Hala PKP do wyburzenia
Opustoszałe od lat hale po PKP Cargo czeka wyburzenie. Jak informuje Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP SA we Wrocławiu spółka rozważa zrównanie terenu z ziemią w przyszłym roku.
- Obiekt od kilkunastu lat nie pełni swojej funkcji - mówi rzecznik. Z pytaniem o plany PKP odnośnie opustoszałych hal zwróciliśmy się po informacji czytelnika. Tłumaczy, że pamięta, iż przed laty w hali naprawiano wagony, a pracowało tam ponad 50 osób. Uważa, że byłoby lepiej poszukać inwestora, sprzedać komuś obiekt, niż pozwolić na jego zniszczenie. Nasze pytania zadane rzecznikowi o to, czy PKP szukało może inwestora pozostały bez odpowiedzi. Zainteresowaliśmy tematem władze Wodzisławia Śl. Zobaczymy, czy będzie jakaś reakcja z ich strony.
(tora)
Komentarze
42 komentarze
Hala na szczęście nie jest zaburzona,ale dalej niszczeje,bo PKP woli naprawiać tabor bez hali,która do tego służyła
Do Emen
Dobrze!
Proszę o kontakt w sprawie inwestycji dot hali.
Nowakmba@gmail.com
tak właśnie wygląda gospodarka PKP,jak cos jest to zniszczyć,byle prezesi maja dobrą kasę,za nic robienie
Miasto musi podjąc aktywne działania w celu uratowania tej hali, w przeciwnym razie to obecna władza będzie winna utracie szansy na rozwój miejsc pracy na kolei.
Czytałem że była lokomotywownia jest tylko wynajęta a tory pomiędzy nią a halą zasypano. Ciekawe czy za zgodą PKP?
skoro z remontem linii do Chałupek są takie klocki (ciekawe co miasto i powiat robi w tej sprawie) to z halą będzie podobnie. Nie wiem czy p. Kieca i Skatuła zdają sobie sprawę ale przetarg rozpoczął się w pazdzierniku 2013 r. a nadal procedura nie jest zakończona. ten remont to fikcja, jeszcze miesiac i będzie komunikat że to koniec marzeń.
@Rodowity efekty mogą być marne, bo w tym mieście zawaliły władze wszystko, przez kolejne lata likwidacja dworca i poczekalni PKP, przenosiny radia do Rybnika, upadek PKS Wodzisław, upadek koncentratów, zamknięcie KWK 1 Maja, likwidacja lini kolejowej do Jastrzębia i wiele innych. Inwestycji w miejsca pracy brak, jedyne co powstaje to markety. Chyba cud by się stał gdyby władze uratowały tą halę i pomogły sprowadzić dla niej inwestora. W każdym razie władze wiedzą że hala albo będzie zlikwidowana albo może dać miejsca pracy. To jak kod zero-jedynkowy.
Nie wiem czy ktoś w ogóle zauważył ale budynek dworca w Wodzisławiu został troszkę... "odnowiony". Pewnie dlatego, że chcą go sprzedać.
Ta hala stanowi duży potencjał dla Wodzisławia aby utworzyć tam kilkadziesiąt miejsc pracy pod warunkiem, że zostanie zagospodarowana a nie wyburzona. Priorytetem miasta jest tworzenie nowych miejsc pracy a więc sprawa zagospodarowania tej hali a nie jej wyburzenia to ważny problem Wodzisławia Śl. Powinna być wysoko na liście priorytetów i działań urzędników miejskich. Urząd o problemie wie i jak pisał kolega niżej grono związane z koleją w Wodzisławiu oczekiwałoby działań. Wierzę, że takie działania są prowadzone i rozmowy z PKP czy ewentualnie inwestorami zostaną podjęte. Nie oczekujmy że inwestorzy zainwestują tylko w Kokoszycach. Inwestycje w gospodarczy rozwój miasta są możliwe w wielu sektorach nawet na "upadającej" kolei (duża stacja CARGO w Wodzisławiu to olbrzymi niewykorzystany potencjał). Możliwości dziania zwykłych obywateli z "molochem" takim jakim jest PKP są znacznie bardziej ogranicznone. Jak pisze dziennikarz, zobaczymy i poczekajmy na efekty.
