Piątek, 3 maja 2024

imieniny: Marii, Aleksandra, Stanisława

RSS

Śląski patrol: Bracia aresztowani na 3 miesiące za rozbój i pobicie

09.08.2023 22:05 | 0 komentarzy | sqx

15-letni oszust wpadł podczas wypłacania pieniędzy z bankomatu. To jeden z tematów, o których piszemy w dzisiejszym śląskim patrolu. Czytaj więcej także o 35-latku, który znęcał się nad żoną i dziećmi. Policję wezwał syn mężczyzny. Sprawdź także szczegóły zatrzymania sprawców rozboju i pobicia.

Śląski patrol: Bracia aresztowani na 3 miesiące za rozbój i pobicie
Bracia w wieku 26 i 20 lat usłyszeli zarzuty rozboju i pobicia.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Myszków - Zatrzymany sprawca przemocy w rodzinie

Pod numer alarmowy policji zadzwonił 12-latek, który poinformował, iż w jego mieszkaniu ma miejsce awantura. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Kiedy zapukali do mieszkania, otworzyła zapłakana kobieta. Jak się okazało, jej mąż wrócił do domu pijany i zaczął się awanturować, wyzywając i bijąc żonę oraz szarpiąc własne dzieci. Mężczyzna urządził rodzinie piekło. Dodatkowo w trakcie kłótni miał kierować względem swojej małżonki groźby, mówiąc, że pozbawi ją życia. W związku z zaistniałą sytuacją mężczyznę zatrzymano. Dodatkowo na podstawie zebranego materiału dowodowego Prokurator Prokuratury Rejonowej w Myszkowie wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 35-latka, do czego przychylił się sąd.

Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się nad rodziną. Teraz najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za przestępstwo znęcania się nad rodziną grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Katowice - Nietrzeźwy szedł szlakiem kolejowym

Mł. asp. Dawid Boryń będąc na urlopie wypoczynkowym, zauważył w oddali mężczyznę na szlaku kolejowym w rejonie ul. Asnyka w Katowicach. Pomimo nadjeżdżającego pociągu mężczyzna szedł po torach. Nie reagował też na sygnały dźwiękowe nadawane przez maszynistę, ani na nawoływania policjanta, aby zszedł z torowiska. Widząc to, dzielnicowy zaczął biec w stronę mężczyzny, informując o całym zdarzeniu operatora numeru alarmowego 112 i dyżurnego Policji.

Pociąg jadący od strony Mikołowa wyhamował, a mężczyzna zszedł z torowiska. Jednak kiedy pociąg ruszył, mężczyzna ponownie wszedł na tory i kontynuował swój marsz, ignorując cały czas nawoływania biegnącego policjanta. Widząc to, dzielnicowy kontynuował bieg, ponieważ tym razem od strony Katowic nadjeżdżał kolejny pociąg. Mężczyzna został ściągnięty przez dzielnicowego z torów i przekazany przybyłym na miejsce policjantom. Okazało się, że 35-latek był pijany. Badanie trzeźwości wskazało, że miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Ze względu na stan upojenia alkoholowego, który zagrażał jego zdrowiu, a nawet życiu, opiekuńczo został umieszczony w izbie wytrzeźwień.

Dąbrowa Górnicza - Zatrzymany za kradzież elektrycznej hulajnogi

fot. Policja

fot. Policja

W lutym br. nieznany jeszcze wtedy sprawca wraz z kolegą skradli z lokalnego lombardu hulajnogę elektryczną. Praca operacyjna policjantów z Wydziału Przestępstw Przeciwko Mieniu dąbrowskiej komendy doprowadziła do zatrzymania 33-latka, który okazał się sprawcą tego i kilku innych przestępstw na terenie miasta. Mężczyzna ukrywał się w Siemianowicach Śląskich.

Stróże prawa dowiedzieli się, że zatrzymany mieszkaniec Dąbrowy Górniczej ma na swoim koncie nie tylko kradzież hulajnogi, ale również kilka innych kradzieży o łącznej wartości blisko 4 tysięcy złotych. Mundurowi ustalili też drugiego ze sprawców. 39-latek, który pomagał w kradzieży hulajnogi, został wcześniej zatrzymany przez policjantów z Będzina. Był poszukiwany za popełnione wcześniej przestępstwa - trafił do aresztu.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił przedstawić 33-latkowi 6 zarzutów kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Chorzów - Areszt za rozbój i pobicie

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Patrol drogówki został skierowany na ulicę Lompy, gdzie według zgłoszenia miało dojść do bójki kilku osób. Policjanci błyskawicznie przyjechali na miejsce interwencji. Zauważyli trójkę mężczyzn. Jeden z nich atakował pozostałych metalową rurką. Natychmiast obezwładnili agresora.

Poszkodowani wskazali, że niedaleko znajduje się drugi z oprawców, który chwilę wcześniej uciekł. Po krótkim pościgu również i on został zatrzymany. Policjanci ustalili, że początek zajścia miał miejsce na ulicy Sienkiewicza. Młodzi mężczyźni zaczepili 52-latka, a po chwili, bijąc go i kopiąc, ukradli jego saszetkę. Pokrzywdzony zawołał będącego w pobliżu kolegę i oboje ruszyli za agresorami. W trakcie próby odzyskania swoich rzeczy, zostali zaatakowani metalową rurką.

Bracia w wieku 26 i 20 lat usłyszeli zarzuty rozboju i pobicia. Dodatkowo starszy z nich był poszukiwany do odbycia kary 5 lat pozbawienia wolności. Wyrok również dotyczył rozboju, ale z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Policja i prokuratura wystąpiły z wnioskiem o tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do wniosku. Najbliższe miesiące mężczyźni spędzą w więzieniu, grozi im do 12 lat więzienia.

Siemianowice Śląskie - 15-letni oszust wpadł podczas wypłacania pieniądzy z bankomatu

Do śledczych z Komisariatu Policji w Poznaniu Jeżyce zgłosiła się kobieta, która została oszukana przy zakupie telefonu komórkowego. Oferta była wystawiona na portalu internetowym. Gdy skontaktowała się ze sprzedającym, dowiedziała się, że musi wpłacić zaliczkę w wysokości 400 złotych, aby telefon został wysłany. Kupująca uiściła opłatę BLIK-iem, po czym konto sprzedającego zostało usunięte. Przesłana zaliczka została wypłacona w bankomacie w Siemianowicach Śląskich.

Po paru dniach sprzedający skontaktował się z nią ponownie, prosząc o przesłanie BLIKI-em pozostałej kwoty. Kobieta wiedziała już, że ma do czynienia z oszustem i poinformowała o tym policjantów z komisariatu w Poznaniu Jeżyce. Ci natychmiast skontaktowali się z siemianowickimi mundurowymi. Dzięki współpracy stróżow prawa młody chłopak został zatrzymany podczas wypłacania pieniędzy z bankomatu. Był nim 15-letni mieszkaniec Chorzowa.

Nastolatek trafił do policyjnej izby dziecka, gdzie spędził noc. Okazało się, że 15-latek od paru miesięcy umieszczał fałszywe ogłoszenia i nabierał osoby zainteresowane zakupem wystawionych przez niego przedmiotów. Teraz śledczy będą docierali do wszystkich osób pokrzywdzonych. O losie 15-latka zadecyduje sąd rodzinny.