Zapraszają skonfliktowanych z Kościołem
W parafii farnej ruszy cykl spotkań o podstawach chrześcijaństwa dla pragnących pogłębić wiarę a także odwróconych od Boga.
W parafii Wniebowzięcia NMP ruszy kurs Alfa prowadzony przez grupę modlitewną Magnificat. Jest to cykl 10 spotkań dotyczących podstaw chrześcijaństwa. Kurs jest adresowany do osób pragnących odświeżyć lub pogłębić relację z Jezusem, ale też dla osób odwróconych od Boga, skonfliktowanych z Kościołem, wątpiących w Bożą miłość.
Zachęcamy wszystkich wiernych, aby stali się w swoich środowiskach apostołami wiary i przekazali to zaproszenie tym osobom, na które ze szczególnym utęsknieniem czeka Bóg - przekazują księża w raciborskich parafiach.
Spotkania będą się odbywać w Domu Katechetycznym przy ulicy Szewskiej przez kolejne 10 wtorków. Pierwsze, wprowadzające w kurs, spotkanie odbędzie się 14 lutego 2012 r. o godz. 19.00.
Komentarze
30 komentarzy
Voltarie:"Księżą nie są tym czego czczy motłoch szuka,w naiwności naszej
cała ich sztuka" koniec cytatu.
@hem,dziękuję.
Wsłuchaj się w wyznanie wiary, zapoznaj się z warunkami spowiedzi (postanowienie poprawy). Życie wg wiary to zycie (a przynajmniej staranie się) wg 10-ciu przykazań. Obowiązują one wszystkich wieżących. Jako osoba wierząca postanawiasz (ślubujesz) żyć wg tych zasad. Jak jeszcze inaczej mam ci to napisać?
@jak już to się modlimy,żałujemy,a to różnica...
ślubujemy. Przy chrzcie, na każdej mszy, w konfesjonale...
@hem""pasterzy""którzy są tez tylko ludzmi",wszyscy jesteśmy tylko ludzmi ,ale my nie ślubujemy,że będziemy zawsze w porządku...
Saherb trafił w sedno. Wyznaje sie wiarę i postępuje wg jej zasad bez względu na postępowanie niektórych "pasterzy" którzy są też tylko ludźmi. Ci którzy odchodzą od wiary robią to w przeważającej większości z wygodnictwa oraz by pozbyć się wyrzutów sumienia. No bo przecież oszukanie sąsiada, czy klienta w sklepie to naruszenie tych zasad, ale daje często pieniądze. Wyniesienie z pracy ryzy papieru do drukarki, czy załatwianie w czasie pracy swoich prywatnych spraw to kradzież, więc lepiej znaleźć sobie jakiś pretekst i "wypisać" się z tej wiary, bo będzie się łatwiej żyło.
Saherb co Ty ściemniasz, kościół zawsze dostosowywał się do społeczeństwa i naginął to w jedną to w drugą stronę swoje zasady, np. wchłonął pogańskie zwyczaje żeby poganie przeszli łatwiej na chrześcijaństwo oraz na przestrzeni wieków również zmieniał inne rzeczy, więc nie kłam, że jest jak skała, bo to tylko plastelina, warta tyle samo co inne religie na świecie.
Kościół jest skałą, a nie plasteliną. Skała trwa, choć wokół szaleją fale zmiennych upodobań społecznych. Nie może więc podobać się wszystkim. Jeśli ktoś wyobraża sobie, że z powodu sondaży Kościół nagle dopuści aborcję i rozwody, papież pobłogosławi in vitro i „małżeństwa” homoseksualne, a biskupi zaczną częstować prezerwatywami, ten myli Kościół z partią Palikota.
