Agresywna wodzisławianka święta spędziła pod kluczem
Dla 25-letniej mieszkanki Wodzisławia i o rok starszego kompana, święta zakończyły się w policyjnym areszcie. Powodem było agresywne zachowanie i narkotyki, które posiadał przy sobie 26-letni mężczyzna.
W nocy z 25 na 26 grudnia, na ulicy Wielkopolskiej w Jastrzębiu policjanci interweniowali wobec agresywnej kobiety. 25-latka wykrzykiwała wulgarne słowa i wchodziła na ulicę, wprost pod nadjeżdżające samochody, lekceważąc wielokrotne wezwania policjantów. W związku z zagrożeniem, jakie stwarzała dla siebie i innych osób, została doprowadzona do wytrzeźwienia. W komendzie sprawdzony został stan trzeźwości kobiety. Wodzisławianka miała w organizmie ponad dwa promile. Po chwili do komendy z odsieczą przyszedł mężczyzna, który wcześniej towarzyszył 25-latce. Jastrzębianin zaczął kopać i uderzać pięściami w drzwi budynku, nie reagując na polecenia wydawane przez policjantów. Okazało się, że 26-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila. Ponadto, po przeprowadzeniu kontroli osobistej, stróże prawa ujawnili u niego woreczek z blisko gramem marihuany. O dalszym losie jastrzębianina zdecyduje sąd. Za posiadanie narkotyków grożą mu 3 lata więzienia.
Komentarze
12 komentarzy
To było pomieszanie alkoholu z narkotykami, bo alkohol mogą wykryć za pomocą alkomatu a z prochami jest problem. alkohol+ narkotyki to mieszanka wybuchowa, dlatego trzeba tepić lewaków, czyli także narkomanów!!
Kretyn roku. Idzie dymić na Policje mając zioło w kieszeni :D Dawno nie słyszałem o kimś tak tępym
on chciał se bzyknąć,dlatego przyszedl na komenda ją odebrać
nie wiem co tam trzymasz w słoikach, ale chyba to samo masz w głowie, te
już napisałem:,, mus'k" to takie gówno w słoiku
alkohol = agresja, głupoty .... . marihuana = spokój, zrelaksowanie..... . I jest różnica kolosalna ( nie chodzi mi o inne specyfiki tj. różne proszki, tablety - to ryje głowe - skąd wiem domyśl się ).Napisze tylko tyle gdybym nie odstawił alkoholu na bok to dawno bym widział świat za krat, więc jak nie umisz odróżnić osobę "zjaraną" a "naćpaną" to się nie wypowiadaj.
wpierd*** porządnie pałą i zostawić w rowie, niech trzeźwieje
liberał, miałam niestety okazję widzieć niejednego naćpanego i uwierz mi żaden z nich nie zachowywał się spokojnie , chyba widziałeś ale nafaszerowanych relanium
Pijana, gdzie napisane, że naćpana? Naćpani ludzie są spokojni i nie stwarzają problemów. Problem zawsze jest po alkoholu, zauważ.
no cóż,dobrana z nich para,wstyd
naćpana chołota z blokowiska
dac jej z 5 lat to sie nauczy rygoru....piepszone narkomany.