Niedziela, 29 września 2024

imieniny: Michała, Michaliny, Gabriela

RSS

Milion dwieście powodów, by lubić to co raciborskie

22.02.2012 13:00 | 32 komentarze | acz

W Rybniku to, w Żorach tamto, a w Raciborzu bieda i beznadzieja – od takich komentarzy aż roi się na raciborskich portalach.Tymczasem produkty Raciborskiej Spółdzielni Mleczarskiej zdobywają podniebienia warszawiaków. Raciborski browar wkrótce rozpocznie sprzedaż swojego piwa w Niemczech a cała Polska od lat zajada się Michaszkami ze Starowiejskiej. Z całą pewnością Racibórz ma produkty, którymi warto się chwalić w kraju i za granicą. 

Milion dwieście powodów, by lubić to co raciborskie
Sukces Browaru Zamkowego to zasługa między innymi Mariusza Dudka (na zdjęciu), który w browarze odpowiada za smak i technologię warzenia raciborskiego piwa. Fot. Marcin Wojnarowski
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Rower profesora

W 1993 roku firma Raciborzanka ogłosiła konkurs na nazwę. Konkursowi patronowały Nowiny Raciborskie. 9 lipca 1993 r. ogłosiliśmy na naszych łamach wyniki. Wpłynęły 193 propozycje nazw. Wybrano „Mieszko”, którą zgłosił profesor Benedykt Motyka, znany i lubiany w Raciborzu, nieżyjący już historyk I LO. Pan Benedykt wygrał w konkursie rower, którym jeździł prze wiele lat po Raciborzu. Dziś Mieszko to marka stawiana na równi z Wedlem, która w kilkanaście lat osiągnęła praktycznie to samo, co starsi konkurenci w kilkadziesiąt. Choć centrala firmy przeniosła się do Warszawy, z taśmy w Raciborzu nadal spadają słodkie kule armatnie czy przepyszne trufle w czekoladzie. – Kiedy ktoś odwija nasz produkt z czekoladą, może być pewien, że pochodzi z Raciborza – mówi Sandra Korecka z działu marketingu Zakładów Przemysłu Cukierniczego Mieszko S.A. – Praktycznie cała czekolada produkowana jest w dwóch naszych zakładach w Raciborzu. W Warszawie powstają produkty z waflami. Od jakiegoś czasu produkujemy również słodycze na Litwie – wylicza pracownica Mieszka.

Milion toastów

Nie słodyczą a charakterystyczną goryczką z kolei rynek zdobywa jasne z pianką z raciborskiego browaru. Nie tylko jasne ale i ciemne i zielone, bo i takie piwa produkowane są przy Zamkowej. O tym, że Browar Zamkowy trafił w gust piwoszy może świadczyć fakt, że w lecie w zakładzie zabrakło butelek do rozlewania piwa. – Raciborskie i Twierdzowe bez trudu można kupić w Gdańsku czy w Olsztynie – mówi Ryszard Sandecki, prezes Browaru Zamkowego w Raciborzu. Zakład produkuje obecnie siedem gatunków piw w tym korzenne, na miodzie gryczanym i nietypowe piwo o zielonym kolorze. W 2011 roku w Raciborzu napełniono milion dwieście pięćdziesiąt tysięcy butelek samym tylko Raciborskim. – To najpopularniejszy rodzaj piwa i zarazem jedna trzecia całej naszej produkcji. Mamy nadzieję, że wkrótce nasze piwo będzie sprzedawane również za niemiecką granicą. Właśnie dopinamy szczegóły umowy – zdradza Ryszard Sandecki.

