To jest jeden z kilku (ale najbardziej widoczny) przyklad poczatkow jastrzebskich przemian w latach 90. Przyjechal taki, powiedzial, ze ma 1000DM i bedzie inwestowal. Na te budowe pozwolenie musialo wydac wiele osob (architekt, spoldzielnia mieszkaniowa). Wszyscy mieli mokro w portkach i blysk w oczach jak dostali prezent w postaci papieru toaletowego z krasnalami, bo wowczas nawet w Peweksie takiego nie bylo. Niech to cudo rozbieraja teraz ci, ktorzy wydali pozwolenie. Za wlasne pieniadze.
Napisany przez ~seboc, 22.06.2017 11:11
Najnowsze komentarze