Coraz więcej Polaków tonie w długach [WYWIAD]
Coraz więcej Polaków nie radzi sobie ze spłatą swoich długów. Z najnowszego 33 raportu InfoDług wynika, że o blisko 266 tys. osób (13 proc.) zwiększyła się liczba zadłużonych – do 2 mln 322 tys. Polaków i Polek.
Chodzi o budowanie bezpieczeństwa finansowego?
- Tak. Obojętnie jaka kwota pieniędzy oszczędzona zmienia nasze myślenie. Jestem po studiach ekonomicznych, byłem na różnych eksponowanych stanowiskach, prezes, dyrektor, główny księgowy w małych firmach, prowadziłem własną działalność. Wydawało mi się, że jak obracam dużymi pieniędzmi to będę je miał. A jednocześnie zawsze byłem w długach. Dłużnicy i większość społeczeństwa myśli nie o oszczędzaniu, a o utrzymaniu płynności finansowej: jakoś te rachunki popłacić, potem bierzemy kredyt, uczymy się korzystać z kart płatniczych, mamy po pięć kart…
Co innego zarządzać czyimiś pieniędzmi, a co innego swoimi. Własne finanse to są emocje związane z rodziną.
- Miałem wbudowane takie schematy, że pieniądze są złe , pieniądze nie dają uduchowienia, korzystam z dóbr kultury, a groszem nie śmierdzę. Z rodziny miałem wgrane takie różne postawy życiowe. Ja nawet pogardzałem tymi, którzy mają pieniądze, bo o bogatych ludziach krążą obiegowe opinie, że skoro mają to „ukradli”. A to nie o to chodzi, zamożni myślą inaczej. Gospodarowanie pieniędzmi daje radość.
Czy można powiedzieć, że oszczędzanie daje komfort psychiczny? Są takie ostatnie badania, że sytuacja finansowa powoduje ból fizyczny.
- Może tak być, bo na początku miałem takie bóle, jak chodziłem na początku na grupę. Pieniądz jest trudny. To jest trudniejszy temat niż seks. Temat pieniędzy jest tematem tabu. Nie rozmawia się o pieniądzach, a rozmowa przeradza się często w kłótnie. Jest to temat trudny. Ci co nauczą się rozmowy o pieniądzach to lepiej sobie radzą, Ci co wynieśli dobre wzorce z domów lepiej sobie radzą niż te osoby, które takich wzorców nie miały.
Co Ci daje program 12 kroków dla dłużników?
- Trzeba przede wszystkim być, chodzić na mitingi. Nikt nie wie jak do końca działa program 12-krokowy, ale alkoholicy trzeźwieją, ludzie się leczą z różnych ran. Najwięcej tych grup jest w Stanach Zjednoczonych, bo to jest najtańsza terapia – czyli grupy samopomocowe. To działa w ten sposób, że na początku rozwalamy swoje mity wyniesione z domu na temat pieniędzy i zaczynamy widzieć, że można inaczej. I powoli następuje zmiana. Przede wszystkim przechodzi się z pozycji ofiary , nie szukamy winnych, że pochodzę z biednej rodziny, albo że jestem kobietą, albo, że nie skończyłem studiów, tylko powoli bierzemy odpowiedzialność na siebie np. dłużnicy alimentacyjni. Następuje uznanie tych długów.
Jakie są główne zasady Programu Anonimowych Dłużników?
- Anonimowość co do zasłyszanych spraw, żeby zachować anonimowość osób, chodzi o komfort, miejsca, czasu i osób. Możemy się powoływać na przykłady, ale tak, aby nie łamać anonimowości. Na przykład przyszła kobieta, która żyła na wysokiej stopie, jej mąż prowadził biznesy, ale umarł i ona bez przygotowania musiała przejąć ten majątek. Z majątku 12 mln zł, nagle stało się 5 mln długu. Pierwszy raz musiała podjąć pracę, prowadziła dalej wystawny tryb życia, ale nie skonfrontowała się z tym. Dużo jest tych przykładów, ona znalazła sobie wroga – jakąś firmę, która jej nie płaciła, nie przyjęła do wiadomości, że nie potrafiła udźwignąć tego majątku i ona go roztrwoniła. Była do tego nie przygotowana. Umiejętność obracania pieniędzmi to jest pewna sztuka, której trzeba się nauczyć.
Można się tego nauczyć na grupie?
- My mówimy: wpierw zacznij oszczędzać, zacznij oszczędzać drobne pieniądze, potem jak ktoś zacznie oszczędzać to mówimy wydawaj mniej, trzecie: zlikwiduj karty płatnicze, staraj się patrzeć na swoje zakupy, czy nie jesteś zakupoholikiem, zobacz jakie emocje wywołują zakupy , ucz się asertywności przy różnych telefonach, ofertach, propozycjach telefonicznych, mailowych.