Oddał policji 180 tysięcy złotych
Mieszkaniec powiatu głubczyckiego przekazał policjantom 180 tysięcy złotych. Jak oświadczył, pracownica kantoru pomyliła się i podczas transakcji wypłaciła mu zbyt dużą ilość pieniędzy.
7 września późnym wieczorem na policję zgłosił się 27-letni mieszkaniec powiatu głubczyckiego, który oświadczył, że podczas wymiany euro na złotówki w jednym z kantorów na terenie województwa dolnośląskiego, pracownica kantoru omyłkowo wydała mu o 180 tys. zł za dużo.
Mężczyzna wracał do domu z Niemiec. Podczas wymiany euro na złotówki otrzymał 200 tys. złotych, zamiast należnej kwoty 20 tys. zł. Kasjerka zorientowała się o pomyłce dopiero, kiedy wymieniający już odjechał. Mężczyzna o pomyłce zorientował się dopiero kiedy dojechał na miejsce. Od razu postanowił zwrócić różnicę, którą mu omyłkowo wypłacono.
(acz)
Komentarze
9 komentarzy
O i to jest szczere i z serca, a nie oddanie 180 tysięcy ze strachu przed odpowiedzialnością karną - http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-dzieci-znalazly-pieniadze-wszystko-oddaly,nId,1032925
z innych*
Wystarczy poczytać komentarze na innych, bardziej poczytnych portali:
"Ta historia rzeczywiście jest tak piękna , że zasługuje na order Uczciwy do bólu , tylko szkoda ,że ze strachu , właściciele kantorów raczej nie korzystają , z Policji w takich sprawach , ale nasz uczciwy obywatel dobrze zrobił , przynajmniej go ochronią . Dla tych inaczej myślących 200 000 to się bierze do reklamówki a 20 , do 2 kieszeń . Ale historyjka fajna ." - "180 tys za dużo? I ani kasjerka nie wyczuła, że wydaje tyle kasiory ani koleś przy okienku nie skumał, że coś jest nie tak? Dziwne. Każdy, kto miał w ręku trochę więcej kasy niż pindziesiąt złociszy ten wie o czym mówię. 29 tys a 209 tys to tak jakby zamiast 1 kg cukru wziąć omyłkowo z półki 10 kg" - "Ty mnie jakim cudem ani kasjerka przy wydawaniu ani nasz ziomuś przy odbieraniu nie zauważył tej drobnej różnicy wagowo-objętościowej????"
http://forum.nto.pl/kasjerka-wydala-za-duzo-pieniedzy-opolanin-oddal-180-tys-zlotych-wideo-t96107/
To jakiś żart?
zaraz poznać że Ślązak bo uczciwy , gorol to by zaroski się skitroł
Ludzie Mariusz to uczciwy człowiek z dobrej rodziny, wracał z niemiec po pracy więc miał prawo nie patrzeć ile mu daje tymbardziej pewnie nie dała mu tego do ręki a w kopercie , inny człowiek raczej by nie zwrócił, także pomyślcie logicznie a nie zaraz jakieś podejrzenia rzucanie. Ślinka leciałaby każdemu, a pracownica kantoru chyba liczyć nie potrafi :)
Zwrócił, bo by miał problemy, proste... Poza tym nie wiem jak można się pomylić o taką sumę, bo już nawet jak się nie potrafi liczyć do 10, to chyba objętościowo jest duża różnica trzymać plik banknotów o grubości 1cm, a 10cm. Pewnie aż mu ślinka kapała jak widział, że pani z okienka my tyle wydała. Przywłaszczenie do 250zł czy teraz już do 400zł to wykroczenie, ale 180tyś to już zdecydowanie przestępstwo. Człowiek czasami na kasie w hipermarkecie zwróci uwagę, że za dużo o 5zł mu wydała, a on się nie zorientował, że ma za dużo o prawie 200tyś :D
Jest dużo takich ludzi, ale dobra w mediach się za bardzo nie promuje...
A jednak jeszcze ludzie na poziomie sa u nas w kraju i to młody wiekowo :)
Dyskusja: