15-latek brutalnie pobił kolegę
15-letni jastrzębianin brutalnie pobił kolegę. W ten sposób chciał wyrównać rachunki. Poszkodowany z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Agresor za swoje zachowanie odpowie przed sądem rodzinnym.
W czasie długiego, majowego weekendu doszło do brutalnego pobicia na ulicy Podhalańskiej. 17-letni wodzisławianin został skopany po całym ciele. Doznał urazu twarzy, wstrząsu mózgu i złamania nosa.
- Napastnik został ustalony i zatrzymany przez mundurowych. W czasie dalszych prowadzonych czynności śledczy ustalili, że całe zdarzenie było precyzyjne zaplanowane przez nastolatka, gdyż chciał wyrównać koleżeńskie porachunki - relacjonuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
O dalszym losie młodego jastrzębianina zdecyduje sąd rodzinny.
Komentarze
12 komentarzy
@Upadek moralności
To, co słusznie zresztą opisujesz, te wszystkie twoje spostrzeżenia, to jakby nie było, dotyczy katolików.
W takich ateistycznych Czechach, tych złych i niedobrych Czechach, takie sytuacje nie mają miejsca. Dlaczego?
Upadek kultury, zachowania godnego ludzi, szacunku dla innych. I nie tylko chodzi o to pobicie choć to jest bardzo widoczny objaw. Wszędzie gdzie się spojrzy to widać. Pracownicy UM tworzą spychologię, czyli na sugestie mieszkańców odpowiadają "nie da się" i podają jakieś wymyślone argumenty na NIE. To świadczy o ich bardzo słabym przygotowaniu zawodowym. Policja i SM nie reagują na zgłoszenia lub z ogromnym opóźnieniem. Potem pewnie twierdzą, że zgłoszenie było jakimś wygłupem. Firmy sprzątające nie przejmują się porankiem i nie budzą mieszkańców dmuchawami. Nie wszyscy muszą wstawać tak wcześnie do pracy jak oni, bo niektórzy właśnie próbują zasnąć po nocy w pracy. Nikt nie zwraca uwagi na chamstwo, przekleństwa dzieciarni. To już jest norma. Wyrzucanie petów przez okno i balkon, oraz innych śmieci to też normalne. Spółdzielnie miejskie nie chcą z tym walczyć. Czyli można to robić. Tak jak hałasować po nocy, oraz niszczyć co się da zniszczyć na klatach schodowych. Itd
Ludzie macie racje dozywocie i lincz za to ze ktos sie pobił hahaha. Kto z was sie za dzieciaka nie pobil ,czasami sie dostalo po glowie i nikt na policje nie jezdził, a za 2-3 dni sie dalej razem bawilo. A teraz juz raczej sie nie pogodza hahaha
Skoro taki kozak to dać mu wyrok jak pełnoletniemu i do normalnego więzienia bo niestety ciężkich robót jako wyroki już nie ma, a szkoda. Jakby kilka razy zasłabł z wycieńczenia podczas kopania tunelu do Chin to może dotarłoby, ze życie ma swoją wartość.
Jak go pobił to żaden z niego kolega.
Niestety ktoś go tak wychował...
Za brutalność agresora powinna być kara bezwzględna. Potężne odszkodowanie finansowe i kara więzienia. Dopóki prawo będzie śmieszne, dopóty bandziory będą czuć się ponad nim.
Pewnie ateista
Dziecko ryla. Taki przykład idzie w gminach górniczych. Największa patola to ryle i ich dzieci.
Rodzina poszkodowanego powinna dostać mega odszkodowanie obrażenia mogą skutkować w przyszłości nawet odległej poważnymi chorobami neurologicznymi typu guzy,padaczka oraz wiele innych .Brać adwokata i do dzieła
Marka Jastrzebie-Zdroj
Katolik.