Referendum coraz bliżej - mieszkańcom i radnym puszczają nerwy
Już wkrótce mieszkańcy Wodzisławia zadecydują czy chcą zmienić władze samorządowe. Emocje są na tyle gorące, że sprawą już musiał zająć się sąd. Jak ustaliliśmy rodzina prezydenta Kiecy domagała się od jednego z radnych 10 tysięcy złotych. Pieniądze miały trafić na społeczny cel.
Na sesji 24 kwietnia wodzisławscy radni decydowali o wyznaczeniu terminu referendum za likwidacją Straży Miejskiej w Wodzisławiu, które w całości organizowane jest przez miasto, w przeciwieństwie do referendum za odwołaniem prezydenta i rady miejskiej, gdzie wnioski weryfikuje komisarz wyborczy w Bielsku i to on podjął już decyzję o przeprowadzeniu go 9 czerwca.
Wskazania i warunki techniczne
Wyborowi terminu towarzyszyła zacięta dyskusja. Radny Ryszard Zalewski, jeden z inicjatorów przeprowadzenia referendów, zaproponował, by obydwa obyły się w jednym terminie, to jest 9 czerwca. - Myślę, że wodzisławianie tego oczekują. Inaczej będzie to dla nich niezrozumiałe. Pokażmy społeczeństwu, że myślimy rozsądnie i logicznie - argumentował Zalewski. Przewodniczący rady, Jan Grabowiecki, wyjaśnił radnemu, że - zgodnie z zaleceniami Państwowej Komisji Wyborczej - nie jest wskazane organizowanie dwóch referendów w tym samym czasie, m.in. z racji warunków technicznych. Każdy lokal musiałby zostać przygotowany o przeprowadzenia dwu odrębnych czynności wyborczych, "podwójnie" wyposażony, a nie we wszystkich budynkach jest to możliwe to zrealizowania. Większość radnych opowiedziała się więc za tym, by referendum za likwidacją Straży Miejskiej w Wodzisławiu odbyło się 2 czerwca.
Akcja informacyjna
Radnego Zalewskiego nie przekonały te wyjaśnienia. - Dwa terminy mogą wywołać pewne zamieszenie. Myślę, że prezydent i część radnych obawiali się, że jeśli referenda będą w jednym terminie, to wymóg frekwencji zostanie osiągnięty i obydwa będą skuteczne - skomentował radny Zalewski. Dodał, że w tej sytuacji konieczne jest przeprowadzenie akcji informacyjnej, by do jak największej liczby wodzisławian dotrzeć z wiadomościami dotyczącymi referendów. - W możliwie najlepszy sposób. Planujemy akcję ulotkową, plakatową, może pojawią się jakieś bannery. Frekwencja to nasz kluczowy cel. Wszystko to, co zostało już osiągnięte, czyli zebranie podpisów, to ogromny sukces, ale liczymy na dalsze - podkreślił.
Radny opuścił salę
Podczas sesji doszło do incydentu, który zakończył się tym, że radny Ryszard Zalewski w milczeniu opuścił salę obrad. Wcześniej wiceprzewodniczący rady, Ireneusz Skupień, zwrócił się do niego z pytaniem, czy - jako jeden z sygnatariuszy wniosku o odwołanie prezydenta i rady oraz uzasadnienia do tego wniosku - podtrzymuje zarzuty w nich zawarte? - Odpowiem tylko raz. Nie chciałbym, żeby to wyglądało jak śledztwo. Jestem podpisany pod wnioskiem i uzasadnieniem. Z większością tych postulatów jak najbardziej się zgadzam. Ale nie będziemy tego analizować. Uprzedzam, że nie będę odpowiadał - stanowczo zaznaczył Zalewski. - Skoro to pismo dotyczy nas, radnych, to wnioskuję jednak o przeczytanie jego treści - zaproponował wówczas radny Janusz Wyleżych. Dodatkowo prezydent Mieczysław Kieca wniósł o to, by radny Zalewski ustosunkował się do każdego z akapitów uzasadnienia i doprecyzował, z którymi się utożsamia, a z którymi nie. W reakcji Ryszard Zalewski wstał i wyszedł z sali.
Jaka frekwencja?
