Kamienie zamiast zniczy… [ZDJĘCIA, WIDEO]
Na tym cmentarzu pamięć o zmarłych wyraża się nie poprzez zapalenie zniczy, ale położenia kamienia na grobie. Nie obchodzi się tam dnia Wszystkich Świętych, co nie oznacza, że zapomina się zmarłych. Cechą charakterystyczną tego miejsca są pionowe nagrobki zwane macewami. Chodzi o cmentarz żydowski w Żorach, który choć mocno zniszczony ocalał do naszych czasów.
Młoda kobieta zmarła w czasie połogu
Wszystko zaczęło się od tragedii rodzinnej, kiedy 28-letnia kobieta o imieniu Güttel zmarła (1 stycznia 1814 r.) podczas połogu. Wdowiec Jakub Kochmann pożegnał swoją żonę na nowo powstałym cmentarzu gminy żydowskiej w Żorach. Był to pierwszy pochówek w tym miejscu. Tak zaczęła się historia tego kirkutu. Zgodnie z nakazami religijnymi został wybudowany poza centrum miasta.
Obecność Żydów w Żorach datuje się od 1511 roku. Zastanawia więc, gdzie dokonywali pochówków swoich bliskich. Pogrzeby odbywały się na kirkucie w Mikołowie. Dopiero reskrypt (dokument) króla Prus Fryderyka Wilhelma III, który zabronił transportu zwłok na odległość dłuższą niż jedna mila, zmobilizował społeczność żydowską w Żorach do założenia cmentarza.
Wchodząc na odrestaurowany cmentarz, otwieramy współczesną bramę. Nie ma już nad nią napisu „Ze Szaar Elohim” (Oto Brama do Boga). Nie ma też już, znajdującego się niegdyś przy wejściu po lewej stronie, budynku domu przedpogrzebowego. Zawiadywało nim bractwo pogrzebowe – Chewra Kadisza. Jego zadaniem była organizacja pogrzebu zgodnie z zasadami religijnymi. Konieczne było rytualne obmycie zwłok, owinięcie ich w całun i włożenie do trumny z nieheblowanych desek.
Kamienie zamiast zniczy
Odwiedzając groby żydowskie, bliscy kładą na macewach, czyli nagrobkach, kamienie. Nie mają zwyczaju palenia zniczy czy zostawiania kwiatów. Ten zwyczaj Żydzi wyprowadzają z Biblii, a dokładnie Księgi Jozuego (7,26): „I wznieśli nad nim wielki stos kamieni, który jest aż do dnia dzisiejszego”. W dawnych czasach kamienie zabezpieczały zwłoki złożone w grobie, przed zbezczeszczeniem przez hieny, a pobielenie kamieni było znakiem, dla kohenów (kapłanów), by mogli je ominąć.
Cmentarz żydowski jest terenem nienaruszalnym tak długo, jak trwa pamięć o tym, że znajduje się w danym miejscu. Ekshumacja jest tylko wtedy możliwa, kiedy szczątki przenosi się do Ziemi Świętej. Każdy grób jest nienaruszalny. Niszczenie ich, jak i całego cmentarza uważa się za profanację.
Cmentarz był dewastowany przez Niemców, jak i po wojnie
W czasach II wojny światowej Niemcy zdewastowali cmentarz. Cenniejsze nagrobki wywieziono. W latach powojennych stał się on własnością skarbu państwa i był traktowany jako „niczyj”. Nagrobki były masowo wywracane, łamane i rozkradane. Część z nich zapadła się w ziemię i czekała na odkopanie.
Obecnie na terenie dawnego cmentarza założono Park Kulturowy „Cmentarz Żydowski w Żorach”. Nagrobki, których mogił nie można zlokalizować, tworzą tak zwane lapidarium, w miejscu dawnego domu przedpogrzebowego.
Bibliografia: Jan Delowicz, Gmina wyznania mojżeszowego w Żorach 1511-1940, Żory, 2002.