mhl999 chyba dochodzimy do jakiegoś porozumienia/zrozumienia, problem hali w Wodzisławiu polega na tym że PKP nie chce tego budynku wynająć/sprzedać. Nigdzie nie widziałem ogłoszeń na ten temat. PKP dlaczego nie szuka inwestora? Zadaniem miasta jako naszego przedstawiciela administracyjnego jest rozmowa z PKP i wpływ na PKP aby szanownie zechciało zrealizować punkty 1, 2, 3 i 4 czyli jakoś zagospodarować obiekt ewentualnie wystawić na sprzedaż a dopiero po nieudanych próbach (punkt 1,2,3,4) i braku chętnych na zakup hali i stworzenie tam punktu naprawy wagonów, parkingu lokomotyw, serwisu kolejowego, obiekt wyburzyć. Miasto ma nic nie sprzedawać ma patrzeć PKP na ręce i rozmawiać aby najpierw majątek narodowy (majątek naszego miasta) próbowano ratować. Miasto musi być aktywne bo ten budynek to ogromna szansa na miejsca pracy w Wodzisławiu, których jak wiemy brak. Jak pisał Arteks przecież nawet Koleje Śląskie szukają miejsca na bazę dla swego taboru.
@zxc - pkp chce sprzedać, miasto nie chce kupić bo i po co, skoro nie ma żadnego doświadczenia w tego typu obiektach, a jak ma stać i ulegać dalszej degradacji to miasto poniesie dodatkowe koszta. czy miasto ma sprzedać/zagospodarować w imieniu pkp halę? mam takie wrażenie po twoich wpisach. zejdź na ziemię. podmiotów mogących w pełni wykorzystać halę nie jest za wiele. wystarczy je wytypować i uderzyć do nich bezpośrednio. to jednak zadanie pkp a nie urzędu. napisałem ci już co miasto może zrobić. wrzucić info na stronę, poinformować o ulgach jakie przysługują w mieście. cała reszta to już betonowy układ pkp. załóżmy prosty przypadek, do miasta zgłasza się podmiot szukający takiego obiektu i jaka powinna być rola miasta w jego sprzedaży? wg mnie żadna, a wg ciebie?
korektor hala PKP w Wodzisławiu jest majątkiem publicznym. Jako mieszkańcy tego miasta zarówno my jak i władze mamy prawo domagać się aby ten majątek był w odpowiedni sposób 1) zabezpieczony 2) przeznaczony dla któreś z spółek państwowych PKP lub innych 3) jeśli punkt 2 jest nierealny, wystawić budynek na wynajem 4) jeśli punkt 3 nie jest możliwy wystawić na sprzedarz 5) jesli nikt go nie kupi dopiero ewentualnie wyburzyć.
dobry urzędnik (np. prezydent) powinien a nawet musi zajmować się sprawami które dzieją się na terenie jego miasta, żadne prawo mu tego nie zabrania, podobnie jak monitowania ws remontu Jastrzębskiej, remontu linii kolejowej, budowy ronda, modernizacji drogi krajowej i wielu innych rzeczy które nie podlegaja bezpośrednio pod UM ale miasta dotyczą. Problem hali jak kolejny raz niesłusznie piszesz mhl999 miasta dotyczy! To że ktoś niby nie moze nic zrobić to tylko nieudolna próba tłumaczenia urzędniczej nieudolności. Władze Wodzisławia jeżeli zależy im na rozwoju miasta muszą zajmować się takimi sprawami aby budynki które mogą temu miastu dawać miejsca pracy zagospodarować. UM może zrobić wiele w tej sprawie, musi rozmawiać z PKP słać oficjalne pisma odbywać spotkania, wtedy jest szansa na uratowanie tej hali a tego wyborcy wymagają. Wymagają podjęcia działań. Ponownie powtarzam: "Zainteresowaliśmy tematem władze Wodzisławia Śl. Zobaczymy, czy będzie jakaś reakcja z ich strony." wielu mieszkańców po prostu czeka na działania.
