Minister Zdrowia nie widzi zagrożenia w nadajnikach z Turzy
Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało na interpelacją posła Adama Gawędy dotyczącą masowej zachorowalności na choroby nowotworowe przy nadajnikach telefonii komórkowych w Turzy. Z odpowiedzi wynika, że nie ma dowodów na to, że nadajniki przyczyniają się w jakikolwiek sposób do zachorowalności na nowotwory w Turzy.
Minister powtarza argumenty, które mieszkańcy mieli okazję już poznać – wokół stacji bazowych były przeprowadzane badania w czasie ich uruchamiania, zaś ich wynik mieszczą się w normach dopuszczonych polskim prawem. Przy tym normy dopuszczalności intensywności pól elektromagnetycznych minister zdrowia określa jako wyjątkowo niskie. – Obecnie nie ma przekonywujących dowodów na to, że tak słabe pola elektromagnetyczne mogłyby oddziaływać na struktury biologiczne, a tym bardziej powodować jakiekolwiek następstwa zdrowotne – czytamy w odpowiedzi.
Powiat wodzisławski się nie wyróżnia
W odpowiedzi znajduje się stwierdzenie, że dane statystyczne, dotyczące nowotworów złośliwych w województwie śląskim, nie wykazują, że powiat wodzisławski, do którego należy Turza wyróżnia się pod względem zachorowalności. Dane pochodzą z lat 2002-2007. Radna gminna Maria Jakubczyk, która wspiera mieszkańców Turzy argument ten nazywa absurdalnym. – Jak można przyrównywać stosunkowo niewielki teren w sąsiedztwie nadajników, gdzie mieszka kilkuset mieszkańców do wielomilionowego województwa. Zresztą mowa tu o powiecie wodzisławskim, a przecież chodzi o bardzo konkretny teren wokół masztów w Turzy – nie kryje zdziwienia Jakubczyk.
Poseł interpeluje jeszcze raz
Również posłowi Gawędzie odpowiedź ministra się nie podoba. Określa ją jednym słowem – niesatysfakcjonująca. Jego zdaniem nie zawiera ona żadnych konkretnych dowodów ani wskazań wykluczających negatywne oddziaływanie nadajników. – Mieszkańcy Turzy muszą mieć pewność, że występujące na tym terenie masowe przypadki chorób nowotworowych i innych na pewno nie są związane z oddziaływaniem pól elektromagnetycznych i usytuowanych w pobliżu ich domostw nadajników – pisze w swojej kolejnej interpelacji poseł Gawęda. Dlatego domaga się od ministerstwa wykluczenia ze 100-procentową tego, że nadajniki nie mają nic wspólnego z zachorowalnością w ich pobliżu.
Wysoka zachorowalność w pobliżu nadajników
W marcu opisywaliśmy sprawę masztów sieci komórkowych w Turzy. W bliskim sąsiedztwie znajdują się dwa takie maszty, na których są zainstalowane nadajniki aż 4 operatorów (jeden na razie nie działa, drugi został uruchomiony w lutym). Przypomnijmy, że w najbliższym sąsiedztwie nadajników w ciągu kilku ostatnich lat na choroby nowotworowe zachorowało co najmniej 12 osób. 4 zmarły. To przypadki tylko tych osób, które zdecydowały się przebieg swoich chorób lub chorób swych najbliższych upublicznić. Ich zdaniem zachorowań może być nawet więcej, ale nie wszyscy chcą o nich rozmawiać. – Niestety mamy kolejne dwa ujawnione przypadki zachorowań na raka w tej okolicy – mówi Maria Jakubczyk.
Artur Marcisz
Ludzie:
Adam Gawęda
były poseł i senator
Komentarze
107 komentarzy
Telefony komórkowe szkodzą?
PP/Dziennik/Rynek Zdrowia
29-09-2008 11:40
Jak donosi Polska opierając się na badaniach amerykańskich naukowców olbrzymia popularność telefonów komórkowych przyniesie tragiczne konsekwencje dla zdrowia. Według nich, koniecznie trzeba wprowadzić nakaz ustawowego ostrzegania o ryzyku używania komórek
Twój komentarz mówi wszystko o tobie.
