Uwaga na podejrzane zachowania. Jest alarm
Na terenie całego kraju obowiązuje pierwszy stopień alarmowy ALFA-CRP, dotyczący cyberprzestrzeni. Wszelkie podejrzane zachowania należy zgłaszać na policję.
Stopień alarmowy został wprowadzony w związku z działaniami antyterrorystycznymi, związanymi z cyberbezpieczeństwem.
- Jest on przede wszystkim sygnałem dla służb dbających o bezpieczeństwo i całej administracji publicznej do zachowania szczególnej czujności. Oznacza to, że administracja publiczna jest zobowiązana do prowadzenia wzmożonego monitoringu stanu bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych. Instytucje publiczne będą m.in. monitorować i weryfikować, czy nie doszło do naruszenia bezpieczeństwa komunikacji elektronicznej - informują służby rządowe.
Wszelkie niepokojące i podejrzane wydarzenia powinno zgłaszać się na Komendę Miejską Policji lub dzwoniąc pod numer 112. Alarm obowiązuje do dnia 23 stycznia (do godziny 23:59).
Komentarze
10 komentarzy
wiekszosc to niewolnicy :( kazali, to musza....aaa, bo to zawsze chodzi o nasze dobro! ...i zdrowie... :) taak
A ja tam lubię wpisy Barona Munchausena.
Jedziesz z nimi wszystkimi.
Dzwonią do ludzi z ofertą sprzedaźy tabletek, lekarstw.
Bardzo dziwne zachowanie ludzi chodzą tych w sklepach i kościołach w maskach. To jacyś pseudokibice albo terroryści ?
Mój pies podejrzanie mi się przygląda mam to zgłosić ?
"nic takiego miejsca nie miało, a cała ta sytuacja to - jak to modnie się mówi - nagonka polityczna."
Oj ty naiwny.
A o chorych zachowaniach w cyberprzestrzeni jakie wynikają z bredni które ciągle bredzi pies barona pod różnymi nickami od paru lat gdzie można zgłaszać, do Rybnika na Gliwicką czy też na komendę?
@Pies Barona Munchhausena
"Dworczyka jakoś nikt nie pilnował"
Nie musiał, bo nic takiego miejsca nie miało, a cała ta sytuacja to - jak to modnie się mówi - nagonka polityczna.
"czy nie doszło do naruszenia bezpieczeństwa komunikacji elektronicznej - informują służby rządowe."
Dworczyka jakoś nikt nie pilnował
Możemy spać spokojnie.
Jest przecież ekspert od tych rzeczy w tej upadającej osadzie górniczej, któremu swego czasu caryca z bunkra przekazywała na działalność lokal za złotówkę. Tak szumnie o tym było i medialnie, zdjęcia, felietony, i ucichło...