Startuje festiwal JAZZtrzębie

Chłam, dno, muł i wodorosty.

Może wreszcie czas przyznać gośno, że król jest nagi?

Po co wciskać ludziom na siłę, że subiektywnie coś jest godne uwagi, skoro wcale nie jest?

Jastrzymbioki znają się na muzie dyntej z krupnikiem i browcem

Świetna impreza muzyczna przygotowana przez fachowca, który nie boi się zapraszać świetnych wykonawców choć czasami trudnych w odbiorze dla tych, którzy nie znają jazzu. Ale po to te koncerty są aby można było poznawać prawdziwe odmiany jazzu.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy biorą udział w organizowaniu tych koncertów.
Do "Szogun z Marklowic" : Byłem przez wszystkie lata na koncertach. Zawsze przychodzi dużo ludzi. Po prostu znają się na muzyce, a nie lubią łupaniny, która nawet nie przypomina muzyki. Tak jest i tym razem, mimo trudności spowodowanej pandemią. Proszę zacząć słuchać muzyki łatwiejszej. Może kiedyś uda się zrozumieć jazz, który jest muzyką wolności. A tak na boku: Wolność to trudne w zrozumieniu, bo wymaga podporządkowania się pewnym prawom, które nigdy nie mogą być złamane.

"A my ja z rodzinką chętnie posłucham."

Wy z rodzinka jestescie z Turzy, co najwyrzej beczenia baranow mozecie posluchac

A my ja z rodzinką chętnie posłucham.Muzyka łagodzi obyczaje. Jesteśmy spragnieni kultury.

Piwo w platikowych kubkach będzie?

W innym razie nie wróżę temu festiwalowi żadnej frekwencji.

Nie od dziś wiadomo, że mieszkańcy tej upadającej osady górniczej nie przepadają za kulturą.