"Do uporządkowania tej stajni Augiasza minister transportu Sławomir Nowak ściągnął w kwietniu 2012 r. prezesa PKO TFI Jakuba Karnowskiego. Po raz pierwszy na czele PKP stanął ktoś całkowicie spoza kolei. Na razie najbardziej namacalnym efektem zmian jest inwazja na zarządy i rady nadzorcze spółek PKP specjalistów z sektora finansowego, nazywanych przez kolejarzy „bankomatami”. Plan ekipy zakłada racjonalizację wydatków, uporządkowanie struktury i wyprzedaż zbędnego majątku. Pieniądze mają zostać przeznaczone na spłatę 4,2 mld zł zadłużenia PKP. Strategia państwowych kolei do 2015 r. zakłada, że docelowo w portfelu zostaną tylko spółki PKP PLK, Cargo, Intercity, LHS i Natura Tour. Dla spółek, których działalność nie jest związana operacyjnie z PKP, celem jest wyjście kapitałowe, zbycie udziałów albo zakończenie bytu prawnego." (Konrad Majszyk, forsal.pl)
"Świat PKP jest hermetyczny, bo żadnej ze spółek – a jest ich 50 – nie można zrozumieć bez powiązania z pozostałymi. Podmiotem dominującym jest spółka matka PKP, której podlegają spółki córki obsługujące przewozy pasażerskie (PKP Intercity i SKM Trójmiasto), towarowe (PKP Cargo i LHS) oraz infrastrukturę kolejową: PKP Polskie Linie Kolejowe, TK Telekom, PKP Energetyka i PKP Informatyka. Te spółki to twarde jądro PKP, które stanowi bazę do podawania wyników grupy – perłą w koronie jest PKP Cargo (267 mln zł zysku netto w 2012 r.). Na przeciwległym biegunie znajduje się zarządca torów PKP PLK, który tylko w ubiegłym roku przyniósł 700 mln zł strat, a od 10 grudnia wyłączy z ruchu prawie tysiąc z 19 tys. km torów. PKP są też właścicielem tak egzotycznych spółek, jak: biuro podróży KPTW Natura Tour czy CS Szkolenie i Doradztwo.
W gąszczu kolejowych spółek trudno się odnaleźć, mnogość podmiotów ułatwia zrzucanie odpowiedzialności. Na większości dworców nie ma jednego gospodarza, bo za tory i perony odpowiada PKP PLK, za przejścia podziemne i hale pasażerskie jeden z oddziałów gospodarowania nieruchomościami PKP, za sieć trakcyjną PKP Energetyka, za informację pasażerską PKP Informatyka, za kasy i zapowiedzi megafonowe – przewoźnicy itd." (Konrad Majszyk, forsal.pl)
@zxc - szymczak wie, że pkp chce pozbyć się hali, ale najwyraźniej nie wie o możliwościach sprzedaży, które ty widzisz czy arteks. napisz zatem maila do szymczaka a potem zacznij od niego wymagać. to najprostszy z możliwych mechanizmów, który wymusza na władzy działanie. możesz też napisać do kolei śląskich czy innych podmiotów, które twoim zdaniem mogą kupić halę. problem w tym, że urzędnik, a nim w zasadzie jest szymczak, nie może się mieszać w sprawy, które miasta nie dotyczą. czynne działania zmierzające do sprzedania hali, która nie jest majątkiem miejskim może otrzeć się o prokuratora jeśli urzędnik wystąpi z ramienia urzędu. poza tym od czegoś jest właściciel nieruchomości.