Odpowiedz pani minister pokazuje z jaka pogardą traktuja ludzi rzadzący,nic dodać.
Kłamstwo powtarzane staje sie prawdą,tak dokladnie jak było przed 89 rokiem,kiedy Urban uprawiał propagandę,tak teraz PO postępuje,zresztą sporo w tej parti dawnych sekretarzyków i PZPR-owców.Przed 89 uwłaszczyli co sie dało i teraz biznesmeni.Jedna wielka banda pod nazwą PO.
Za to teraz mamy jasne słońce Peru. I jest super. Tak super jak na kolei, autostradach i budowie stadionów. Mamy jasną III RP Zbycha i Mira. Mieliśmy Mroczne Widmo, a teraz mamy Nową Nadzieję - na punktulane pociągi, super autostrady i ekstra stadiony (szczególnie ten Narodowy, który będzie sie zapełniał raz w roku, bo patałachy nie pomyślały by zrobić w nim chociażby galerie czy sklepy). Zresztą nadziei co niektórzy mają bardzo wiele. Tylko że nadzieja podobno matką głupich. I to by się zgadzało widząc jak łykacie każdy kit wciskany przez Michników, Lisów i Olejniczki.
najgorszym premierem to był Jarosław Kaczyński,mroczna IV RP,
tzn. że między sobą te sondaże robią -- to kto na nich będzie głosował, bo ja też mówię NIE
Przypadek GW jest szczególny. Pokazuje jak gazeta może się zeszmacić. Została założona przez opozycjonistów, a dziś jej dziennikarze piszą dokładnie tak jak pisali ci, z którymi Michnik przed 89' walczył. GW to zwykła prorządowa gadzinówka, a społeczeńśtwo jest tak głupie, że jeszcze za nią płaci. To mniej więcej jakby za mszańskie Wieści trzeba było płacić.
Dziś na Platformę głos oddałoby 49% respondentów, natomiast partię Kaczyńskiego popiera 27% - wynika z sondażu GfK Polonia przeprowadzonego dla gazety. Platforma z sondażu na sondaż zyskuje. Miesiąc temu chciało na nią oddać głos 42% ankietowanych, dwa tygodnie temu - 45%. Gdyby ostatni wynik powtórzył się przy urnach, PO zdobyłaby w nowym sejmie aż 251 mandatów i mogłaby rządzić samodzielnie.
Kto na tych oszustów chce głosować,Michnik i społka?Sami robia te sondaże
a w Rybniku mają ten sam problem pod elektrownią ino nikogo to nie obchodzi?
Każdy wie, że Donald Tusk jest najgorszym premierem w historii Polski, a parlamentarzyści PO powinni zacząć od mieszkań samych członków PO, bo tam już jest duże zwątpienie - mówi poseł PiS Adam Rogacki, komentując informację, że PO zapowiada odwiedzanie minimum pół miliona Polaków, aby ich przekonywać, że Donald Tusk jest dobrym premierem.
- Równie dobrze mogliby przekonywać, że trawa jest niebieska, albo że w Polsce nie ma grawitacji - mówi Adam Rogacki. Dodaje także, że Polacy nie nabiorą się "na wciskanie kitu, że Donald Tusk jest dobrym premierem"
Prawda o PO
a czego mozna było spodziewadz sie po .Minister,i jaj kolegów Rycha,Zbycha i tkd.
na kogo my ludzie oddalismy głosy ? to skandaliczna ustawa pozwala inwestorom na takie działania, a nasz starosta i jego świta nie reaguje, nic dla tych "skazanych" mieszkańców nie robią a biznesom przyklaskuja, szok szok
"Starosta nie chce wierzyć, że powodem tak licznych zachorowań w Turzy są akurat nadajniki. – Przecież to by oznaczało dramat, bo jak inaczej opisać sytuację, że w zgodzie z prawem zgotowano ludziom taki los, a lokalne władze nie mogą nic zrobić – mówi starosta. Dlatego jego zdaniem trzeba poczekać na odpowiedź minister zdrowia na interpelację posła Adama Gawędy
Starosta nie chce wierzyć, że powodem tak licznych zachorowań w Turzy są akurat nadajniki. – Przecież to by oznaczało dramat, bo jak inaczej opisać sytuację, że w zgodzie z prawem zgotowano ludziom taki los, a lokalne władze nie mogą nic zrobić – mówi starosta. Dlatego jego zdaniem trzeba poczekać na odpowiedź minister zdrowia na interpelację posła Adama Gawędy.
