środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

05.07.2024 00:03 | 24 komentarze | Katarzyna Barczyńska-Łukasik

Czy Jastrzębie jest fenomenalnym miastem pod względem urbanistycznym? Zapewne zdania w tej kwestii są podzielone. Jednak, kiedy sięgniemy do artykułów prasowych sprzed 50 lat, widzimy tam właśnie taki obraz. Podziwiano pagórkowaty teren, pozwalający uniknąć monotonii urbanistycznej.  Warto dodać, że w gronie osób zachwycających się Jastrzębiem byli nie tylko działacze partyjni, ale również zastępca sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Jastrzębie europejskim fenomenem?
W mieście szybko budowano bloki, ale brakowało zaplecza socjalnego. Fot. Zbiory GHM/ J. Żak
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Patrząc na zaplecze budynku, gdzie znajduje się kino Centrum, trudno dopuścić myśl o fenomenie urbanistycznym tego terenu. Nie ma się czym zachwycać. Może trudno w to uwierzyć, ale te ruiny są pozostałością pięknego snu o nowoczesnym mieście, snu sprzed 50 lat. Już wówczas władze spoglądały na teren, dzisiaj nazywany Strefą Centrum jako naturalny ośrodek kulturalno-usługowy dla ludności.

Niedokończony budynek Centrum Kultury Filmowej. Fot. KaBa

Niedokończony budynek Centrum Kultury Filmowej. Fot. KaBa

Przenieśmy się zatem do 1974 roku. Jest sierpień, do młodego, górniczego miasta przybywa zastępca sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych Enrique Penalosa. To człowiek odpowiedzialny za organizację wystawy pod nazwą „Osiedla ludzkie w regionach przemysłowych ze szczególnym uwzględnieniem problematyki ochrony środowiska”. Po naszym mieście oprowadza go naczelnik Konrad Ogaza. Jak donosi lokalna gazeta, sekretarz jest pod wrażeniem nie tylko ukształtowania terenu, ale również zagospodarowania. Czy szacownego gościa zapoznano z planami dalszego rozwoju miasta, określanymi jako „mocne uderzenie urbanistyczne?”  Nie można tego wykluczyć.

Jastrzębskie „city” – centrum jak ze snu

Jastrzębskie „city” miało być zlokalizowane pomiędzy dworcem kolejowym (Jastrzębie Górne), a główną arterią miasta – ul. Średnicową (obecnie al. Józefa Piłsudskiego). W przyszłej dzielnicy centrum miało znajdować się wiele obiektów: "hotel na 400 miejsc, pałac ślubów, poczta, biblioteka, dom kultury, kina, szkoła muzyczna, wielki dom towarowy, dom meblowy, delikatesowy sklep-gigant, 13 sklepów spożywczych, 22 sklepy przemysłowe, Dom Rzemiosła, 11 punktów usługowych, 5 restauracji, jadłodajnia, 3 kawiarnie, bar mleczny, rybny i szybkiej obsługi, dwie przychodnie lekarskie, apteka, Pałac Młodzieży, licea ogólnokształcące i ekonomiczne, technikum budowlane, dwie szkoły zawodowe, budynki Urzędu Miasta, Komitetu Miejskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), Sądu Rejonowego oraz Milicji Obywatelskiej".

Jastrzębie nie jest miastem-sypialnią

Planowano, że budowa rozpocznie się w 1975 roku i pochłonie ogromną sumę 1 miliarda 600 milionów ówczesnych złotych polskich. Włodarze miasta z tamtych czasów chyba mocno wierzyli, że uda im się zrealizować tę śmiałą wizję, skoro na łamach „Naszych Problemów” czytamy: „Jastrzębie nie jest i nie będzie miastem-sypialnią, lecz na wskroś nowoczesnym ośrodkiem, w swym kształcie i funkcjach wyprzedzających o całe lata aktualne tendencje urbanistyczne”.

W tle Dom Handlowy Merkury, uruchomiony w 1974 r. Fot. Zbiory GHM/Z.Keller

W tle Dom Handlowy Merkury, uruchomiony w 1974 r. Fot. Zbiory GHM/Z.Keller

Już wówczas zdawano sobie sprawę, że nie wszystko, co dzieje się w mieście, idzie w dobrym kierunku. Brakowało infrastruktury, sklepów, żłobków, szkół i przedszkoli, lokali gastronomicznych, a nawet skrzynek na listy pocztowe.  Władza przyznawała, że obywatele mogą być nieco zniecierpliwieni, bo borykają się ze wspominanymi wyżej mankamentami, ale przecież „Nie od razu Kraków zbudowano”.

A kiedy zbudowano siedzibę obecnego kina Centrum?

Dopiero w 1987 roku podpisano porozumienie pomiędzy Ministerstwem Kultury i kopalnią „Jastrzębie”, w wyniku którego rozpoczęto budowę Centrum Kultury Filmowej.  Miało się ono składać z trzech sal kinowych na 400, 200 i 80 miejsc. Galerię sztuki planowano umieścić tuż obok, w budynku przez wiele lat zajmowanym przez PKO BP. Także tam przewidziano ośrodek kultury z kilkoma salami przeznaczonymi na prowadzenie zajęć różnych kół zainteresowań.

Kino Centrum – pozostałość snu o nowoczesnym mieście. Fot. arch./jastrzebieonline.pl

Kino Centrum – pozostałość snu o nowoczesnym mieście. Fot. arch./jastrzebieonline.pl

Dlaczego piękny sen o nowoczesnym mieście okazał się iluzją?

Odpowiedź na to pytanie jest prosta. W czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (PRL) wiele rzeczy okazywało się mirażem. Po prostu kolejne fale kryzysów i problemów gospodarczych zmiotły tak, ambitne wizje miasta. Owszem, powie ktoś, że przecież w tamtych czasach budowano kopalnie, bloki mieszkalne, drogi, przedszkola i szkoły (choć i tych brakowało) – i to również w naszym Jastrzębiu. Jednak, jak widać, zaplecze kulturalno-usługowe nie znalazło się na liście partyjno-państwowych priorytetów.

Źródła do artykułu:

„Jastrzębie-Zdrój. Zarys młodego miasta, K.Kucia, U.Marcinkowska, Jastrzębie-Zdrój, 2015 r.

„Nasze Problemy”, Nr 1, Jastrzębie-Zdrój, 20. IX. 1974.

„Nasze Problemy”, Nr 2 (8), Jastrzębie, 31. I. 1975 r.