9 czerwca wodzisławianie podejmą decyzję, czy na półtora roku przed wyborami chcą zmienić skład swoich władz samorządowych. Aby odwołać radę, "za" musi opowiedzieć się około 11 tys. uprawnionych do głosowania mieszkańców. W temacie odwołania prezydenta taką samą wolę musi wyrazić około 8 tys. osób. Po ewentualnym odwołaniu nowe wybory samorządowe odbywałyby się na starych zasadach, to jest według ordynacji proporcjonalnej. Wybory w okręgach jednomandatowych możliwe są dopiero w listopadzie 2014. Szacuje się, że koszt jednego referendum to ok. 80 tys. zł - do pokrycia z miejskiej kasy.
Kampania referendalna?
Czy w sądzie, w trybie wyborczym, znajdzie się się pozew grupy inicjatywnej jako reakcja na wydarzenia, które miały miejsce na ostatniej sesji rady miasta? - Działania związane z przepytywaniem mnie w temacie uzasadnienia do wniosku mogły mieć znamiona prowadzenia kampanii referendalnej - uważa radny Ryszard Zalewski i odwołuje się do zapisów ustawy o referendum lokalnym, z których wynika, że organom jednostki samorządu terytorialnego oraz członkom tych organów zabrania się uczestniczenia na koszt jednostki samorządu terytorialnego w kampanii referendalnej, która rozpoczęła się z dniem postanowienia komisarza wyborczego o przeprowadzeniu referendum i ulegnie zakończeniu na 24 godziny przed dniem głosowania. Takiej kampanii nie można prowadzić m.in. na terenie urzędów administracji rządowej i samorządowej oraz sądów - Moim zdaniem wszystko to, co może mieć znamiona kampanii, działo się podczas sesji i było prowadzone na koszt jednostki - uważa Zalewski. Teraz grupa inicjatywna zamierza wspólnie z prawnikiem przeanalizować przebieg sesji i wtedy podejmie decyzję co do dalszych kroków. Czy to oznacza pozew w trybie wyborczym? - Jeśli wyniki analizy potwierdzą nasze podejrzenia, że punkty zapisów ustawy zostały naruszone, to sąd jest właściwym miejscem, gdzie sprawa powinna zostać rozpatrzona. Prawo musi być przestrzegane - podkreśla Ryszard Zalewski.
Na pytanie, dlaczego opuścił salę obrad odpowiada, że z dwóch powodów. Po pierwsze, bo nie było to odpowiednie miejsce, by prowadzić dyskusję na temat wniosku i uzasadnienia. - Sala obrad nie jest miejscem do prowadzenia kampanii referendalnej. Przecież w czasie wyborów samorządowych nikt z radnych też nie prowadzi swojej kampanii - argumentuje Zalewski. - Po za tym atak był jednostronny, a ja jestem tylko jedną z 15 osób z grupy inicjatywnej, a nie chciałbym odpowiadać za wszystkich - dodaje.
Pozew w sądzie
Z kolei 26 kwietnia już po godzinach pracy w rybnickim wydziale zamiejscowym Sądu Okręgowego w Gliwicach odbyła się niecodzienna rozprawa. W trybie wyborczym ustalano czyj był aparat i kto robił zdjęcia radnemu Ryszardowi Zalewskiemu i posłowi Grzegorzowi Matusiakowi. Sąd musiał się zebrać w nadzwyczajnym trybie bo obaj panowie dobrali sobie kłopotliwe tło do wspólnych zdjęć. Oprócz swoich uśmiechniętych twarzy na zdjęciu utrwalili zakład fotograficzny, który należy do rodziny prezydenta Wodzisławia Mieczysława Kiecy. Niedługo po tym jak zdjęcia trafiły do internetu, do Sądu Okręgowego w Gliwicach wpłynął pozew. – Wnioskodawczyni powiązana z zakładem fotograficznym Foto Kieca domagała się zakazania publikacji materiałów z wykorzystaniem firmy Foto Kieca, do celów związanych z prowadzeniem kampanii referendalnej – mówi sędzia Tomasz Pawlik, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gliwicach.
