Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

13.01.2012 11:54 | 63 komentarze | tora

Martwy noworodek, którego znalazły pracownice Służb Komunalnych Miasta, urodził się żywy.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Sekcja zwłok wykazała również, że ciąża nie była donoszona. Chłopczyk urodził się w 8. miesiącu ciąży. - Według biegłych gdyby dziecko było otoczone opieką, przeżyłoby – mówi Prokurator Rejonowy w Wodzisławiu Witold Janiec. Biegli nie stwierdzili u malca żadnych wad wrodzonych. Obrażenia na ciele powstały najpewniej już po śmierci dziecka. Z sekcji zwłok wynika również, że dziecko od narodzin żyło około pół godziny. Nie wiadomo natomiast, czy dziecko zostało porzucone do śmieci żywe czy martwe. - Zlecamy dodatkowe ekspertyzy – mówi prokurator. Śledczy sprawdzili okoliczne szpitale. Nie odnotowano u nich narodzin takiego dziecka. Wciąż nie wiadomo, kim byli rodzice, ani gdzie dziecko zostało porzucone. - Trafiają na policję anonimowe sygnały. Wszystkie są sprawdzane, jednak żadne nie przyniosły przełomowych ustaleń – mówi prokurator Janiec. Przyznaje, że śledztwo jest bardzo trudne.
Śledczy wstępnie zakładają, że dochodzenie będzie prowadzone w kierunku nie udzielenia pomocy.  Chłopczyka znaleziono 14 grudnia po południu w sortowni odpadów komunalnych w Wodzisławiu. Przesuwające się na linii sortowniczej wśród odpadów zwłoki znalazły pracownice. Kobiety przeżyły szok i zostały objęte opieką psychologiczną.