych było niezłomnych, a lud stał za nimi.
Komu dziś przeszkadza Kościół?
Kto jest przeciw? Obecny rząd w Polsce nie, więc kto? Benedykt XVI mówi o „dyktaturze relatywizmu”, która opanowała cywilizację Zachodu. Wszystko jest względne, nie ma prawd wiary ani moralności. Nie ma ścisłej granicy między dobrem a złem, nie ma stałych przykazań, ale zmienne zasady, ludzkie ustalenia. Pojęcie grzechu jest śmieszne, odpowiedzialności przed Bogiem nie ma żadnej; zresztą, jakiego Boga?!
Podejrzewam, że wielu agresorów Kościoła jest po prostu oburzonych tym, że ktoś śmie ich pouczać, poruszyć ich sumienia, które Bóg każdemu człowiekowi wszczepił w serce.
Zło w Kościele
Kościół bije się mocno w piersi. Kto słuchał papieża Franciszka, gdy w Irlandii prosił o przebaczenie grzechów popełnionych przez duchownych, czuł się nawet zażenowany kajającymi jego słowami. Księża nie są świętymi, choć do świętości powinni dążyć. Apostołowie wybrani przez Chrystusa, też nie byli ideałami: Piotr był tchórzliwy, Tomasz sceptyczny, a Jan i brat jego Jakub wraz z ich matką myśleli o karierze u boku Mesjasza. Z biegiem czasu i powoli wszyscy stali się świętymi, wznieśli się ponad swe ludzkie słabości. Owe wyznanie Piotra „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz że cię kocham” tkwiło w głębi serc także innych apostołów. Tylko u Judasza było inaczej: zwątpił w siebie i w Boże miłosierdzie.
Naprawa zła
Zarzuca się biskupom, że ukrywają grzechy swych kapłanów, że jedynie przenoszą ich na inne miejsce. Celem tego jest dawanie szansy nawrócenia, odcięcia od zła i ropoczęcia od nowa, na innym miejscu i wśród innych ludzi. „Idź w pokoju, nie grzesz więcej” – mawiał Jezus.
Łatwo można to uznać za dobre rozwiązanie, gdy chodzi np. o pijaństwo, gorzej, gdy grzech kapłana połączony jest z krzywdą drugiej osoby, kobiety czy dziecka. Właśnie pedofilia obciąża duchownego najbardziej, jest wykroczeniem obrzydliwym i trudnym do wybaczenia. Zdarza się we wszystkich grupach zawodowych, choć jest nagłaśniany najbardziej gdy chodzi o duchownych katolickich. Może należałoby popatrzeć na rozmiar problemu bez emocji.
Przytaczam pewne dane zaczerpnięte z Wikipedii, gdzie pod hasłem „Pedofilia wśród duchownych” można przy końcu znaleźć pewne statystyczne dane. Cytuję wyjątek: „W 2014 roku posłowie senatorowie Prawa i Sprawiedliwości poprosili ministra sprawiedliwości o ujawnienie liczby skazanych pedofilów i ich zawodów. Ministerstwo stwierdziło, że w listopadzie 2013 roku przebywało w zakładach karnych 1454 skazanych za czyny pedofilskie, około 900 skazanych pedofilów nie posiadało zawodu, 70 było murarzami, 30 – rolnikami, 30 – ślusarzami, 25 – mechanikami samochodowymi, a jeden był księdzem”.
Nasz biskup Andrzej Czaja mówi o 3 skazanych za ten grzech w naszej diecezji.
Komentarze
18 komentarzy
Ta gazetka to jest Gość Niedzielny a raczej Mały Gość Niedzielny. Żałosne!
to redakcja pozwala,żeby takie teksty o współczuciu i możliwości poprawy pedofila w czarnej sukience z wioski pod Miastem , się ukazywały. jeśli redakcja nie podziela takich poglądów to niech swojemu duchownemu redaktorowi nie drukuje tych tekstów.tu nie chodzi o odgrzewany kotlet tylko o przyzwoitość.
takie teksty szkodzą kościołowi jak wczorajszy popis niejakiego byłego biskupa polowego co teraz w Gdańsku broni tych co krzywdy maluczkim czynili.