Pechowe tło
Wnioskodawczyni domagała się również przepadku wspomnianych materiałów oraz wpłacenia 10 tysięcy złotych na cel społeczny. Skąd całe zamieszanie? Jak się okazuje w czwartek 25 kwietnia radny Ryszard Zalewski i poseł Grzegorz Matusiak robili sobie na wodzisławskim rynku i w jego okolicach zdjęcia. Przypomnijmy, Ryszard Zalewski to członek grupy inicjatywnej ds przeprowadzenia referendum o odwołanie prezydenta miasta Wodzisławia. Jedno ze zrobionych w czwartek zdjęć przedstawia posła i radnego, na tle kamienicy w której mieszka prezydent, a dodatkowo mieści się w nim zakład fotograficzny Foto-Kieca. To właśnie zdjęcie zostało opublikowane w popularnym internetowym portalu społecznościowym Facebook na koncie posła Matusiaka. Umieszczenie zdjęcia nie spodobało się firmie Foto Kieca a prywatnie rodzinie prezydenta Mieczysław Kiecy. Zdaniem Mirosławy M., rodziny prezydenta Kiecy miało zostać zamieszczone w celu uzyskania rozgłosu, i mogło narazić zakład na straty. – Nie komentuję sprawy, nie zależy mi na rozgłosie – ucina w rozmowie z nami.
Nikt nie złamał prawa
Sąd pilnie w trybie wyborczym już po godzinach musiał rozpoznać sprawę, skierowaną w trybie wyborczym. – Sprawa została rozpoznana 26 kwietnia o godzinie 16.00 i zakończyła się oddaleniem wniosku. Uczestnik postępowania czyli członek grupy inicjatywnej wyjaśniał, że zdjęcia były wykonywane przez posła. Zostały również zamieszczone na prywatnym koncie posła a nie żadnej instytucji związanej z referendum i dlatego sąd oddalił wniosek. Uczestnik postępowania nie miał wpływu na treść publikowanych przez posła zdjęć. Dodatkowo w trakcie postępowania sąd zauważył, że wnioskodawczyni nie jest właścicielką zakładu tylko jej mąż – wyjaśnia sędzia.
Radny zastraszany?
Zaskoczenia nie kryje sam Ryszard Zalewski, który w piątek po południu dowiedział się, że ma się tego samego dnia pilnie zgłosić do rybnickiego sądu. – Różnych rzeczy mógłbym się spodziewać, ale nie czegoś takiego. Po pierwsze to zdjęcie nie miało nic wspólnego z kampanią referendalną, traktowałem je jako prywatne. Po drugie, to przecież nie ja zamieściłem je na facebooku. A tu nagle pozew w trybie wyborczym i o 10 tys. zł. Nie wiem, czy to nie jest jakieś zastraszanie? Przedstawiłem przed sądem swoje racje i byłem za oddaleniem pozwu w całości - odnosi się do piątkowych wydarzeń radny.
Magdalena Sołtys, Adrian Czarnota
Komentarze
95 komentarzy
mhl999, przecież we wszystkich sprawach dotyczących Wodzisławia występujesz w roli eksperta, więc pisz śmiało
inna kwestia czy były jakiekolwiek inne wyceny?
pomysłowi jesteście, od kiedy to stwierdziłem gdzieś, że jestem wszechwiedzący? gdybym wiedział dlaczego wybrano rzekomo najdroższą ofertę to bym nie pytał :-D ciekawi mnie punkt widzenia innych. być może się czegoś nowego dowiem :-) władza czyli kto radni czy prezydent? bo drugiemu to raczej obojętne, a pierwsi i tak w dużej mierze zostaną ponownie wybrani. labamba piszesz więc o jakiś jednostkach.
dlaczego tak dobrze działająca władza boi się referendum? może wszechwiedzący mhl999 odpowie za władze
wszechwiedzący mhl999 -korektor dobrze to określiłeś tego mhl-jakos tak zawsze wybierane sa takie decyzje że jak by te 10% o których kiedyś pisal sa zasadne aby cos więcej kosztowało
mhl999, masz się za wszechwiedzącego, a co najmniej wiele wiedzącego, więc odpowiedz, a nie powtarzaj pytania, wiesz, że sprawa Sakandrzoka wraca jak bumerang od wielu lat
to dlaczego? :-D
czasami decyzje wlodarzy miasta są dziwne i kosztowne,jak chociażby spraw odwodnienia Sakandrzoka.Czy musi to byc 2,7 miliona,czy położenie rur przez ten zasypany teren ok.400m w kierunku ul.Skrzyszowskie gdzie naturalnym biegiem byłoby to odwadniane tyle by nie kosztowalo,nawet nie byłoby problemu z żabami,które kosztowały chyba 50 tys.Gdyby była rura nie ma problemu.No ale jakos tak wybrano najdroższa z mozliwych metod.Nikogo to nie zastanawia,dlaczego?
