Monitoring w trybie awaryjnym
Monitoring miejski ma za zadanie przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców. W Pszowie obraz z kamer zgrywany jest jednak na dysk komputera i odtwarzany tylko w razie potrzeby, czyli jak się coś wydarzy.
Policyjne statystyki
W pierwszym kwartale każdego roku komendant Komisariatu Policji w Pszowie podinsp. Zbigniew Szczerba przedstawia pszowskim radnym raport stanu bezpieczeństwa na terenie miasta za rok ubiegły. Z ostatniego sprawozdania wynika, że w 2017 r. na pszowskich drogach mundurowi zatrzymali mniej nietrzeźwych kierowców, poprawili wykrywalność przestępstw narkotykowych i założyli mniej niebieskich kart. W obszarze prewencyjnym statystki nie były już takie dobre. W roku ubiegłym funkcjonariusze pszowskiej policji odnotowali zwiększenie liczby przestępstw najbardziej uciążliwych społecznie (to m.in. kradzieże, niszczenie mienia, rozboje czy pobicia). Ich liczna wzrosła z 48 w 2016 r. na 63 w 2017 r. - Być może właśnie obserwowany na bieżąco monitoring miejski mógłby poprawić w tym zakresie i policyjne statystyki i bezpieczeństwo mieszkańców? – zastanawiają się mieszkańcy Pszowa.
(juk)
Tablice nie wszędzie są
Okazuje się, że tablice informujące o tym, że w mieście istnieje monitoring miejski, nie są ustawione przy wszystkich drogach wjazdowych do miasta. - Od stycznia sygnalizuję burmistrz Pszowa o braku w niektórych miejscach takiego oznakowania w naszym mieście. Mamy koniec lipca, a tablice w dalszym ciągu się nie pojawiły - mówi pszowski radny Marcin Grzenia. Chodzi przede wszystkim o wjazd do miasta ul. Traugutta, od strony Rydułtów. Wiceburmistrz Pszowa Dawid Topol nie jest w stanie odpowiedzieć, kiedy takie oznakowanie w mieście zostanie uzupełnione.
Ludzie:
Dawid Topol
Były wiceburmistrz Pszowa