To co się dzieje akurat tam tacy ludzie chorzy zamieszkali,kpina.
''
Od dawna jest wiadome ,że promieniowanie elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości jest szkodliwe dla żywych organizmów w tym i dla człowieka. Oczywiście ważne są czas i moc takiego promieniowania . w przypadku telefonów komórkowych ta moc nie jest duża a w sieciach 3G wynosi około 0,2 W . Natomiast prawdziwym problemem jest cała sieć rozmieszczonych na terenie kraju stacji bazowych. Operatorzy tych stacji dobrze płacą za umieszczenie takiej bazy na innych obiektach , w granicach 2000 - 2600zł /m-c, dlatego znaczna część właścicieli chętnie na to się zgadza. Jednak moc promieniowania przez te obiekty jest duża i wynosi nawet ok 1000W. Takie promieniowanie w zakresie : 900MHz, 1800MHz a nawet 2000MHz, czyli w zakresie długości fal 30 cm , 16 cm i krótszych wywołuje zjawiska podobne do choroby popromiennej powstałej po napromieniowaniu jądrowym tylko w mniejszej skali.
walczcie ludzie - nie pozwólcie innym decydowac o własnym zdrowiu i życiu
Zobacz jaki pasztet zrobiono na Piastów,w środku osiedla maszt na niskim budynku.
każdego z nas może spotkać to samo jesli np. wybiora se twoją okolice zamieszkania, oni sobie wybierają - starostwo wydaje zgodę i JUŻ JEST KOLEJNY MASZCIK !
aż byłem pozaglądać na te sławne maszty ..... żal mi tych ludzi .... anten dokoła jak na lotnisku ... mają prawo się niepokoić
Owca to raczej baran,który nic nie rozumie,ale pisac umie.
nie wysilaj sie więcej, wszyscy już se zrozumieli kim jesteś i czemu z pianą w gębie bronisz tych masztowców
postaw sobie taki maszt na własnym podwórku ,bedziesz jeszcze bardziej zadowolona w tej Twojej wsi,
tak jestem zadowolona, bo nie mieszkam w tej durnej wsi i z takimi ludżmi. Ciebie też to dotyczy, zapewne ty i twoja rodzinka macie telefony komórkowe--ale głupa dalej udajesz. Wiesz dzisiaj u nas padał śnieg, a wszystko przez te przeklęte maszty((((((((((.
no to masz odpowiedź o którą sama się prosiłaś...te Twoje komentarze sa tyle warte,co Ty sama , jesteś zadowolona?
te wasze komentarze, są tyle warte, co wy sami!!!!! reprezentujecie tu minimum swojego poziomu.
Jest pytanie,co tak widzi minister zdrowia? Nie widzi nic,bo wtedy inaczej wyglądałaby słuzba zdrowia.Cyniczna odowiedz p.minister.
Ktoś ocenia twój komentarz i tyle,jak jest przeciwny to stawia minus.To raczej świadczy o tobie.
Mysle że powinni ci postawic na twoim domu,wtedy zmieniłas by zdanie.
@ owca, to nie jest sztuczny problem,problem jest społeczny i realny,istnieje bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców,obyś nigdy tego nie doświadczyła,
to jak chcenie sprawy telefonów komórkowych załatwić??? podajcie przykłady, chętnie je przeczytam, gdzie te maszty mają stać. Przecież w dzisiejszych czasach nikt nie zrezygnuje z telefonu komórkowego. @do Filipek, no właśnie w Wodzisławiu jest tych masztów pełno---myślisz,,że umieralność ludzi mieszkających na tych ulicach jest wyższa, ja uważam, że jest taka sama jak gdzie indziej. Nie róbmy sztucznego problemu. Dlaczego wycinacie felietony nie po waszej myśli?? , to już też coś o was świadczy. Ministerstwo lekceważy nasz problem zachorowalności--tak!!! tylko to już inna para kaloszy. Ja właśnie zamieszkuję przy takiej długiej ulicy, gdzie te maszty są (dwa). @ do już się uśmiałem--nie oskarżaj -- nie ładnie tak pisać.
