Niemiec "z granatem" na katowickim lotnisku
Niemądre żarty, jakimi obsługę lotniska w Katowicach-Pyrzowicach raczył turysta z Niemiec zakończyły się mandatem i odmową wstępu na pokład samolotu.
Dobry humor dopisywał Niemcowi, który z katowickiego lotniska chciał polecieć do Marsa Alam w Egipcie. Jednak do czasu. Żarty o przewożonym w bagażu granacie skończyły się, kiedy służby wszczęły procedury bezpieczeństwa.
Mężczyzna w czasie odprawy przekroczył granice dopuszczalnego zachowania, strażnicy nie mogli postąpić inaczej.
- To informacje, które niezależnie od sposobu w jakim są przekazywane, zawsze traktujemy poważnie, nigdy ich nie bagatelizujemy. W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych sprawdzili bagaż i obcokrajowca pod kątem przewozu materiałów niebezpiecznych - przekazuje straż graniczna na temat zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek (16.01.).
Kontrola nie wykazała niebezpieczeństwa. Jednak za popełnione wykroczenie - naruszenie przepisów porządkowych na terenie lotniska - 68-letni mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Oprócz tego odmówiono mu wstępu na pokład samolotu lecącego do Egiptu.