spodziewać się należy kolejnego artykułu/recenzji pana księdza w sprawie "tylko nie mów nikomu" ? kiedy wreszcie Pan Bóg tupnie nogą?
odgrzewany kotlet
coś, co było znane już w przeszłości i zostało zapomniane, a teraz jest przedstawiane fałszywie jako coś nowego
chcecie księży to deklarujcie że zapłacicie podatek kościelny jak w Niemczech i po sprawie.sami sobie te państwo watykańskieutrzymujcie a nie ociążacie tym obowiązkiem wszystkich polaków
zero darowizn i obecności księdzy w szkołach, przedszkolach
my już wiemy że to są ludzie ,którzy nie ponoszą odpowiedzialności ,zresztą troche jak urzędnicy w tym kraju
taaa....., właściwie co do 2 spraw zgadzam się panem księdzem:
1/ "Jedynie dobrze, że nasz redaktor Żołneczko nie dołączył do klakierów, ale dał w Nowinach wyważoną ocenę filmu,......", ta....., "nasz redaktor".
2/ "Komu dziś przeszkadza Kościół? Kto jest przeciw? Obecny rząd w Polsce nie, "
poleciłbym panu księdzu posiąść podstawową wiedzę o swojej instytucji kościoła katolickiego i Jezusem Chrystusem gęby sobie nie wycierać gdy chodzi mafijny układ tej organizacji, bo nie słyszałem żeby murarza pedofila przenoszono na inną budowę, rolnika pedofila przenoszono na inne gospodarstwo, a i nie słyszałem żeby ślusarza pedofila przeniesiono do innego warsztatu.
pan ksiądz powiada ( o ukrywaniu pedofili ) : "Celem tego jest dawanie szansy nawrócenia, odcięcia od zła i rozpoczęcia od nowa, na innym miejscu i wśród innych ludzi. „Idź w pokoju, nie grzesz więcej” – mawiał Jezus." ( i znowuż wycieranie gęby Jezusem, Panem Jezusem klecho ! )
zadam pytanie, czy pan ksiądz weźmie odpowiedzialność za możliwość gwałtów i molestowania dzieci w innych miejscach i wśród innych ludzi ?, czy pan ksiądz odpowie na pytanie : ile takich miejsc i ile takich nowych ludzi musi zmienić pedofil w sutannie zanim zaniecha swoich zwyrodniałych czynów ?
chyba że jak ignacego zmorzy choroba albo augustyn którego zmieniał kochanki dopóki syfilis zniszczył pociąg seksualny ?
panie ksiądz, czasami lepiej milczeć i nie zabierać głos.
'tylko nie mów nikomu"
Klechą pali się grunt pod nogami, nie rozumieją że dając takie wywiady tylko nasilają konflikt. Wywalić religie że szkół, rozwiązać konkordat, zlikwidować fundusz kościelny, kasy fiskalne i ZUS dla wszystkich KLECH !!!
Tekst księdza nie jest recenzją filmu, więc nie mam pretensji, że autor go nie oglądał. Ale niestety, napisany jest wg retoryki i logiki, która już nie działa na wielu wierzących (jak ja), nie mówiąc już o przeciwnikach Kościoła. Księdza Jana cenię i szanuję, a mojej wiary ani żaden film, ani wypowiedzi księży nie osłabiają. Jednak widać gołym okiem, że Kościół w Polsce (i prawie wszystkich krajach tzw. Zachodu) traci kontakt z ludźmi, nad czym boleję. Zwłaszcza, że zbyt często nie widzę w Kościele pokory, chęci i pomysłu, aby to zmienić.
Chyba zaczynamy jednak żąłować,że zmuszalismy dzieci do uczęszczania na lekcje religii w szkole.
Ten tekst jest jednak rodemm z okresu kiedy religia była jeszcze w salkach katechetycznych-co było lepsze niz lekcje na koszt państwa teraz.
Wtedy był " Drewniany Rózaniec" Natalii Roleczek i "Dziewczeta z Nowolipek" Poli Goja -Wiczyńskiej i klika innych na indeksie ksiąg zakazanych..a dzisiaj jest Kler ..co się zmieniło? duz!!!o bo jest coraz gorzej.