@idla - każdy widzi co chce widzieć. na mnie wrażenia nie robią chodniki czy nieskoszona trawa. choć wiem, że wielu to "męczy". niestety tak wrażliwy nie jestem. w czym jest problem sprawdzić w SKM jak zmieniał się budżet działu zieleni i zatrudnienie? to oficjalne dane, możesz o nie wystąpić i wysnuć jakieś wnioski. NW z pewnością ci to opublikują nawet w papierowym wydaniu. od chodników też jest wydział w skm. choć tu pewnie będą się tłumaczyć, że to pod nich nie podlega. ale trzeba grzebać. nie mniej do mnie żalu, że nie wygrzebię wszystkiego. po prostu grzebię w tym co mnie interesuje i na co pozwala czas :-) co do teorii nt lokalnych gazet to mogę się tylko z tobą zgodzić, ale pewnie to będzie marne pocieszenie.
mhl999 Szymczak powinien to wiedzieć sam od siebie jeśli jest dobrym prezydentem. Halę może przejąć jeszcze kilka innych firm m.in. jak pisze Arteks Koleje Śląskie i stworzyć kilkanaście/kilkadziesiat miejsc pracy ale UM Wodzisław i PKP muszą działać. Wpis na forum nic nie zmienia bo władze wiedzą o problemie hali z innych źródeł np. "Zainteresowaliśmy tematem władze Wodzisławia Śl. Zobaczymy, czy będzie jakaś reakcja z ich strony." ....No więc zobaczymy czy coś zrobią czy nie!
mhl999 tak bardzo rozpisujesz się o Wodzisławiu,ale chyba nie zauważyłes że Wodzisław to okolice UM i Rynek.Bo już 50 m od rynku i UM wszechobecny brud i niechlijstwo.Ulica Wałowa porośnięta chaszczami,chodniki w takim stanie że można nogi połamac,na PL. Zwycięstwa chyba są jak tam budynki wybudowano,ale takich miejsc jest w mieście b.dużo i jak widać do tego wszyscy sie przyzwyczaili,bo nawet redaktorzy lokalnych gazet tego nie widza albo nie chca widziec bo napisac o tym by i tak nie mogli,NW to tuba Kiecy
A może zaproponować tę halę Kolejom Śląskim? Oni ciągle nie mają porządnego zaplecza... @zxc - DB Schenker ma swój teren w Rybniku więc po co miałby kupować inny i tam inwestować?
zauważ, że DB Schenker siedzi od lat w rybniku i kolejne inwestycja w tym mieście mnie po prostu nie dziwi ;-) skoro uważasz, że mogli kupić to halę w wodzisławiu co takiego zrobiłeś w tej sprawie? byłeś u szymczaka? czy myślisz, że wpis na forum załatwia sprawę? bo jeśli tak to tylko się ośmieszasz.
mhl999 więc skup się na targowisku a nie pisz o tym czym się nie zajmujesz albo nie znasz. Pociagi z wagonami tow. na Śląsku wożą głównie węgiel a hala idealnie nadaje się do tego żeby te wagony naprawiać ( są inne firmy niż tylko PKP które moga je w Wodzisławiu naprawiać). DB Schener rok temu wybudowało podobną halę w Rybniku a mogło odkupić tę w Wodzisławiu gdyby PKP wykazało się dobrą wolą i hala byłaby wystawiona na sprzedaż... Oprócz tego można tam przeładowywać towary albo parkować lokomotywy. Takich obiektów specjalistycznych jest bardzo mało i gdyby tylko miasto i PKP szukali inwestora zapewne by go znaleźli. Zobaczymy czy UM coś zdziała w temacie obrony zdobyczy Wodzisławia. Nie można powiedzieć teraz że o temacie nie widzą.
@zxc - zmartwię cię może, ale nie wiem kto jest tym pierwszym sekretarzem ds propagandy. ulżę ci też w cierpieniu, nie będę dowalał kiecy w kampanii wyborczej, bo ocenie podlegać będą 4 lata a nie bieżące działania, które krytykuję. jeśli popełnią gafę to bądź pewien, że wyłuskam co trzeba. jednym z takich dowalających tematów jest kwestia ulg dla osób budujących się w wodzisławiu. choć to głównie radni będą głosować, to kieca pewnie dorzuci swoje 3 grosze. póki co przygotowuję ewentualne kontrargumenty na dane, które przedstawi urząd w związku z pracami nad tą uchwałą. już dziś mogę ci napisać, że oceniam kiecę na plus, źle natomiast oceniam komisję oświaty w związku a tym co pisałem kiedyś http://www.nowiny.pl/94621-radni-rzna-glupa-oswiata-zahamuje-rozwoj-miasta-do-2020-roku.html teraz najbliższa ocena czeka komisję strategii i rozwoju.