ministerstwo perfidnie lekceważy nasz problem zachorowalności ---- STANDARDOWO ---- CO ICH TAM OBCHODZĄ LUDZIE W JAKIEJŚ TURZY ----- odpowiedz w całości ----- http://www.adamgaweda.pl/wp-content/uploads/2010/02/Interpelacja-Odpowiedz-na-interpelacje-21280-ver-sejm-gov-pl.pdf
Właśnie w wodzisławiu jest tych masztów pełno wokół miejsc zamieszkania,ul.Jana,Michalskiego ,26-go Marca np.Dywyty i szkoła nr.6,Pszowska i jeszcze wiele.Czasem ludzie nie wiedza co im szkodzi.
Wjakiej sieci pracujesz,że tak ich bronisz.Pomieszkaj troche w takim miejscu,zobaczysz czy to przyjemne.Ludzie sobie domy wybudowali,a tu bez pytania wchodza im pod domy z masztami,czy to w porządku?Nie widziałem masztu w okolicy gdzie jakis prominent mieszka,dlaczego?O swój interes to oni sobie umia zadbać.Nie wysmiewaj obaw tych mieszkanców,bo zawsze punkt widzenia jest od punktu siedzenia,czyt.zamieszkania. Przeczytaj na jakich zasadach sa stawiane maszty,raczej bez zasad,to wielkie bezprawie.Dopiero sady musza cofac lokalizacje,bo urzednicy niczego nie chca widzieć,a wiadomo jak nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o kasę.Podpisuja wszystko co tylko im inwestor przyniesie.Może ty i owca jesteście jednym z tych urzedników.
tak tu bronisz racji inwestorów sieci i urzędasów, że mam wrażenie iż jesteś związana z biznesami jednych i drugich ; i nie ironizuj z problemu ludzi w Turzy ! może zamieszkaj tam podczas urlopu, załatwie to, daj znać
Przeczytaj uwaznie i potem dyskutuj,jak w Polsce nagina sie prawo,w Wodzisławiu postąpiono podobnie jak w tamtej gminie,wójt wydał niezgodna z prawem lokalizacje.
http://www.prawodozycia.pl/pliki/orzecznictwo/RokszyceWSA09.02.2011.pdf
@owca cenię niektóre Twoje wpisy, ale dobrze wiesz że nie chodzi o burzenie masztów. Przeczytaj niektóre poniższe wpisy bez emocji jeszcze raz. Operatorzy działają w 99% dla własnego dobra (czytaj - dla kasy). W mediach nie dalej jak wczoraj pojawiły się informacje o zakwalifikowaniu telefonii komórkowej do potencjalnych źródeł negatywnie wpływających na zdrowie ludzkie. To że wszyscy przyzwyczailiśmy się do komórek i je używamy nie znaczy że cały system tej telefonii jest bezpieczny. Trzeba walczyć o to by ten negatywny wpływ minimalizować.
szkoda, że w Turzy nie ma gór, bo by można ogniska palić na wzgórzach i tak się porozumiewać .@ as może sobie weżmiesz telefon stacjonarny i jakiegoś pomocnika do noszenia kabli, mózg ci wtedy będzie dobrze pracował i na raka nie zachorujesz-kropka w tym temacie.
@as, ja ci proponuję żebyś telefon komórkowy nosił w skarpecie, tak jak gangsterzy nosili pistolety, noże, w tedy mniej będzie oddziaływała ci na mózg. Moja kieckomania nie przyćmiła mi świata, moja kieckomania ma się świetnie, a telefon komórkowy zawsze mam przy sobie, dla własnej wygody. Wy też go nosicie przy tyłku, ale kto by się do tego przyznał---przecież trzeba ochronić ludzi----maszty burzyć. @ cogito ergo sum----pozdrowienia .
http://www.prawodozycia.pl/pliki/orzecznictwo/RokszyceWSA09.02.2011.pdf
Zobaczcie jak są wydawane decyzje lokalizacyjne,dopiero sady musza cofać decyzje podjęte przez urzędasów,co na niczym sie nie znają.