Poniedziałek, 23 grudnia 2024

imieniny: Sławomiry, Wiktorii, Iwona

RSS

Wypłaty pod znakiem zapytania. Górnicy piszą do Ewy Kopacz

14.11.2014 12:15 | 95 komentarzy | acz

- Dramatyczna sytuacja pracowników Kompanii Węglowej SA, w której brakuje środków na wypłatę pracowniczych wynagrodzeń i której Zarząd nie potrafi znaleźć wyjścia z sytuacji, zmusza nas do wystosowania apelu o wznowienie dialogu ze stroną społeczną na temat przyszłości całej branży - napisali związkowcy do pani premier Ewy Kopacz. Pismo odebrał już wicewojewoda śląski Andrzej Pilot.

Wypłaty pod znakiem zapytania. Górnicy piszą do Ewy Kopacz
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Podpisani pod apelem przedstawiciele organizacji związkowych działających na szczeblu całej firmy skrytykowali dotychczasowe pomysły Zarządu Kompanii Węglowej SA, które miały doprowadzić do "naprawy" Spółki. Ich zdaniem, przyzwolenie na dalsze decyzje kierownictwa Kompanii idące w tym kierunku będzie miało wyłącznie negatywne skutki. - Spowoduje (...) znaczący wzrost bezrobocia, również w wielu innych, kooperujących z górnictwem branżach, doprowadzając ostatecznie do zapaści całego regionu. Tutaj potrzebna jest dyskusja na temat rozwiązań, które pozwoliłyby największej spółce węglowej przetrwać, a nie prowadziły do jej likwidacji - czytamy w apelu. - Zamiast szukać rozwiązań ukierunkowanych na rozwój, zarządy spółek węglowych próbują szukać oszczędności wyłącznie w wynagrodzeniach pracowników. Odwracają w ten sposób uwagę opinii publicznej od popełnionych przez siebie błędów, które doprowadziły do najgorszej od wielu lat sytuacji w polskim górnictwie, sugerując zarazem, że to pracownicy są winni, więc konsekwencje powinny ponieść również górnicze rodziny - wskazali związkowcy, odnosząc się do sytuacji w całej branży, nie tylko w Kompanii.

Czytaj również: Związkowcy: W Kompanii brakuje pieniędzy na grudniowe wypłaty

W dalszej części listu wymienili przyczyny, które doprowadziły do tragicznej sytuacji sektora: brak koncepcji funkcjonowania sektora wydobywczego i całego sektora paliwowo-energetycznego, brak mechanizmów przeciwdziałających nadmiernemu importowi węgla do Polski i nieudolny nadzór właścicielski ze strony Skarbu Państwa - to, zdaniem strony związkowej, podstawowe przyczyny obecnego stanu rzeczy.

Kompanijni związkowcy zadeklarowali, że do rozmów o rozwiązaniach ratujących polskie górnictwo mogą przystąpić w każdej chwili. Podkreślili zarazem, że od szefowej rządu oczekują przede wszystkim błyskawicznych działań.

- Oczekujemy podjęcia natychmiastowych działań zapewniających utrzymanie miejsc pracy w naszej spółce i naszym regionie. Bez zdecydowanych działań dojdzie do niewyobrażalnego dramatu ludzkiego na Śląsku i likwidacji setek tysięcy miejsc pracy - zakończyli swój apel.

Pełną treść apelu związkowców z Kompanii Węglowej SA do pani premier Ewy Kopacz publikujemy poniżej.


Szanowna Pani Premier!

Dramatyczna sytuacja pracowników Kompanii Węglowej SA, w której brakuje środków na wypłatę pracowniczych wynagrodzeń i której Zarząd nie potrafi znaleźć wyjścia z sytuacji, zmusza nas do wystosowania apelu o wznowienie dialogu ze stroną społeczną na temat przyszłości całej branży.

To ostatnia chwila, gdy tysiące miejsc pracy na Śląsku można jeszcze uratować. Naprawa przez likwidację, bo takie rozwiązanie proponuje Zarząd Kompanii Węglowej S.A., z pewnością Spółki nie uratuje. Spowoduje natomiast znaczący wzrost bezrobocia, również w wielu innych, kooperujących z górnictwem branżach, doprowadzając ostatecznie do zapaści całego regionu. Tutaj potrzebna jest dyskusja na temat rozwiązań, które pozwoliłyby największej spółce węglowej przetrwać, a nie prowadziły do jej likwidacji. Jesteśmy gotowi do podjęcia takich rozmów w każdej chwili.

Oprócz dyskusji, oczekujemy również błyskawicznych działań. Czasu jest coraz mniej. Zamiast szukać rozwiązań ukierunkowanych na rozwój, zarządy spółek węglowych próbują szukać oszczędności wyłącznie w wynagrodzeniach pracowników. Odwracają w ten sposób uwagę opinii publicznej od popełnionych przez siebie błędów, które doprowadziły do najgorszej od wielu lat sytuacji w polskim górnictwie, sugerując zarazem, że to pracownicy są winni, więc konsekwencje powinny ponieść również górnicze rodziny.

To właśnie nieudolny nadzór właścicielski i fatalne zarządzanie spółkami węglowymi doprowadziły do ich dramatycznej sytuacji. Brak dialogu społecznego, brak koncepcji funkcjonowania sektora wydobywczego i całego sektora paliwowo-energetycznego oraz brak mechanizmów przeciwdziałających nadmiernemu importowi węgla do Polski doprowadziły do realnego niebezpieczeństwa utraty setek tysięcy miejsc pracy w naszym regionie.

Majowa wizyta na Śląsku Premiera Donalda Tuska, który przyznając rację stronie społecznej, złożył obietnicę podjęcia natychmiastowych działań na rzecz naprawy naszego sektora, deklarując jednocześnie, iż ten proces nie będzie się wiązał z likwidacją kopalń i zwalnianiem pracowników, okazała się tylko zabiegiem propagandowym. Pomimo ogromnego zaangażowania strony społecznej, założonych celów nie udało się osiągnąć. Premier Tusk odchodząc na unijne stanowisko, pozostawił po sobie nierozwiązane problemy.

Oczekujemy informacji, jakie plany w stosunku do Kompanii Węglowej i innych górniczych spółek ma polski rząd. Oczekujemy podjęcia natychmiastowych działań zapewniających utrzymanie miejsc pracy w naszej spółce i naszym regionie. Bez zdecydowanych działań dojdzie do niewyobrażalnego dramatu ludzkiego na Śląsku i likwidacji setek tysięcy miejsc pracy.



Z górniczym pozdrowieniem
Szczęść Boże!!