@labamba - dobrze wiesz co zrobiono ze śmieciarkami. najogólniej pozbyto się ich, a wcześniej wydzierżawiono, choć nie powiem ci za ile bo w tym przypadku nie sprawdzałem kwot. ale jak chcesz to we wtorek będę wiedział - kwota na pewno nie powalała na kolana :-) jeśli chodzi o sakandrzok to nie kwestionuję kwoty - jestem za skutecznymi i dobrymi rozwiązaniami, a te muszą kosztować. specem z budowlanki nie jestem więc trudno mi określić czy podjęto słuszną decyzję biorąc pod uwagę perspektywę czasu i różne niespodzianki, które mogą w przyszłości wystąpić. jeśli chodzi o kolesiostwo to masz prosty przykład placu zabaw, który wygrał Jonasz Kulej i nie jest to przypadkowe nazwisko. Nie wybrano jego firmy w drodze przetargu czy ogłoszenia więc pewnie w formie zapytania o cenę, co może budzić uzasadnione wątpliwości. Na pocieszenie powiem ci, że będzie to wątek, którym chętnie się zainteresuję, ale to wymaga 2-3 tyg grzebania w papierach i z tydzień na wnioski by znaleźć ewentualne zależności. dlaczego warto się tym zainteresować? bo jeśli miasto publikuje ogłoszenie na tablice w obwodowych komisjach wyborczych, które kosztują grosze to tym bardziej powinno opublikować ogłoszenie nt projektu na plac zabaw. nawet jeśli urząd nie musi publikować to ustawa nie nakazuje nie publikowania, w dobrym tobie było by zatem publikować wszystko.
@zxc - żyjesz sentymentami, co ci po tym, że 20 wagonów wejdzie do środka? chyba jako kolejowy pasjonat wiesz co jest wożone pociągami. jaki zakład musiałby tam powstać by kolej została wykorzystana? zawsze możesz powiedzieć, że to samo co było wcześniej, ale to decyzje pkp i miasto nic w tym kierunku nie jest w stanie w zasadzie zrobić. co prawda może wykupić udziały w spółce :-D podziwiam twoją energię dla ratowania pustostanu i brak zaangażowania w obronie istniejącego zakładu, który może pójść na odstrzał. walcz w swoim temacie, ja skupię się na targowisku miejskim, na którym wg mnie może powstać dodatkowo od 50 - 100 miejsc pracy w perspektywie 2-3 lat. po tym czasie możemy porównać wyniki zabiegania o "rynek pracy w mieście". zakładam, że zamiast psioczyć znajdziesz inwestora. gdybyś nie wiedział jak to się robi to powiem, że uderzasz do danej firmy bezpośrednio. przykład też ci mogę podać - merkury market w rybniku, choć pierwotną lokalizacją mógł być wodzisław, załatwiło by to wówczas problem braku obiektu w mieście z "budowlanki czy wykończenia wnętrz" ale to skończyło się na rybniku.
@mhl999: zacząłeś od tego, że "już nie raz dokopałem władzy i pewnie jeszcze nie raz dokopię", a następnie napisałeś "dla mnie niezwykle ciekawymi wątkami są ostatnio: plac zabaw w parku miejskim gdzie prawdopodobnie oszukano inwestora czyli miasto", czyli drugie niezbyt potwierdza pierwsze, bo wynika z twoich słów, że Miasto nie zawiniło w temacie placu zabaw.
co do hali to też nie napalałbym się, w Polsce kolej kurczy się pod każdym względem (w przeciwieństwie do reszty cywilizowanego świata) i żaden "inwestor" raczej się nie pojawi.
