Piątek, 17 maja 2024
imieniny: Sławomira, Paschalisa, Weroniki
RSS
W Komendzie Miejskiej PSP w Jastrzębiu-Zdroju odbyły się uroczystości Dnia Strażaka z udziałem Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Damiana Legierskiego.
Ryszard Staniek pochodzi z Zebrzydowic w powiecie pszczyńskim. Karierę piłkarską rozpoczął w Cukrowniku Chybie oraz Odrze Wodzisław Śląski. Później grał m.in. w Górniku Zabrze, CA Osasunie, Legii Warszawie oraz Górniku Jastrzębie.
17 maja w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej odbyły się tradycyjne obchody dnia strażaka.
Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim poinformowało o śmierci Jolanty Tomaszewskiej, która odeszła po ciężkiej chorobie. W lipcu skończyłaby 70 lat.
Większość posłów KO, Trzeciej Drogi oraz z PiS-u zagłosowała tak samo. Wśród parlamentarzystów, którzy wstrzymali się od głosu, jest poseł z naszego regionu. Jeszcze jeden poseł w ogóle nie głosował w tej sprawie.
Gmina Reńska Wieś (pow. kędzierzyńsko-kozielski) opublikowała komunikat o ucieczce serwala afrykańskiego (sawannowego). To gatunek rodem z Afryki. Choć zwierzę jest oswojone, odradza się zbliżanie do niego.
Pora dni przed 10. Diktandym Ślōnskij Godki i prawie po welowaniu nad ustawōm ô jynzyku ślōnskim we Synacie, z Jōzefym Porwołym z Rybnika, jednym z głōwnych prowodyrym prac nad kodyfikacyjōm ślōnskigo zapisu i prezesym stowarzyszynio DURŚ...
Make Life Harder to bardzo popularny profil w mediach społecznościowych, na którym przeważnie publikowane są treści humorystyczne. Taki wydźwięk ma również wiadomość z Raciborza, której bohaterami są mieszkaniec Studziennej i policjant drogówki.
- Był ogrom pozytywnych emocji i wrażeń, nie spodziewałam się, że odniosę taki duży sukces. Szczęście i radość towarzyszyły mi przez cały wieczór aż do teraz - komentuje dla Nowin Laura Pieczarek z Wojnowic (gm. Krzanowice), która...
Ostatnia prosta bieżących rozgrywek już coraz bliżej, dlatego zespoły aspirujące do czołowych lokat nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek wpadki, które w końcowym rozrachunku będą miały nieodwracalne skutki. Sprawdź dokładny terminarz...
„Nie możemy dać sobie wyciąć trzy czwarte mózgu” – takie słowa padły na spotkaniu z prof. Stanisławem Nicieją podczas wernisażu wystawy pt. „Moja wielka wołyńska rodzina”, który odbył się w jastrzębskiej Galerii Historii Miasta.
Wpadli na siebie podczas zimowego pobytu w Tatrach w latach 30. XX w. Mimo różnicy wieku, dzieliło ich 12 lat, stworzyli udaną parę i zawarli małżeństwo. Ich miłość przetrwała trudne lata zawieruchy wojennej. Najpierw zmarła Jarmila, a następnego dnia jej mąż Mikołaj Witczak junior.
Czy wyobrażacie sobie Państwo miasto bez sklepów, no prawie bez sklepów, z fryzjerami na wagę złota? Do zakłóceń porządku publicznego dochodziło tak często, że milicjanci nie radzili sobie z opanowaniem sytuacji. Nieco ponad pół wieku w historii miasta to tyle, co mgnienie oka. Jak więc było nasze miasto 61 lat temu?
Wyobrażacie sobie ring bokserski na terenie kopalni, dokładnie w cechowni i to na dodatek mającej kształt rotundy? Innym razem, pięściarze walczą w zabytkowym, bo XIX-wiecznym Parku Zdrojowym. Wielka euforia wybucha wtedy, kiedy zawodnik z Jastrzębia zostaje mistrzem świata. A to wszystko w czasach, kiedy liczyły się tony wydobytego węgla...
We wtorek odbyło się pierwsze spotkanie w ramach nowego cyklu „Przystanek Muzeum”. Do Galerii Historii Miasta przyszli pasjonaci historii, aby wysłuchać wykładu Marcina Boratyna na temat Marszu Śmierci.
Pojawienie się narciarza biegowego na boisku Zespołu Szkół Nr 2 przywołało skojarzenia z czasami przedwojennymi, kiedy ten sport był popularny w Jastrzębiu-Zdroju, ówczesnym kurorcie. Wówczas organizowano u nas zawody narciarskie i kuligi. A chętnych na te atrakcje przywożono specjalnym pociągiem. Przed laty była u nas nawet skocznia narciarska.
„Jastrzębie-Zdrój na łamach prasy w latach 1945-1989” – to nowa książka Marcina Boratyna i Dariusza Mazura. Jej promocja odbyła się w Galerii Historii Miasta, na którą przybyło niemałe grono wielbicieli rodzimej historii.
Znany duet historyków Marcin Boratyn i Dariusz Mazur napisał nową książkę na temat historii Jastrzębia-Zdroju. Tym razem spojrzymy na nasze miasto z perspektywy prasy, jaka była wydawana w Polsce Ludowej.
Patrząc na ledwo stojący jeszcze budynek, z trudem odnajdujemy ślady dawnej świetności. Trzeba naprawdę wielkiej wyobraźni, aby uwierzyć, że miejsce to odwiedził prezydent Rzeczpospolitej Polskiej czy uznany pisarz. A przecież w tej ruinie odbywały się kiedyś rauty, spotkania, a nawet ślub.
W naszym regionie istnieje cmentarz, który bez przesady możemy nazwać cmentarzem grozy. Powstał w 1922 roku i był miejscem pochówku pacjentów szpitala psychiatrycznego w Rybniku. Jednak najwięcej zmarłych przyjął w czasie II wojny światowej – byli to zamordowani pensjonariusze lecznicy.
Pierwszą perkusję zrobił z garnków, pokrywek i wanienki. Z krzyża nad domowym kominkiem spogląda Chrystus, którego sam namalował. Na werandzie można wygodnie rozeprzeć się na kanapie, którą zrobił z europalet. Widać stamtąd ogródek i wbitą w ziemię tabliczkę "Achtung minen". Wieczorami ślęczy nad starymi mapami Raciborza. A...
Najnowsze komentarze