Żona uwięziła męża, który wezwał na pomoc policjantów
Policyjny patrol interweniował w sprawie mężczyzny, który wezwał pomoc, ponieważ twierdził, że jest uwięziony przez własną żonę. Mogła to być kara, wymierzona za kradzież mienia kobiety.
W nocy z piątku na sobotę policjanci interweniowali dwukrotnie w jednym z mieszkań przy ulicy Turystycznej. Najpierw kobieta wezwała patrol, twierdząc, że została okradziona przez własnego męża, który miał zabrać jej karty bankomatowe oraz klucze od samochodu. Po przyjeździe funkcjonariuszy małżonkowie doszli do porozumienia.
- Druga interwencja miała miejsce o godzinie 3:40. Tym razem policję wezwał mężczyzna, twierdząc, że jest więziony przez własną żonę i nie może opuścić mieszkania. Po przybyciu funkcjonariuszy kobieta stwierdziła, że mąż jest złodziejem. W obecności mundurowych mężczyzna opuścił lokal. Nie stwierdzono zagrożenia dla zdrowia i życia osób przebywających w mieszkaniu - informuje mł. asp. Bogusława Dudek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Policja podkreśla, że numery alarmowe 112 i 997 są przeznaczone dla osób, których życie lub zdrowie jest zagrożone i wymagana jest szybka interwencja.
- Należy pamiętać o tym, że wzywając policjantów do spraw, które nie są związane z koniecznością natychmiastowej interwencji i nie ma żadnego zagrożenia dla osób, może zabraknąć ich w miejscu, gdzie są naprawdę potrzebni i gdzie mogą ucierpieć ludzie potrzebujący pomocy - podkreśla mł. asp. Bogusława Dudek.
W skrajnym przypadku policjanci mogą ukarać osoby, które zgłaszają nieuzasadnioną interwencję mandatem karnym, co niejednokrotnie ma miejsce w Jastrzębiu.
Komentarze
16 komentarzy
Do Leszek 324787200 mumer na komende policji. W sprawie mie zagrazajacej zyciu masz czas zeby go znaleźć na internecie.
Mieszkaniec zgadzam sie z Tobą w 100%
Żyjemy w mieście gdzie niski jest iloraz inteligencji.
Dzwonimy na parafię do księdza lub do rudego z pis
Do smolka : czy ty osobo wiesz co piszesz ??? Zastanów sie nad sobą !!!!
do Radio Teheran. Ty tu jeszcze piszesz a na gliwickiej jeszcze nie siedzisz.
Miasto dziczeje.
Do smolka. Wiesz co to jest numer alarmowy i kedy sie go uzywa??? Brak słów do twojego komentarza
To na jaki numer mamy dzwonić w sprawie nie zagrażającej życiu.
To nie katolicy. To kościelnicy - chodzą do kościoła, biją się w piersi, klepią wyuczone teksty bez zrozumienia, podają sobie ręce "na znak pokoju". Ale nastawieni są do innych wrogo. Chętnie by zabili innych, gdyby nie bali się więzienia. Rydzyk dla nich, jest lepszy od Boga.
@yeti. 95% to katolicy.
Mnie tak dziennie zamykają. Na oddziale, na Gliwickiej często zapinaja mnie w pasy i zamykają w karcerze.
Do "Gość". Już wiesz że katolicy...
Do kontener : a dlaczego zona miala opuszczać lokal skoro to mąż chciał wyjsc. Sam wezwał policje ze jest więziony. Nie rozumie Twojego komentarza
Płacę podatki to mam prawo dzwonić na 112 i 997 Od tego oni są. Niech napiszą że im się pracować nie chce, a gdy się nie chce pracować zawsze mogą się zwolnić.
Katolicy świętują
Następny kandydat na bezdomnego , a dlaczego to żona nie opuściła mieszkania co ???