środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

O zapomnianej wojnie polsko-czeskiej w bibliotece

27.01.2023 06:30 | 13 komentarzy | KaBa

Wojna polsko-czeska ze stycznia 1919 roku była tematem spotkania, jakie odbyło się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jastrzębiu-Zdroju. Wzbudziło to ogromne zainteresowanie i gorące dyskusje słuchaczy.

O zapomnianej wojnie polsko-czeskiej w bibliotece
W bibliotece dyskutowano do późnego wieczora na temat wojny polsko-czeskiej Fot. KaBa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Agnieszka Witczak, znana ze swojego zainteresowania wszystkim, co związane jest z Czechami, zaprosiła na spotkanie pt. „Zapomniana wojna polsko-czeska o Śląsk Cieszyński”. Tajniki tego wydarzenia przybliżyli historycy: Daniel Korbel i Tomáš Rusek.

W spotkaniu udział wzięli historycy Daniel Korbel i Tomáš Rusek

W spotkaniu udział wzięli historycy Daniel Korbel i Tomáš Rusek

Wokół wojny narosło wiele mitów. Jeden z nich dotyczył liczebności wojsk obu stron. Dotychczas powielano informację, że 16 tys. Czechów zaatakowało 1,3 tys. Polaków. Jednak, jak ustalili historycy, stosunek sił wynosił 6-7 tys. Czechów do 4 tys. Polaków. Kolejnym utrwalonym przekazem było zamordowanie 19 lub  20 Polaków w Stonawie, gdy faktycznie było to 7 osób. Historycy obalili też mit, że kpt. Cezary Haller został dobity bagnetem przez najeźdźców. W rzeczywistości zginął on od kuli.

Sporną kwestią jest też liczba Polaków, jak i Czechów zamieszkujących Śląsk Cieszyński przed wybuchem wojny. Według spisu ludności miało ich być 54% (PL) do 27% (Cz), byli również Niemcy - 18%. 

- Dane te pochodzą z ostatniego spisu ludności, jaki był przeprowadzony w monarchii austro-węgierskiej. O tym, do jakiego narodu został zaliczony człowiek, decydowała mowa, jaką się posługiwał. Duże znaczenie miały też autorytety w postaci księży, burmistrzów, czy wójtów w danej miejscowości. Nie każda osoba mówiąca po polsku była Polakiem. Część z nich uważała siebie za Ślązaków, a więc ani Niemców, ani Polaków, ani Czechów. Była to tak zwana ludność ślązakowska. Dlatego tego typu dane mogą nie być w pełni wiarygodne - uzasadniał Daniel Korbel.

Czeski historyk Tomáš Rusek, zajmujący się tematem wojny polsko-czeskiej, przyznał, że problematyka ta jest coraz bardziej widoczny u naszych południowych sąsiadów. Jednak trzeba jeszcze wiele zrobić do jego dalszego upowszechniania.

Historycy podsumowali spotkanie, że nie jest ich celem przesądzanie, kto miał rację w tym sporze, a przytaczanie rzetelnych faktów. Nie chodzi przecież o to, aby na nowo wzniecać nienawiść pomiędzy sąsiedzkimi narodami.