Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Chcą powstrzymać radnego Andrzeja Matusiaka

26.01.2017 10:17 | 28 komentarzy | kb

Stowarzyszenie Osób Pokrzywdzonych działalnością radnego AM – STOP wystosowało list otwarty do radnych. Autorzy zaapelowali w nim o powstrzymanie działań wiceprzewodniczącego Rady Miasta Andrzeja Matusiaka (PiS). 

Chcą powstrzymać radnego Andrzeja Matusiaka
Zdjęcie archiwalne
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Działamy w imieniu pokrzywdzonego, jakim jest Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa. Szkodliwe działania, które z racji osoby je inicjującej, jednoznacznie kojarzą się z partią zwaną PiS Jastrzębie-Zdrój, budzą obrzydzenie i nie zasługują na szacunek SUWERENA. Lokalny szef PiS Jastrzębie-Zdrój próbuje ze Spółdzielni zrobić swoją „dojną krowę”. Docierają już nawet informacje, kto, kim będzie w GSM po jej przyjęciu i kto, jakie daniny będzie musiał świadczyć na rzecz zwycięzcy (…) „Misiewicze” w GSM to jego marzenie. Nie jest w stanie pogodzić się z oceną członków GSM wyrażoną podczas głosowania nad jego odwołaniem z rady Nadzorczej GSM. Słowo SUWEREN jest przez niego odnoszone tylko do tej grupy, która obecnie na niego głosuje. Czyżby za stanowiska w radach nadzorczych kupił Wasze milczenie - napisali m.in. autorzy listu.

Szymon Klimczak, rzecznik prasowy Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość w Radzie Miasta ustosunkował się do listu otwartego.

- Zgodnie ze stanowiskiem Klubu Radnych PiS nie należy mieszać i oceniać spraw prywatnych czy zawodowych z działalnością Rady Miasta i działającego w niej Klubu Radnych PiS. Spółdzielnia Mieszkaniowa to prywatna własność, do której ma także prawa Andrzej Matusiak. Jesteśmy przekonani, że pan Andrzej Matusiak - występujący w tej roli nie, jako Wiceprzewodniczący Rady Miasta i nie jako jej Radny, ale jako członek tej spółdzielni - wyciągnie stosowne wnioski z takich zarzutów. Dotychczas nie brakowało naszemu doświadczonemu koledze skuteczności, zatem i tym razem - po koleżeńsku - życzymy mu powodzenia - napisał w nadesłanym stanowisku Szymon Klimczak.