Polsko-czeskie przygotowania świąteczne
ZS NR 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju w ramach współpracy transgranicznej odwiedził szkołę gastronomiczno-hotelarską w czeskich Šilheřovicach. Uczniowie wspólnie przygotowali tradycyjne przysmaki na świąteczny stół.
ZS NR 2 od kilkunastu lat współpracuje z czeską szkołą gastronomiczną po drugiej stronie naszej południowej granicy w Šilheřovicach. Adepci sztuki kulinarnej odwiedzają się, aby wymieniać przepisami, a także poznawać kulturę obu krajów. Jest to tym bardziej istotne, ponieważ nasze miasto mocno stawia na współpracę polsko-czeską, na wzajemne poznanie się mieszkańców jednego przecież regionu.
- Wizyta naszych uczniów w zaprzyjaźnionej szkole czeskiej, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, miała na celu wspólne przygotowanie wypieków na świąteczny stół. Poznanie tradycji kulinarnych naszych sąsiadów. Ważnym aspektem jest też wzajemne poznanie się młodzieży, wymiana doświadczeń oraz zapoznanie się ze zwyczajami naszych sąsiadów, nawiązanie zwyczajnych ludzkich kontaktów - mówi dyrektor „Korfantego” Ewa Mentel.
Czesi również chętnie współpracują z naszą młodzieżą i mocno stawiają na współpracę ponad granicą, która ma łączyć a nie dzielić.
- ZS NR 2 z Jastrzębia to szkoła o ugruntowanych tradycjach gastronomicznych w Waszym regionie. Cenimy sobie współpracę z nią. Wy Polacy, macie wiele ciekawych pomysłów i można się od Was wiele nauczyć. Dlatego bardzo chętnie współpracujemy z „Korfantym” - podkreślała Dana Volejničkova, dyrektor czeskiej szkoły.
Jastrzębska młodzież wspólnie z czeskimi kolegami przygotowała świąteczne wypieki. Niektóre z nich były dla Polaków niemałym zaskoczeniem.
- Nie wiedzieliśmy, że w Czechach jedną z tradycji kulinarnych jest przygotowanie wypieków w postaci diabła. Jak się później dowiedzieliśmy, ma on przypominać ludziom, że jeśli będą prowadzić niegodne życie na ziemi, to nie unikną kary symbolizowanej właśnie przez diabła i piekło - mówił jeden z uczniów „Korfantego”.
Komentarze
14 komentarzy
"Dużo dobroci, proponuję xzamieszkać w Czechach wtedy nire będzie tak słodko."
Zgadza się.
Dlatego raz jeszcze podkreślam, że dobrze jest u nich zarabiać, ale u nas mieszkać i tę kasę wydawać. Dziękuję.
@do g. 22.3807.12.2019 22:34
To już nawet nie chodzi o sam fakt odliczenia, ale o wysokość przysługujących kwot. Przepracowałem w Polsce kilkanaście lat, więc mam porównanie z pierwszej ręki. Dodatkowym atutem jest to, że pobierając polskie 500+ w dalszym ciągu przysługują czeskie dodatki na dzieci, ponieważ u nas jest to pomoc rządowa, a u nich społeczna. Co więcej na niepracującą żonę w Czechach plus dwójka dzieci do 26 lat = zwrot z czeskiego podatku 12 600zł.
Do Gościa z 22:34.Rozwiń temat co do realiów życia u czeskich braci :-)
Piękny aniołek :)
Dużo dobroci, proponuję xzamieszkać w Czechach wtedy nire będzie tak słodko. Odnoście podatków. W polsce jeżeli jednak jeden z małżonków nie pracuje - DOCHÓD DZIELI SIĘ NA DWIE OSOBY. Czyje chwalisz pod lasem a nie widzisz dobroci pod nosem.
A je to : -)
I niech się młodzież odwiedza
Zgadza się. Praca w Czechach się opłaca, szczególnie mieszkając w Polsce. U nich jednak koszty życia są trochę wyższe. Ale za to za zwrot pieniędzy z czeskiego urzędu podatkowego dwa razy do roku jeździmy sobie całą rodziną na urlop za granicę. Starcza na dwa razy po dwa tygodnie all inclusive dla czterech osób. Można też starać się o wypłacanie należnego zwrotu nie jednokrotnie po roku obrachunkowym, jak u nas, ale deklaruje się możliwość strącania z pensji mniejszego podatku i na bieżąco wraz z pensją otrzymuje się większe pieniądze.
@Gość 05.12.2019 22:38
Podstawa na rękę to jakieś 5300zł za pracę pięć dni w tygodniu po osiem godzin. W tym 30 minutowa przerwa na darmowy lunch i dwie po 10 minut. Jak ktoś pali papierosy to może nawet częściej. Pracuję tylko na rano. W biurze, ale zaczynałem na produkcji. Co 3 miesiące premia, a do tego płacą też premię swiąteczno-noworoczną, trzynastkę i czternastkę. Jak ktoś ma dzieci to płacą niemały dodatek. A raz do roku odliczenie w wysokości 10 000zł przelwem na konto, ale czeskie. W Czechach od podatku można nawet odliczyć niepracującą żonę/męża.
Fajna imprezka
Też się cieszę, że tak blisko do Czech, jakby co.Normalny kraj bez celebry i zadęcia.
Nie rozróżniam Czechów od Polaków... dopóki się nie odezwą.
@ GośćDziś o 6:56 - ile masz na rękę? pracujesz na zmiany?
Polsko-czeskich przygotowań świątecznych doświadczam każdego dnia u siebie w pracy w jednej z największych firm międzynarodowych u naszego południowego sąsiada. Wypłacane są wysokie premie świąteczne, organizowane się wigilijki w ostrawskich restauracjach, finansowane przez pracodawców, dzień 24.12 czyli Wigilia jest dniem wolnym od pracy, a dni pomiędzy świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem są nieprodukcyjne, czyli spokojnie pracowawcy sami sugerują pracownikom, żeby wziąć sobie wolne i spędzić ten wyjątkowy czas z rodziną. To wszystko dzieje się w ateistycznym kraju, w którym brak katolickiej zawiści.