Jesiotry, wiewiórki na dachu. Blok przy Północnej straci swoją "ozdobę"?
Blok przy ulicy Północnej powstał w 1992 roku. Nie byłoby w nim nic nadzwyczajnego, jakby nie dziwaczna konstrukcja na dachu. Zdaniem niektórych przypominająca lądowisko dla balonów lub helikopterów. Budowla ta wzniesiona jest na ostatniej, piątej kondygnacji. Pojawiają się głosy, że szpeci miasto. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o jej rozbiórce. Sprawa nabrała ogólnopolskiego rozgłosu.
Jeden z właścicieli mieszkania znajdującego się na ostatnim piętrze bloku przy ulicy Północnej postanowił wykorzystać niezagospodarowaną przestrzeń na dachu. Przed laty wystarał się o zgodę spółdzielni na realizację swojego pomysłu. Dzisiaj możemy oglądać tego - dla niektórych wątpliwe - efekty. Na zagospodarowanym dachu - werandzie posadził drzewa, w których buszują wiewiórki. Planuje również zamontowanie szklanej podłogi, w której w 50 tys. litrów wody mają pływać jesiotry.
- W związku z tym, że plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje, że przy ulicy Północnej ma znajdować się budynek pięciokondygnacyjny, bez żadnej nadbudowy, jako Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazałem rozbiórkę dobudowanych elementów. Sprawa trafiła do sądu administracyjnego i to on ostatecznie zadecyduje o losach tego, co znajduje się na dachu bloku - mówi Wojciech Długosz.
Mówiąc prościej demontażowi ma ulec budowla, która części mieszkańcom przypomina lądowisko i to co jest pod nim do stropodachu. Właśnie tam znajduje się ogród właściciela i taras, po którym biegają wiewiórki. Tak zwana wieża, zlokalizowana nad klatkami nr 14 i częściowo nr 12 pozostaje.
O tym co stanie się z oryginalną nadbudową zadecyduje sąd. Tymczasem sprawa nabrała rozgłosu i usłyszała o niej cała Polska dzięki dziennikarzom programu Dzień Dobry TVN.
Zobacz materiał wideo (drugie wideo, czas oglądania od 00:58)
Komentarze
23 komentarze
Z tego co wiem spółdzielnia musi to rozebrać,ciekaw jestem co ludzmi tam mieszkającymi?Beton będzie im na głowy spadać?
Żałosny widok
Do komentarza o 9:49 , głupoty piszesz , niech jeszcze las zrobi na dachu bo mało coś tych drzewek , niech wleje 50 ton wody z jesiotrami , budynek zawali się pod tym ciężarem i będzie cały blok do rozbiórki i byłoby fajnie bo cały ten budynek jest szpetny . Podziwiam ludzi tam mieszkających i nie zazdroszczę lecz współczuję .
Pan inspektor obudził się i dostrzegł tą budowlę? A co robił wcześniej? Przecież musiał zatwierdzić to dobudówkę. Musiał obejrzeć projekt z wszystkimi wyliczeniami. Jestem za pozostawieniem tej konstrukcji. Bo jeśli ona szpeci, to tylko takich odpowiedzialnych urzędników jak pan inspektor.
Konstrukcja jest oryginalna. Jedyne co należy zrobić to zadbać o nią.
Myśląc takimi kategoriami jak \"smutas ... \" wiele dziwnych konstrukcji, które dziś są głównym punktem zwiedzania, powinno być rozebranych. Proponują rozebrać koszmarka jezusa, które wystawiło jedno z miast w Polsce. W Ustroni też postawiono bez zgody władz innego koszmarka jezusowego. I nic. Zostawmy tą jastrzębską konstrukcję i pozwólmy aby tam biegały wiewiórki i pływały jesiotry.
Seboc masz rację gdzie nie włożysz ręce w tym mieście to wielkie g. to pokłosie starej władzy. Nigdy nie nauczyli się solidnie wykonywać swojej pracy, bo nikt od nich nie wymagał. Mega zaniedbania na każdym kroku.
Pytam się jaki debil wydał zezwolenie na budowe czegoś takiego, czy to czasami nie główny architekt miasta.
Pora zabrać się jemu do dup....!! Nie źle obłowił się na łapówka??
Ta woda to marzenie, jeszcze tego nie zrobił i pewnie nie zrobi :)
Kto dał pozwolenie na 50 tys. litrów wody ? chyba jakiś bezmózgowiec , pod takim ciężarem może nie wytrzymać konstrukcja bloku , przecież to 50 ton .
pomalował by to chociaż , wygląda to jak dzieło nie wykończone i porzucone. Jak by ktoś zaczął budować i nie miał kasy aby to skończyć
Fajny koleś to ma poznałem pozdrawiam
Ale ludzie to co jest na dachu tego bloku to jedno wielkie szkaradztwo, nie widzicie tego? Podoba się wam ten chłam?
Warto byłoby dodać, że kierownik budowy i projektant mają sprawę karną o narażenie mieszkańców, konstrukcja dachu grozi zawaleniem, a część przewodów kominowych jest niedrożna.
Daleki bylbym od obrony tej inwestycji.
Ale w sadzedztwie bezposrednim sa 11-kondygnacyjne bloki i te zgodne sa z planem. Mozna tez znalezc informacje, ze i ow galeriowiec mial byc wyzszy.
Kondygnacja handlowa ponizej mieszkan, bedaca jednam wielkim sraczem, tez urzednikowi nie przeszkadza i zaden nakaz czy zakaz jej nie dotyczy.
\"Cudow\" architektury i planowania przestrzeni oraz ruin w miescie pelno i gra wszystko.
Ten pan co tam mieszka to podobno nie zle ziolko.....
Rożne ludzie mają odchyły :) Pozdrawiam
Mam widok z mojego bloku na ta dziwna konstrukcje, nie wyobrażam sobie życia bez tego dziwactwa mi to pasuje.
Budynek jest nie do ruszenia ponieważ wiewiórki sa pod kontrolą !!!
Wodospad już był ,zalał kilka kondygnacji poniżej.
Niech Jastrzębscy ekolodzy ochronią ten cenny biotop!
Jak ludziom odwala, podobno to lądowisko na pojazdy ufoludków
@Bzyku
Tam juz byl wodospad. Popytaj mieszkajacych pod konstrukcja.
ale jajaj, niech sobie wodospad tam zrobi i woda się bedzie lała z góry na dół
To jest jeden z kilku (ale najbardziej widoczny) przyklad poczatkow jastrzebskich przemian w latach 90.
Przyjechal taki, powiedzial, ze ma 1000DM i bedzie inwestowal.
Na te budowe pozwolenie musialo wydac wiele osob (architekt, spoldzielnia mieszkaniowa). Wszyscy mieli mokro w portkach i blysk w oczach jak dostali prezent w postaci papieru toaletowego z krasnalami, bo wowczas nawet w Peweksie takiego nie bylo.
Niech to cudo rozbieraja teraz ci, ktorzy wydali pozwolenie. Za wlasne pieniadze.