mhl999 widzę że zabierasz głos w kazdej sprawie,więc coś tam o sortowni piszesz a co zrobiono z śmieciarkami? Firmy co wygrały przetarg na wywóz smieci najnormalniej podzieliły sie autami,uzywają je,zapewne za grosze kupia,czy tak powinno byc? A Sakandrzok robiony za 1,7 miliona,najdrożej jak tylko było mozna,a tylko dlatego bo jak cos więcej kosztuje to odpryski kasy są większe.Wodzisław jest tak zarządzany jak Polska,to taka miniatura,kolesiostwo i tak dalej,to co dzieje sie teraz w Polsce,tylko prywatny interes jest wazny ile idzie nachapac do kieszeni
tak takich hali z 200 metrowymi torami w środku, z miejscem na ponad 20 wagonów, generujących duży ruch na l. 158 i ruch manewrowy na stacji, składów zapełniających tory postojowe, dającymi w całości ok. 50 miejsc pracy to jest pełno. racja, nie ma o co walczyć. Zawsze ma racje "nieomylny pierwszy sekretarzy" ds propagandy. Zobaczę jak będziesz jej dokopywał w kampanii wyborczej :)
daruj też sobie "klakiera władzy" bo już nie raz dokopałem tej władzy i pewnie jeszcze nie raz dokopię jej przed wyborami. dla mnie niezwykle ciekawymi wątkami są ostatnio: plac zabaw w parku miejskim gdzie prawdopodobnie oszukano inwestora czyli miasto jak i targowisko miejskie przy karuzeli, które dawno powinno być zmodernizowane i żaden argument o braku pieniędzy mnie nie przekonuje bo pieniądze są i łatwo to udowodnić. po prostu władzy się nie chce, bo im więcej będą musieli robić tym więcej później muszą kontrolować a to najwyraźniej jej nie leży bo preferują zasadę czy się stoi czy się leży 2000 się należy. praktycznie w każdym wydziale można się czegoś uczepić. są to mniejsze bądź większe uchybienia. niektóre z nich biją bezpośrednio w kasę miejską ale nadal nic się z tym nie robi. zawsze przecież można powiedzieć, że się nie da ;-)
remont torów to już chyba został klepnięty jak się nie mylę. powiem więcej, jestem zwolennikiem linii do czech a nie kończącej się na chałupkach, bo to ewidentne nieporozumienie. dworzec miasto powinno kupić nawet po cenie rynkowej. póki wymyślili sobie centrum przesiadkowe, które w przypadku niepowodzenia przejęcia dworca za bezcen kosztować będzie ok. 4mln z budową całej infrastruktury obok upadającego dworca. będzie naprawdę piękny kontrast i władza pokaże jak bardzo presja zrobienie czegoś obiera im zdolność racjonalnego myślenia.
@zxc - punktuj ile chcesz, może coś z tego wyjdzie ;-) liczył hal ci nie będę ale wystarczy, że sprawdzisz te w rybniku i porównasz to co oferują. możesz się zapuścić też bliżej katowic/gliwic czy bielska to może zrozumiesz w tym rzecz. co do braku racji to gdzie napisałem, że nie ma racji? budzi to jedynie moje wątpliwości. zawsze można powiedzieć, że jeździł 1 skład, teraz jest ich raptem 3 i to jest diametralny wzrost niczym w komunie 300% normy. prawda, że ładnie brzmi? z mojego punktu widzenia, żeby mówić o diametralnym wzroście musiałbyś mówić o większej liczbie hal niż to co jest obecnie. poza tym jeszcze ktoś musiałby chcieć wysłać towar koleją co jak wspominałem przy dominującym transporcie kołowym łatwe może nie być. pasja do kolei to jedno, a rzeczywistość to drugie. to, że hala leży w wodzisławiu naprawdę nie stanowi argumentu. pusta hala nie jest zakładem pracy. dlatego sprytnie pewnie dopisałeś jeszcze o obiektach ;-) niestety jak doszkoliłem się w temacie pkp/cargo tak tobie też proponuję szkolenie nt ulg dla inwestorów jakie lata temu opracowało miasto w formie uchwały dla obiektów nazwijmy je umownie produkcyjnymi. wg ciebie miasto pewnie powinno zakupić halę tylko po co? spójrz na pewien absurd sytuacji - nalegasz na halę pkp a nie nalegasz na sprzedaż sortowni w skm.ie? czyżbyś nie miał pojęcia o tym, że kolejny zakład pracy, w zasadzie jego fragment może iść na odstrzał? ktoś go kupi i po prostu przeniesie do siebie, bo to równie prawdopodobna opcja. tu zacznij protestować a nie martw się pustą halą bo masz jakieś sentymenty.
