Niedziela, 5 maja 2024

imieniny: Ireny, Waldemara, Piusa

RSS

Rudera bez rabatu. Dziury w dachu, a urząd nie chce spuścić z ceny

30.08.2018 07:00 | 10 komentarzy | ma.w

Był wrzesień 1981 roku gdy rodzina Łobosów wprowadzała się do przydzielonego im mieszkania na Ocickiej w Raciborzu. – Wtedy byliśmy w siódmym niebie – wspominają. Dziś po niemal 37 latach toczą w magistracie nierówną batalię o ten lokal. – To kosztuje nas mnóstwo nerwów i zdrowia – przyznają.

Rudera bez rabatu. Dziury w dachu, a urząd nie chce spuścić z ceny
Mieszkanie, o które toczy się spór między mieszkankami z Ocickiej, a urzędnikami i radnymi ma piecie kaflowe, okna sprzed II Wojny Światowej i dziurawy dach.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dbają jak o swoje

Wiosną 2017 roku urząd miasta zaproponował najemcom z Ocickiej scalenie pomieszczeń na piętrze (tam gdzie zamieszkiwali wcześniej niebezpieczni sąsiedzi) z tymi zajmowanymi przez rodzinę Łobos. – Podpisaliśmy porozumienie o przekazaniu lokalu, który wyremontujemy gdy nabędziemy całość – informuje pani Barbara. Osiem miesięcy później ruszyła procedura wyceny nieruchomości aby przygotować ją do sprzedaży. Posuwała się szybko, co zaskoczyło Czytelniczkę, bo przez wcześniejsze 10 lat jej prośby o remonty pozostawały bez skutku i wyrobiła sobie zdanie, że w urzędzie wszystko musi długo trwać.– Zawsze dbałam o ten dom jak o własny. Wyręczałam zarządcę, sprzątałam, kosiłam obejście i nawet dachówki naprawiałam. Czyściłam rynny, sadziłam kwiaty i drzewka w pobliskim sadzie i ogrodzie. Mój nieżyjący już tata zamontował tu furtkę i bramę, bo wcześniej pijacy wchodzili na zachwaszczone podwórko by załatwić swoje potrzeby – twierdzi B. Łobos.

Nieosiągalna kwota

Możliwość wykupu mieszkania rodzina przyjęła za dobrą monetę, ale gdy poznała warunki sprzedaży, radość się skończyła. Miasto sprzedaje swoje lokale z bonifikatą, w przeszłości sięgającą nawet 85% wartości. Teraz rabat jest niższy, ale wciąż korzystają zeń lokatorzy mieszkań komunalnych. Niestety, aktualne prawo miejskie, obowiązujące od 2006 roku nie przewiduje bonifikat dla budynków mieszkalnych i rodzina Łobos musi zapłacić za lokal zajmowany od 37 lat prawie 140 tys. zł, co jest dla niej na czas obecny kwotą nieosiągalną. Gdyby zastosować bonifikatę cena wyniosłaby 43 tys. zł (wraz z przyległą działką). – Wygląda to tak, że dla urzędników liczą się tylko pieniądze jakie można za tę nieruchomość pozyskać, a jej wartość w dużej mierze wynika z mojej ciągłej dbałości o ten zabytkowy budynek – ocenia B. Łobos. Dodaje z goryczą w głosie, że przez całe lata żyła wizją, że wszystko co robi przy domu, robi dla siebie, by mogła go kiedyś wykupić, ale teraz nie może doczekać się od samorządu, że ten wieloletni trud zostanie doceniony. – Miasto postawiło warunki, którym nie jestem w stanie sprostać – kończy. Informacje te przekazała do Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy, bo jak mówi, wszędzie szuka pomocy w swojej sprawie.

Co miasto na to?

Prezydent Raciborza został zobowiązany przez kancelarię prezydenta Dudy do przeanalizowania i podjęcia czynności w sprawie odmowy udzielenia bonifikaty na sprzedaż budynku przy Ocickiej. Magistrat potwierdza, że jest on w złym stanie technicznym, a zakres remontu i modernizacji może przewyższać jego wartość. – Zasadną ekonomicznie decyzją byłoby wyłączenie budynku z eksploatacji i sprzedaż w przetargu – napisał w tej sprawie włodarz miasta i dodał, że na rynku nieruchomości taki obiekt szybko znajdzie nabywcę. Mieszkańcom budynku Miasto zaproponowało przeprowadzkę do innego, zamiennego lokum na terenie Raciborza lub wykup obecnego, w trybie bezprzetargowym. Zaznaczono wówczas, że byłaby to sprzedaż bez bonifikaty. Urzędnicy wskazują, że propozycja z wykupem została przez panie Łobos zaakceptowana. Mirosław Lenk zaznaczył również, że cena 1226 zł za m kw. powierzchni lokalu jest niska wobec obowiązujących rynkowych (średnio 2500 zł). Włodarz Raciborza nie zgadza się z zarzutem o świadomy zamiar wykluczenia najemcy z możliwości nabycia lokalu przez odmowę udzielenia bonifikaty i sprzedaży nieruchomości na rzecz innej osoby. – Mija się on z prawdą – podkreśla. Według głowy miasta „najkorzystniejszym i ekonomicznie opłacalnym dla gminy rozwiązaniem byłoby przydzielenie rodzinie lokalu zastępczego” i sprzedaż budynku przy ul. Ocickiej.

Ludzie:

Anna Szukalska

Anna Szukalska

Radna Miasta Racibórz, Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów

Henryk Mainusz

Henryk Mainusz

Radny Miasta Racibórz, były przewodniczący rady.

Irena Żylak

Irena Żylak

Była wiceprezydent Raciborza

Jan  Wiecha

Jan Wiecha

Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.

Janusz Loch

Janusz Loch

Były radny Gminy Racibórz, lider środowiska seniorów, zmarł w listopadzie 2023 roku. Miał 76 lat.

Krzysztof Myśliwy

Krzysztof Myśliwy

Radny Gminy Racibórz.

Leszek Szczasny

Leszek Szczasny

Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.

Marcin Fica

Marcin Fica

Radny Miasta Racibórz

Michał Fita

Michał Fita

Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Radny Miasta Racibórz, były prezydent.

Piotr Klima

Piotr Klima

Radny Gminy Racibórz