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
wynik referendum zadecyduje zatem częściowo o losach kolejnego pokolenia i tego jak wodzisław dalej będzie miał lub nie miał szansy na dalszy rozwój. jeśli ktoś jest krótkowzroczny i nie lubi kiecy to zagłosuje za jego odwołaniem, jeśli go tylko nie lubi, to poczeka do wyborów by zrzucić go ze stołka. jeśli wodzisław straci "gwarantowane" (do wynegocjowania) fundusze unijne to bardzo jestem ciekaw jak wytłumaczą to referendyści mieszkańcom? to hipotetyczny scenariusz, ale jak ktoś chce niech zapyta marszałka na kiedy planuje koniec rozmów o kasie. jeśli przypadnie to na okres kiedy będzie komisarz to wyrazy współczucia dla mieszkańców, że dadzą się wmanewrować jak małe dzieci ;-) koszty to poboczny temat. ale kieca święty nie jest. również wydaje kasę w błoto. może się więc opamięta jeśli ktoś wyda trochę kasy nie po jego myśli :-D
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
i co z tego, że próbuje zalewski zaistnieć w polityce? ma chłop ambicje to niech je realizuje. referendum jest faktem, koszt jaki będzie czas pokaże. nie podoba ci się? trudno, mnie też się nie podoba, ale nie wytykam zalewskiemu, że pcha się ponownie do pis-u. jego sprawa. mogę mu wytknąć, że nie oferuje nic w zamian. przy opcji, że uda się odwołać prezydenta czy radę miejską wciąż pytam co dalej? jak chcą rozwiązać problemy, które zarzucają władzy. nie wiem kiedy jest podział funduszy unijnych ale jeśli niebawem to kto będzie negocjował w imieniu wodzisławia? komisarz? szczerze wątpię :-D najwięcej pewnej kasy jest na początku potem już w zasadzie konkursy, które trzeba jeszcze wygrać. inna sprawa, że celem wodzisławia jest pozyskanie funduszy na DGP, skoro rozmowy toczą się już jakiś czas, wypada by skończyła je osoba, która je zaczynała. przy zmianie "sternika" może być różnie, o ile nie za późno. inwestycja zadłuży również wodzisław o kolejne miliony. czy warto? na to pytanie niech każdy sam sobie odpowie. jedno jest pewne po 2020 funduszy unijnych w zasadzie nie będzie.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Referendum to akcja polityczna Gazety Polskiej! Ryszard Zalewski próbuje zaistnieć w polityce! Nawet radny Ganita ( kiedyś przyjaciel Zalewskiego) dystansuje się od tego referendum. Nikt z radnych nie popiera tego referendum. Dlaczego grupa od referendum nie podpisuje się nazwiskami. Nikt poważny nie chce się do tego przyznać! Ryszard Zalewski Jest to 1-dna wielka polityczna awantura, która kosztuje miasto około 200 tysięcy złotych. Wybory samorządowe są już za rok. Wtedy każdy może oddać swój głos. Nie biorę w tym udziału.
ciekawe kto robi te ulotki co zostaly wrzucone do skrzynek listowych? Kieca powinien zachęcać mieszkańców do udziału w referendum jak według tej ulotki tak dobrze rządzi,a pisze -Referendum-Masz Prawo Wyboru Zostań w domu-jakos to nie pasuje do jego osiągnięć,bo jakby się nie bał to powinien zachęcać mieszkańców aby mogli go ocenić właśnie w referendum.Z tym balatonem to już grubo przesadził że latem przebywa tam w sloneczny dzień 2 tyś osób,chyba przez całe lato,woda brudna,syf ogólny na tym balatonie
połowa tego czym sie chwali to nie jego zasługa,ale zawsze się pod cos podczepia
@kanarek coś ty tak się zaświergotał na temat partii, tu nie o referendum w sprawach partyjnych chodzi, a o dobro naszego miasta,i jedno mi tam niech to referendum organizuje i diabeł byle ja będę wiedział że jest to dla mojego i mieszkańców dobra, że pieniądze przeznaczane na nasze miasto będą przeznaczane na mądre i pożyteczne inwestycje ,bo miasto Wodzisław potrzebuje dużego oddechu co widać słychać i czuć na każdym kroku.....