Nie było by filmu "Kle"r gdyby kler nie był taki jaki jest.A podobno nie wie ten co znaczy potężnie popić jak tego nie zrobił z jednym purpuratem z Gdańska.
Takie artykuły jak ten to nie jest dobra droga do zmiany oblicza kościoła na lepsze.
jak nie czytałeś książki, nie oglądałeś filmu to się nie wypowiadaj, proste, zasada stara jak świat, może nie stara jak kościół
„Nie czytaj złych książek, ani nawet dobrych, tylko te najlepsze – i tak nie starczy ci na to życia” To niemądre. Bo skąd wiadomo, czy książka zła, dobra czy najlepsza, jeśli się nie przeczyta? Nie warto tak po prostu zdawać się na opinię innych.
"należę do kleru" -i co z tego wynika? " a ja należę do narodu polskiego" i wynika z tego faktu to samo:
gdzieś się należy .
To nie film kler jest problemem-tylko zachowanie niektórych z kleru..Jedni czynili zło a ci lepsi milczeli.Ostatnio na Jasnej Górze jeden z biskupów wyraził pogląd ,że w naszym kraju ewangelia powinna być przed konstytucją.Tylko dlaczego nie stosuje sie tego do księży pedofilów - bo wtedy jak najbardziej kościelni wyciągają konstytucję a ewangelie głęboko zakopują..Bo cóż w ewangelii Pan Jezus głosi:" a kto by krzywdę wyrządził jednemu z tych maluczkich -lepiej mu kamień młyński u szyi uwiesić i utopić w jeziorze".
Jeżeli w naszym kraju ujawnienie afery pedofilskiej trwało kilkadziesiąt lat,tuszowane nadal sa pijaństwa i wybryki ,utrzymywana instytucja indywidualnej spowiedzi ( nawet u księdza co sam ma dzieci własne) - to to nie jest wyraz chęci poprawy.A szczytem wszystkiego było ocenzurowanie ostatniego listu biskupa opolskiego przez samych księży..
Tekst księdza Szywalskiego napisany jest ładnie -ale bardzo naiwnie..Młodzi go w ogóle nie będą czytać ( i tak nie chodzą na msze) a osoby w wieku dojrzałym..przeczytają i być może przestaną chodzić do kościoła.
Nie tędy droga..nie każdy jest w stanie znieść propagandę rodem z dzisiejszej państwowej telewizji..
Przykro i żal.Artykuł księdza jest o lata świetlne oddalony nawet od tego co głosi Papież Franciszek.
Mało kogo przekonuja przykłady z z żywotów świętych ..
A JAK JEST BRAK SKRUCHY-TO JAK MOŻE BYĆ POPRAWA?
Jak inni piszą, pedofilia to nie przywara a przestępstwo. Księdzu wkradł się duży relatywizm skoro porównał kościół w tej sytuacji do ukrzyżowania Jezusa. Do wierzącypraktykujący: pełna zgoda, trafiłeś w sedno tego kulturalnego nietaktu. W naszej europejskiej kulturze, póki co, opinie wypowiada się tylko wtedy, jeśli zna się temat. Wypowiedzi przy braku znajomości tematu nie przystoją osobom kulturalnym. Jeśli ksiądz wypowiada opinię na temat filmu, polemizuje z jego treścią, a na koniec stwierdza, że filmu nie widział, to jest to przejaw cynizmu, pychy i braku kultury do dyskutantów. Ale możliwe, że problem dotyczy nie tylko tego księdza,ale całego kościoła. Oprócz tego gender jak piszesz - nic nie wiedzą, ale z nim walczą, w sieci swego czasu furorę robił filmik nakręcony przez księdza na temat jogi. Ten przynajmniej na samym początku zastrzegł, że się na jodze nie zna; co z tego - i tak odważył się na wypowiedzi typu joga to zło. Niech księża nie zasłaniają się tu autorytetem biskupów czy innych uczonych w piśmie swoich mędrców; jak chcą niech zacytują ICH opinię a nie powielają zasłyszanych w swoim środowisku sądów, jako własnych..... to świadczy o intelekcie na poziomie przedszkola
Szanowny Księże,
ja też (jeszcze) nie byłem na filmie.