Ludzie dziś chcą tego, jutro zechcą czegoś odwrotnego. Gdyby Kościół dostosowywał się do życzeń społeczeństwa, dawno by go nie było. Ale jest i będzie, bo trwa przy niezmiennych zasadach, które pochodzą od Jezusa. Tego, który jest „wczoraj i dziś, ten sam także na wieki”. Kiedy nasze sumienia zaczynają interpretować wszystko po swojemu, tym głośniej powinno dotrzeć do nas owo Jezusowe (czyli Boże): "Ja wam powiadam".
Powtórzę, "Oj zbyteczny trud" w sprawie nie chodzi o 'skonfliktowanie",to problem innej natury i może warto uderzyć się w piersi!
a co dla tych, którzy są skonfliktowani TYLKO z Kościołem ale nie z Bogiem. Bo chyba mieszanie tych dwóch pojęć ma na celu tylko i wyłącznie ponowny WERBUNEK ludzi, którzy na Kościele zawiedli się i już mają dosyć hipokryzji. Kościół rzymsko katolicki nie jest kościołem JEDNOZBAWCZYM to po pierwsze a po drugie kościół powinien u siebie dokładnie ,,posprzątać" , bo to co się dzieje kościele jednoznacznie powoduje odpływ ludzi , którzy przejrzeli na oczy.
w parafii bardzo dużo zależy od tego jaki jest proboszcz,są proboszczowie ludzcy,rozumiejący i słuchający wiernych ale są też tacy powiedziałabym bezwzględni co to straszą parafian i nie dbaja o swoich wiernych ,wręcz przeciwnie swoim zachowaniem zniechęcają do Kościoła i takich przypadków jest więcej. W Kosciele przy Rynku w Wodzisławiu proboszcz odmawia katolickiego pochówku tylko dlatego,że ktoś nie przyjmował koledy,co uważam,za niewybaczalne,nigdzie w prawie kanonicznym nie ma zapisane,że wyznacznikiem wiary jest przyjmowanie kolędy, byłam na takim pogrzebie ,zmarła matka mojej koleżanki i ten proboszcz odmówił pogrzebu,nie muszę mówić jaki był odzew znajomych i rodziny zmarłej przeciwko Kościołowi co uważam za zasadne. Na szczęście takich co przejmują się ,że proboszcz odmówi pochówku jest coraz mniej,świecki pogrzeb to już nic złego wręcz przeciwnie coraz więcej osób decyduje się na taki świecki obrzęd pogrzebu .Reasumując,uważam,że generalnie Kościół musi się zmienić,dostosować do obecnych czasów,gdzie szacunek musi być obopólny,nie może byc tak,że ksiądz żąda szacunku a sam nie okazuje szacunku wiernym,finanse Kościoła muszą być jawne i parafia musi płacić podatki jak każdy przedsiebiorca, a czasy gdy ksiądz rządzi wiernymi należą do przeszłości,i na szczęście mamy cmentarze komunalne,gdzie ksiądz nie ma nic co do pochówku osób zmarłych.Jestem osobą wierzącą ale słabo praktykującą bo wiele rzeczy o których zresztą napisałam nie podoba mi się w Kościele , obserwuję czy zmiany w Kościele zachodzą na rzecz obecnych czasów ,ale widzę,że to jeszcze daleka droga...co do kursów...no cóż może coś tam dadzą,ale parafianie oczekują większych zmian w samym Kościele,w zachowaniu księży i tyle.
W Wodzisławiu też księża zaparszają na takie kursy. Swoją drogą wreszcie zauważyli, że takich "skonfliktowanych " z kościołem przybywa. I teraz szukają wyjścia z sytuacji. Że niby tak "pouczą" tych skonfliktowanych, że wróca na łono kościoła. Oj zbyteczny trud!
kosciol polski to tylko firma do robienia pieniedzy.
a ja loze ile moge bez przesady i nie umarlismy chociaz wychowalam 4 dzieci i nigdy do nikogo reki po nic nie wyciagalam tak sie z mezem staralam ze moim dziecio nigdy nic nie brakowalo ,ale tak trzeba gdyby ksieza dostawali swoja co miesieczna pensje jak na zachodzie i nie musieli by troszczyc sie o swiatynie to co innego
"ten co łoży na dom boży jeszcze nigdy nie zubożył" w życiu się to nie sprawdza,piszę o sobie.