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
@kanarek a to niby dlaczego nie można zrobić 2 referendum w tym samym czasie? jest jakiś zakaz ustawowy? czy jest to po prostu trudne do zrealizowania? ;-) co cię obchodzi przynależność do pjn czy wniosek o ponowne zapisanie sie do pis-u. to sprawa zalewskiego co robi i jak robi pod względem przynależności partyjnej. wszak może pjn nie spełniła jednak jego oczekiwań stąd powrót do pis.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Ja bym stawiał na Prezesa GSM dobrze mu idzie walne i w ogóle przebojowy facet
Kanarek - ja rozumiem, że byś był tak aktywny jak zbierano podpisy pod referendum. Wtedy miałoby to dla mnie jakiś sens. Ale teraz referendum jest już faktem i będziemy odpowiadać na konkretne pytania dotyczące prezydenta, rady miasta i straży miejskiej. Ani słowem nie będzie tam nic pisało o Zalewskim. Nie wiem jak Ty ale ja do żadnej partii nie należę i nie obchodzi mnie czy ktoś popiera czy nie popiera referendum. Idę głosować świadome a nie politycznie. Nie oceniaj wszystkich mieszkańców według siebie. Większośc z nas ma swój rozum i nie potrzebuje wytycznych szefa partii :). Polecam samodzielne myslenie- naprawdę nie boli.
@Kanarek coś ty się tak uwziął na tego Zalewskieg? Referendum nie dotyczy jego tylko odwołania Prezydenta i Rady. Nie odwracaj uwagi od sedna sprawy.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Jest bardzo ważne aby wiedzieć Dlaczego Ryszard Zalewski tak zaangażował się w referendum ! Nie tylko cel polityczny ale przede wszystkim cel prywatny jest dla niego ważny. Ryszard Zalewski firmuje to referendum. Jak partia Partia popiera to referendum? PIS - nic mi nie wiadomo / PO - oczywiście NIE, SLD - nie firmuje / Ruch palikota - w wodzisławiu - nie istnieje . PJN - jedynym znanym mi członkiem jest Zalewski - który chce przejść do PISU.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Polecam artykuł :
http://rudaslaska.com.pl/i,czy-byly-naduzycia-podczas-zbierania-podpisow-pod-referendum
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Myślę, że Zalewski. Ganita, może któryś z byłych prezydentów . Może pan Bałdyga patrząc na jego zaangażowanie i jak prosi ludzi na rynku to też na coś liczy. Pewnie ktoś się jeszcze objawi.
to kto będzie startował na nowego prezydenta macie jakiś kandydatów?
Kanarek -Ty to masz chyba jakieś problemy z emocjami. Co mnie obchodzi w jakiej partii jest Zalewski, w jakiej był i w jakiej będzie. Co mnie w ogóle obchodzi Zalewski? Idąc do referendum będę myślał jak ocenić Kiecę a nie Zalewskiego. Jak ocenić RM a nie Zalewskiego i jak ocenić przydatność SM a nie Zalewskiego. Ty masz jakąś obsesję na jego punkcie i od jakiegoś czasu próbujesz tą obsesją zarazić innych. Nawet jak referendum wypali to niby co miałoby się dla Zalewskiego zmienić? Przecież na prezydenta raczej nie ma szans. Nie wiadomo czy ponownie zostanie radnym. A jeśli referendum nie wypali to Zalewskiego nikt już poważnie traktował nie będzie. Tak ze jeśli mogę Cię prosić @Kanarku to napisz coś intelektualnie ciekawszego niż te powtarzane, znane nam już od dawna wypociny :).