Czy pójdę - nie wiem.
Problemem jest to, że czuję pewnego rodzaju zażenowanie.
Do tej pory uczono mnie, a ja swoje dziecko, że Kościół to autorytet.
Gdybym miał teraz małe dziecko: nauka religii -tak, wycieczki, czy tez tzw. oazy z księdzem/ siostra - NIE!
A więc?
Miałem w życiu 2 przypadki, gdy (znakomici kapłani, choć młodzi) znajomi księża planowali, opowiadali...
Nagle, bęc - okazało się, że wszystko mieli przygotowane wcześniej (typu - pani, rodzina).
O.K. - zdarza się.
Ale, jakiś to przykład był zakłamania, strachu z ich strony?!
Proszę przyjąć do wiadomości, że grzech (wg prawa kanonicznego) pijaństwa, pychy, "mamony" - to ludzkie przywary.
Czy ludzką przywarą jest pedofilia?! Wg waszego prawa?!
To po prostu przestępstwo.
Kościół NIE MOŻE mieć swojego prawa.
Jeśli chcecie "stacjonować" w danym państwie - proszę się dostosować do prawa Państwa, w którym żyjecie.
Jakkolwiek popatrzymy na film - przecież "szambo" wylało się dawno temu.
Irlandia, USA, Niemcy.
Komentarz końcowy: posypać głowy popiołem, nie dyskutować, pracować (jeśli chcecie) nie na swoje dobre imię, a aby "owieczki" przychodziły.
Aha,
do tej pory uważałem Księdza za Instytucję,
a teraz małyś, malutki.
Zadziwił mnie Ksiądz, proszę Księdza Jana...żal.
Napisał to dojrzały (?) facet.
57+
"Naszego Mistrza Jezusa Chrystusa też postawiono na pośmiewisko, ubranego w łachmany, z koroną cierniową, z trzciną w ręce i drwiono z Niego: „Oto król wasz”. O, dziwo, nikt Go nie bronił, nawet ci uzdrowieni czy nakarmieni przez Niego. „Ukrzyżuj Go!” – brzmiał ogólny krzyk."
Serio??? trzeba chyba nie mieć krzty pokory w sobie żeby siebie jako kler, w tej sytuacji, w odniesieniu do tematyki tego filmu - stawiać w porównaniu z Jezusem !!! Kościół trawią przeróżne zarazy od wieków! i to jest FAKT - a co podobnego zarzucić można Jezusowi? sceptycyzm, zwątpienie czy tchórzostwo apostołów równać z pijaństwem, pedofilią, zachłannością, zakłamaniem księży? w głowie się nie mieści...
Dziwi że w statystykach tylko jeden skazany ksiądz? no właśnie w tym problem że jeden... bo to że jeden skazany nie znaczy że jeden tylko winny. I w tym problem i dlatego m in ten film.
No i film w żadnym razie nie mówi że wszyscy księża tacy są!
Są policjanci i gliniarze ,są politycy i krętacze, ... "Kler "dotyczy wszystkich nas, jestem dobry albo zły , są księża którzy złapali dobrą fuchę i korzystają ,są księża którzy usłyszeli Boży szept i służą ludziom niosąc przesłanie o zbawieniu w Jezusie Chrystusie i tyle.
Jak można mieć opinię o filmie, a nawet mówić, że gdzieś zamieszczono jego wyważoną recenzję, jednocześnie przyznając, że filmu się nie widziało?? Takie postawy piętnują w szkole,jako niekulturalną, infantylną!!!. Tak samo jak niedawno nie znali gender (bo nic o tym ni czytali) ale opinię jakże - mieli!!!
Chrystus uczył pokory. Po co to wymienianie ukaranych? Świadczy to raczej o ukrywaniu , a nie o braku winy! I jeszcze jedno: To nie murarz bezrobotny czy innego zawodu ma dostęp do dzieci i jest dla nich autorytetem!