@do do Luki nie obrażaj,nie przezywaj kogoś głupim bo tym dajesz świadectwo o sobie, nie mając innych argumentów ziejesz złem.
LUKI jestes glupi asz beczysz skad ty wiesz ze nie placa jak wogole do kosciola nie chodzisz i nikt tam cie nie prosi ale to nie zabieraj glosu w tym temacie taki jak TY to won z kosciola tam maja chodzic tylko ci co uznaja kosciol za DOM BOZY a ten co lozy na DOM BOZY JESZCZE NIGDY NIE ZUBOZYL
chętnie pójdę i powiem im jakie mam zdanie o zboczeńcach którzy głoszą niby słowo boże
Należę do tych skonfliktowanych. Z Kościołem?. Nie, z jego urzędnikami a dokładnie z proboszczem parafii Matki Bożej. Trwa to już 20 lat i nie potrafię zapomnieć jego zachowania. To nie jest kapłan - raczej kiepski urzędnik dla którego człowiek nic nie znaczy. Liczy się tylko wlasny interes.
Ta debata nie ma z wiarą nic wspólnego. Gościu napisał, że księża nie płacą podatków, a płacą zryczałtowany.
A ja nie rozumiem tej debaty, jak ktoś o światopoglądzie scjentystycznym może być przekonany do jakichś racji przez kogoś kto wyznaje światopogląd chrześcijański, który opiera się na bezkrytycznym przyjmowaniu dogmatów, co jest w opozycji do poznawania prawdy na drodze naukowej?
przede wszystkim Kościół nie jest biedny,wręcz przeciwnie ,Komisja Majątkowa oddała wszystko Kościołowi Katolickiemu z nawiązką,a co do podatków...Kosciół Katolicki powinien płacić podatki tak jak kazdy przedsiębiorca,jawna księgość i żadnych przywileji,
Jeśli ktoś się odwołuje do Pisma Świętgo, to lepiej jak się z Nim zapozna. W ewangeli św Mateusza jest mowa o podatkach na świątynie Mt 17:24
Kłamiesz albo nie wiesz o czym piszesz (zresztą z błędami ortograficznymi) . Księża płacą podatek zryczałtowany http://www.infor.pl/wskazniki/podatki/614,Stawki-ryczaltu-od-przychodow-duchownych .
żadnego podatku zryczałtowanego nie płacą,chodzi o to że w biblii nie pisze się że za zamówioną mszę trzeba zapłacić 50-100zł jak to jest w parafiach,albo bierzesz ślub to księża za to chcą 500zł a nawet słyszałem o 1000zł i co kasa wpada do kapsy nikt paragonu ani faktóry ci nie wystawi.i nie porównuj kina ,urzędu itp.bo te instytucje w porównaniu do kościoła płacą podatki.
Nie odpowiedziałeś na moje pytania. A co do podatków to księza płacą podatek zryczałtowany.
nie ma już prawdziwych księży.kościół tylko nażeka jaki to jest biedny,
Twoimi pieniędzmi nikt z chodzących do kościoła nie płaci to co sie tym tak przejmujesz? Jak chodzisz do kina to za darmo? A w urzędzie miejskim też nic nie płacisz za czynności urzedowe? Kościoły też trzeba utrzymać, ogrzać i remontować. Ja to rozumiem i płacę ile mnie stać. W kinie wszyscy płaca równo, bez względu na zarobki i sytuację. Prawdziwy ksiądz nic nie weźmie od ubogiego,
płaćcie podatki,i nie pobierajcie od ludzi za pogrzeby,śluby itp.według cennika,gdzie są ci księża,co potrafili powiedzieć co łaska.W bibli nic o płaceniu nie pisze,i dla tego nie chodzę do kościoła