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Proszę o odpowiedzi merytoryczne! Niech Ryszard Zalewski powie w jakiej jest partii i do jakiej partii złożył papiery. To są dwa proste pytania. Odpowiedzi rozjaśnią przyczyny referendum. referendum to polityczna zawierucha. Proszę o fajne merytoryczne posty? Chyba są jacyś zwolennicy referendum na tym forum?
do@kanarek ale pleciesz farmazony ja jestem bezpartyjny i zamierzam wystartować na prezydenta
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
W warszawie raczej nie zdążą nazbierać podpisów! Potrzeba 160 tysięcy. Ja mieszkam w Wodzisławiu i widzę że Ryszard Zalewski koniecznie chce dostać się na listy PISu. Ryszard zdradził PIS i przeszedł do PJN. PJN ma raczej tylko około 2% poparcia i Ryszard Zalewski chce wrócić do PIS. Takie działanie jak typowy farbowany lis. Tam idzie, gdzie lepsze sondarze. Aby jego oferta była bardziej wartościowa zrobił to referendum. Obywatele: Zapytajcie się Ryszarda Zalewskiego w jakiej jest Partii?. Odpowie PJN. Ale podobno złożył już papiery do PISu. Czeka go weryfikacja. Referendum to polityczna sztuczka aby uzyskać wstęp do Pisu. Czego się nie robi dla kariery?
hehehe vice minister transportu zjadł obiad z alpiną i ma na karku CBA. A nasz prezydent Chiny zwiedzał za frikoi nie widzi w tym nic zdrożnego - zresztą mhl również :).
do@kanarek zobacz tam będzie referendum jeszcze pżniej niż u nas i się tym nie przejmują http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazowieckie/warszawa/news/rmf24-chca-odwolac-prezydent-warszawy,1918825,3319
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Nie można 2-ch referendów zrobić w jednym terminie. Takie mamy prawo w naszym kraju. Ryszard Zalewski nie wiedział o tym. Ryszard Zalewski myślał że referendum przeciwko straży miejskiej zapędzi ludzi do lokali. A przy okazji ludzie podpiszą kartęczkę iż nie podoba się rada miejska i prezydent. Ryszard Zalewski pokazuje iż umie wydać 200 tysięcy z miejskiej kasy aby promować swoją osobę. Referendum 1 rok przed wyborami to kpina z mieszkańców. Za rok są wybory samorządowe. Niech Ryszard Zalewski wystartuje na prezydenta. Zobaczymy co potrafi na debacie w WCK. Apeluję do Ryszarda Zalewskiego: Wystartuj na prezydenta. czekamy na Ciebie podczas przyszłorocznych wyborów.
przyjdzie niedługo czas na fakty, ale nie dziś, żeby urzędowi nie próbowali motać ludziom w głowach. Teraz zależy nam na tym żeby ludzie pamiętali że jest referendum i że należy na nie pójść. A co do argumentów, to zobaczymy czy czasem ludzie nie mają wyrobionego zdania o urzędzie, bo tu może na tzw króla Mieczysława za chwilę może zamieść historia, bez względu na argumenty.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
zależy, która wersja IE ;-)
budrzed, nie no, poległem tutaj. O forlumaŻu już nawet nic nie mówię, ale to jest istny dramat. Przecież nawet leciwy Internet Explorer obsługuje słownik języka polskiego i podkreśla błędy, żeby użytkownik nie robił z siebie ignoranta ortograficznego, delikatnie nazywając sprawy. Dramat no.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
bo takie jest prawo "demokracji" :-D choć wszystkie sprawy dotyczą urzędu to jednak oddzielne referenda i powinny być oddzielne komisje. @be nie bądź śmieszny, co w tych kserokopiach jest tak urzekającego bądź co gorsza czy podają tam jakieś argumenty czy same slogany? ;-)
dlaczego Kieca i jego koledzy chca do konca wykorzystywac budrzed robiac dwa referenda, przeciez mozna w jednym lokalu i na jednym formulazu to zalatwic
jakoś nie słyszę o tych procesach przeciwko inicjatorom referendum jak na razie to 1-0 dla inicjatorów a tak na marginesie to podobają mi się ulotki odnośnie referendum
A może ktoś wie jakich będziemy mieli kandydatów na nowego prezydenta?
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
zauważ, że 10% jakoś ci nie przeszkadzało ;-)
było napisać 50 % bo i tak ciagle bzdury piszesz
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
mogłem napisać 30% :-D ;-)