i jeszcze wskaż nam mądralo ile tych hal jest na śląsku? wskaż nam kilka takich jak ta hala w Wodzisławiu, proszę czekamy. Uzasadnij też dlaczego sądzisz Artur nie ma racji, że ruch się nie zwiększy diametralnie jeśli hala byłaby czynna. Pokaż czy masz choć trochę wiedzy kolejowej czy nie. Jeśli nie to proszę zamilcz bo jak na razie to można punktować cię na każdym kroku (nawet mi się nie chce tego robić).
głupio gadasz, jak nie masz pojęcia o tym temacie to siedź cicho. Hala leży w Wodzisławiu i to problem miasta tak samo jak np. zniszczona ul. Jastrzębska. Miasto winno starać się o to żeby były zakłady pracy. Bezrobocie to ogromny problem. Ile za obecnych władz zakładów zlikwidowano a ile powstało? Miasto musi coś robić aby ratować zakłady pracy i obiekty które mogą tworzyć miejsca pracy , naciskać żeby PKP ( nie PKP Cargo jak pisze mhl999 - doszkol się mhl) coś z tym zrobiło. Ty chyba że nie chcesz żeby naciskano na remont torów, dworca, jastrzębskiej i wielu innych sprawach bo "to zasadniczo nie problem miasta". Tak głupiej wypowiedzi dawno nie czytałem. Wybory się zbliżają to klakierzy władzy się uaktywniają. mhl raz na cztery lata jest wyjątkowo aktywny we wszystkich tematach, a w wielu jak np. w tym pojęcia ma zero.
@zxc - jedyne co miasto może zrobić to wrzucić go tutaj http://wodzislaw-slaski.pl/biznes/ - zasadniczo jest to problem nie miasta ale pkp.cargo
@Artur Klimek - to kup te hale lub znajdź inwestora. Prawda jest taka, że hal na śląsku jest pod dostatkiem i to w o wiele lepszym stanie. Nie wiem skąd wniosek, że ruch kolejowy diametralnie ulegnie zwiększeniu? W dobie, gdzie transport kołowy ma znaczący udział w rynku. Co do samego "niszczenia" obiektu to rzeczywiście prościej jest wejść na pusty teren niż zagospodarowany.
Hala stanowi dawny problem którego PKP chce się pozbyć w najłatwiejszy sposób, nie szukać inwestora ale po prostu dorobek pokoleń zniszczyć. Ja osobiście ciekawy jestem reakcji władz Wodzisławia Śl. mają temat aby się wykazać, znaleźć inwestora i uchronić hale przed zniszczeniem. Zobaczymy czy Pan Kieca i Urząd Miasta są w stanie cokolwiek zrobić.
widać tu jak na dłoni te bezmyślne dzialania PKP,lepiej coś zniszczyć niz wystawic na sprzedaż,nie mozna zrozumieć takich dzialań,dlaczego nie mogli dalej naprawiac tam wagonów?
Co to za rzecznik, skoro podaje nieprawdziwe informacje? Mam zdjęcia z czynnego zakładu naprawy wagonów z 2007 roku. Sam zakład jak i oczywiście hala przestały funkcjonować w 2009 roku. Więc od kiedy 5 lat zalicza się do kilkunastu? Po zamknięciu hali w Wodzisławiu rzeczywiście naprawiano wagony w o wiele mniejszym zakładzie w Raciborzu. Podobno i tamten po czasie upadł. Ale jak każdy wie, gdzie państwowa firma nie może, tam prywaciarz sobie poradzi. Dlatego też nagłośnił bym sprawę samej hali, która jeszcze nie jest w najgorszym stanie. Gdyby PKP sprzedało halę jakiemuś prywatnemu inwestorowi, ludzie znaleźli by zatrudnienie, a ruch kolejowy diametralnie by się zwiększył.