Czwartek, 28 listopada 2024

imieniny: Zdzisława, Lesława, Gościerada

RSS

To miała być krwawa jatka. Okazało się, że to frytki

08.02.2017 06:46 | 23 komentarze | kb

Zdenerwowana kobieta powiadomiła policję, że w mieszkaniu jej sąsiadów doszło do czegoś niedobrego. Kiedy zaniepokojona odgłosem awantury zapukała do ich drzwi, otworzył jej niekompletnie ubrany mężczyzna z zakrwawioną ręką. Widząc to sąsiadka szybko uciekła do swojego mieszkania. 

To miała być krwawa jatka. Okazało się, że to frytki
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Około godziny 14:00 mieszkanka ulicy Beskidzkiej powiadomiła Komendę Miejską Policji w Jastrzębiu-Zdroju, że w mieszkaniu jej sąsiadów doszło do awantury. Kiedy chciała dowiedzieć się, co się stało drzwi otworzył jej zakrwawiony mężczyzna. Pełna najgorszych obaw zadzwoniła po policję, która powiadomiła również pogotowie ratunkowe. Po przybyciu na miejsce mundurowi zobaczyli, że do niczego strasznego nie doszło. Mąż z żoną od rana pili wspólnie alkohol. Następnie mężczyzna postanowił zrobić frytki, które nie smakowały jego żonie. Na tym tle doszło do awantury. Na dodatek mąż podczas obierania ziemniaków ranił się w rękę i w takim stanie otworzył drzwi, pukającej do nich sąsiadce. Na miejsce przybył również zespół ratownictwa medycznego, który opatrzył rękę poszkodowanemu.