Mord na Głubczyckiej: Zabierzcie ich stąd. Nie dają nam żyć [FILM]
– Proszę o interwencję, boję się, że mojemu synowi stanie się krzywda. Wyłamują nam drzwi, dewastują mieszkanie i usypują grób pod drzwiami – pisała do MZB zrozpaczona lokatorka, w sprawie rodziny S. Miesiąc później Denis S. zabił jej syna.
Materiał wideo:
To nie nasza wina
Dyrekcja Miejskiego Zarządu Budynków w Raciborzu nie ma sobie nic do zarzucenia. – Zaraz po otrzymaniu skargi od mieszkanki kamienicy wdrożyliśmy konieczne procedury – mówi Andrzej Migus, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków w Raciborzu. – W takim przypadku najpierw występujemy o informację do Policji, z zapytaniem czy pod wskazanym adresem odnotowywano jakiekolwiek interwencje. Lokator bowiem powinien, w pierwszej kolejności, zakłócanie porządku czy agresywność sąsiada zgłaszać Policji. Musimy też odróżnić konflikt sąsiedzki od uciążliwości dla ogółu mieszkańców. Policja potwierdziła, że interweniowała w budynku kilka razy. Stąd wystosowaliśmy do najemcy pouczenie i wezwaliśmy Go do stosowania się do regulaminu porządku domowego. Te procedury są konieczne, ponieważ ostatecznie to Sąd decyduje o eksmisji, na podstawie materiału dowodowego. Niestety, nie mamy możliwości eksmitowania kogokolwiek poza procedurą, w tempie ekspresowym. Uzyskanie wyroku sądowego, wypełnienie procedur komorniczych i fizyczna eksmisja, nie biorąc pod uwagę konieczności znalezienie eksmitowanej rodzinie, w okresie ochronnym, innego lokalu, to okres od kilku miesięcy do roku. Niestety wydarzyła się tragedia, ale nie można za nią obwiniać MZB – tłumaczy dyrektor.
Adrian Czarnota
Komentarze
5 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Inwalida???????zapity lump.
Wydarzyła sie tragedia to fakt ale ta rodzina z parteru to niestety była patologia (miszkałam na przeciw kilka dobrych lat)napatrzyłam się jak tam działy się cuda:policja pogotowie straż pożarna ten "ten biedny inwalida" przez nadmiar alkoholu tak skończył.Ile oni nadokuczali sąsiadom przez te libacje alkoholowe wystarczy zapytac tych co mieszkają nad nimi.
Kare śmierci powinni wprowadzic i taka była by najlepsza dla tego gówniarza !, wyjdzie za kilkanascie lat z wiezienia i dalej bd to robic tacy ludzie sie nie zmieniaja !, znajdzie kobiete i bd nastepna tragedia bo wymorduje rodzine lub swoje dziecko i wtedy znowu pojdzie siedziec gdzie bd utrzymywany za pieniądze podatników , ciepło w dupe jedzenie to jest kara dla takiego zwyrodnilca ? a rodzinie co dacie kase z ubezpieczenia ? to zwrórci matce syna, brata ?. a dorwał bym sie tak samo do dupy tych urzędasów co nie potrafili nic pomoc rodzinie !!!
jeżeli to był on to należy takie ścierwo zlikwidować anie osadzać w wiezieniu żeby utrzymywać to ścierwo na koszt podatnika !!!!!!!!!!