Sernik raciborsko-warszawski

Kto z piwem przeholował, rano może sięgnąć po kefir, a najlepszy jest ponoć ten z raciborskiej mleczarni. Produkty Raciborskiej Spółdzielni Mleczarskiej można spotkać na sklepowych półkach niemal w całej Polsce. Charakterystyczne logo RSM możemy wypatrzyć w sklepach w Warszawie, Krakowie, Łodzi czy Poznaniu i Wrocławiu. Sprzedaż prowadzona jest również na terenie Śląska od Częstochowy po Bielsko. – Współpracujemy z sieciami takimi jak Makro, Tesco, Kaufland, Eurocash, E.Leclerc a  także z wieloma  hurtowniami i dystrybutorami produktów dla cukierników. W stolicy regularnie dostarczamy nasze produkty do trzech hurtowni Makro Cash and Carry skąd trafiają do sprzedaży detalicznej. Są to głównie sery twarogowe i śmietany. Choć konkurencja na rynku nabiałowym jest bardzo mocna, serki z naszej spółdzielni przypadły do gustu warszawiakom i udaje się nam kierować na ten rynek dostawy o wartości przekraczającej 100 tysięcy złotych  miesięcznie – tłumaczy Grzegorz Cylok-Sokołowski, prezes zarządu Raciborskiej Spółdzielni Mleczarskiej. Produkty z raciborskiej mleczarni trafiają na stoły w całej Polsce nie tylko jako serki z wieczkami i logiem RSM. Część ze smakoszy, która chwali serniki warszawskich cukierników, nawet nie przypuszcza, że powstały one na bazie sera sernikowego z Raciborza. – Trafiają do nich w opakowaniach dziesięciolitrowych i jest to dla naszej mleczarni spora część dostaw. Również już trzy z popularnych produktów Bakomy, jest produkowana w naszej mleczarni, jest to choćby serek  ziarnisty i do smarowania – tłumaczy prezes. Dopiero po uważnej lekturze informacji zamieszczonych na opakowaniu można się dowiedzieć, że zostały wyprodukowane przy ulicy Głubczyckiej w Raciborzu. Dlaczego jednak w raciborskich Biedronkach brak często serów z Raciborza? – To kwestia polityki danej sieci handlowej. W przypadku Biedronki dostarczamy nasze produkty do ich centrum dystrybucyjnego w Rudzie Śląskiej. Stamtąd są kierowane do poszczególnym marketów w danej części kraju. Często poza Racibórz a tu zamiast nich dowozi się sery z innych mleczarni – dodaje szef RSM. 

Adrian Czarnota



OD REDAKCJI:


Cudze chwalicie, swego nie znacie czyli Skarby Raciborszczyzny

W Rybniku to, w Żorach tamto, a w Raciborzu bieda i beznadzieja – od takich komentarzy aż roi się na raciborskich portalach. Czytelnicy Nowin Raciborskich są mniej krytyczni. Często proszą nas by więcej pisać o tym, z czego Raciborszczyzna może być dumna. Dlatego już dziś zapraszamy Państwa do wzięcia udziału w plebiscycie „Cudze chwalicie, swego nie znacie czyli Skarby Raciborszczyzny”. Poprosimy w nim mieszkańców o zgłaszanie pomysłów na produkty, które są tu wytwarzane oraz działania i miejsca, z których możemy być dumni. Mogą być znane i nieznane, tradycyjne i nowoczesne, komercyjne i niekomercyjne. Dla ułatwienia i uporządkowania określimy kilka kategorii potencjalnych „Skarbów Raciborszczyzny”. Następnie zebraną listę propozycji poddamy pod głosowanie, w którym będą mogli wziąć udział wszyscy mieszkańcy. Wyłoni ono zwycięzców w poszczególnych kategoriach, a przy okazji pomoże odpowiedzieć na pytanie, co mieszkańcy ziemi raciborskiej uznają za powód do dumy. Celowo pomijamy w naszym plebiscycie te „skarby”, które już są honorowane w innych konkursach.

Szczegóły plebiscytu ogłosimy w kolejnym numerze, ale już dziś zapraszamy Państwa do zastanowienia się nad tym, czym Raciborszczyzna może poszczycić się w dziedzinach, które nazwaliśmy następująco:

  • 1. Smaki Raciborszczyzny (czyli potrawy i produkty żywnościowe)
  • 2. Wyjątkowe miejsca (czyli zabytki, okazy przyrody, ciekawe miejsca)
  • 3. Myśl techniczna (czyli produkty techniczne, technologie, usługi)
  • 4. W zgodzie z naturą (czyli produkty, usługi i podejmowane działania, które dobrze służą środowisku).