Ryszard Myśler spiera się ze spółdzielnią "Nowa"
Ryszard Myśler, członek spółdzielni mieszkaniowej Nowa, otrzymał odpowiedź na pismo które skierował do Rady Nadzorczej.
Pytał w nim m.in. o wysokość zarobków poszczególnych członków trzyosobowego Zarządu. W odpowiedzi którą otrzymał od Aliny Mikołajczyk, Przewodniczącej Rady Nadzorczej odmówiono mu podania wysokości zarobków zarządu: - Dane dotyczące poszczególnych Członków Zarządu rzeczywiście nie podlegają ujawnianiu, zgodnie z art. 81 ust. 1 Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych - czytamy w piśmie.
Janusz Tarasiewicz, członek rady nadzorczej, tak skomentował korespondencję jaką od kilku tygodniu Ryszard Myśler prowadzi ze spółdzielnią: - Mam świadomość tego, że pan Myśler jako szeregowy spółdzielca wystąpił ze swoimi pismami w imieniu bardzo wielu lokatorów-spółdzielców. Świadczy o tym liczba podpisów na liście otwartym ze stycznia.
Tarasiewicz zwraca też po raz kolejny uwagę, że odpowiedzi których udziela przewodnicząca Mikołajczyk nie są konsultowane z poszczególnymi członkami Rady Nadzorczej: - Wszelkie pisma i odpowiedzi nie są przedstawione do wiadomości Rady Nadzorczej. W moim przekonaniu świadczy to, że przewodnicząca reprezentuje zarząd a nie spółdzielców - stwierdza.
Art. 81 ust. 1 Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych na który powołuje się Przewodnicząca Rady Nadzorczej stwierdza: "Członek spółdzielni mieszkaniowej ma prawo otrzymania odpisu statutu i regulaminów oraz kopii uchwał organów spółdzielni i protokołów obrad organów spółdzielni,protokołów lustracji, rocznych sprawozdań finansowychoraz faktur i umów zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi."
Janusz Tarasiewicz uważa, że powoływanie się na art. 8 ustawy o spółdzielniach jest w tym kontekście niewłaściwe i określa sprawę jako "rażącą i świadomą nadinterpretację". Stwierdza także, iż płace członków zarządu nie mają prawa być ukrywane: - Zarząd to de facto pracownicy wynajęci do administrowania majątkiem spółdzielców - podkreśla.
Komentarze
17 komentarzy
Walne tuż tuż i czas na zmiany. Ciekawe czy członkowie dojrzeli do sytuacji?
Prezesa uchroni TWA z zarządem GWARKÓW na czele. Zobaczycie i uwierzycie.
Panie Myśler ma pan na pewno wiele racji, dlaczego nie mówi pan że to od spółdzielców na zebraniach Walnych zależy czy prezes dostanie absolutorium za swoją pracę.
Prezes drży na myśl o wymianie aż 6 członków RN. To może być przełom w życiu prezesa. Gdyby udało się zmienić 6 członków RN to Tarasiewicz zyskałby wreszcie poparcie w RN i wiele by się zmieniło na LEPSZE!
Czas najwyższy na rozstanie się z prezesem!przyczepił się tej spółdzielni jak jeden pan pałacu....
Jeżeli jest to prawda, to chyba tu chodzi o "uczciwość i intelekt" (INACZEJ) niektórych członków Rady Nadzorczej, które to cytowane słowa zawarte są w piśmie DE-RN-8/2011
Korespondencja z Radą Nadzorczą SM "NOWA", czy to chodzi o LIST OTWARTY, czy moje pismo z 21 lutego 2011 roku przy obecnym składzie Rady Nadzorczej z Panią Przewodniczącą na czele.
W CZYIM INTERESIE DZIAŁA RADA NADZORCZA SM "NOWA"?!
Pobieżny przegląd dokumentów Spółdzielni, do których z trudem można dotrzeć, pozwala dowiedzieć się jak są wydawane nasze pieniądze. Dotujemy wycieczki, zarybianie stawów i wiele różnych imprez, za które Prezes DOSTAJE DYPLOMY.
Dziwna tez sprawa, że z naszych pieniędzy opłaca się kursy i egzaminy dla wybranych pracowników. BYĆ MOŻE I MĄŻ PANI PRZEWODNICZĄCEJ RADY NADZORCZEJ TEŻ PODNIÓSŁ SOBIE KWALIFIKACJE NA KOSZT LOKATORÓW W 2008 ROKU, w roku kiedy PRZECHODZIŁ NA EMERYTURĘ, A OBECNIE JEST JAKO EMERYT ZATRUDNIONY NA ETAT???
Niestety pokazuje jedno Rada Nadzorcza (poza śladowymi wyjątkami) czuje się bardziej PRZEDSTAWICIELEM ZARZĄDU niż ogółu członków Spółdzielni, dodajmy spółdzielców utrzymujących całą Spółdzielnię! Rada Nadzorcza jak zwykle zasłania się prawem, ale chyba nie do końca rozumianym, bądź świadomie rażąco nadinterpretowanym przez Radę Nadzorczą i nie poda wynagrodzeń poszczególnych członków Zarządu, którzy są pracownikami najętymi do administrowania naszym majątkiem w myśl art. 3 ustawy Prawo spółdzielcze.
Nie jest tylko moim zdaniem niezadowolenie z odpowiedzi na LIST OTWARTY, bo wszyscy, którzy się pod tym listem podpisali, też są niezadowoleni. Zbliżają się walne zebrania, na których połowę składu osobowego Rady Nadzorczej (6 osób na 12) można wymienić w sposób demokratyczny, tj. przez bezpośrednie wybory. Na dzień dzisiejszy korespondencja z Radą Nadzorczą i Panią Przewodniczącą nie ma sensu, bo Pani Przewodnicząca wie swoje, a uczciwość i intelekt mówią same za siebie.
W tej sytuacji tylko na walnych zebraniach możemy zmienić ten stan rzeczy, ale to zależy od naszej obecności i aktywności na zebraniach i powierzenie mandatu do rady Nadzorczej ludziom, którzy nie będą przedłużonym ramieniem PREZESA, którzy nie będą ukrywać prawdziwych wynagrodzeń poszczególnych członków Zarządu SM "NOWA", których to MY utrzymujemy!!! Dziś w dobie kryzysu Rada Nadzorcza musi bardzo intensywnie patrzeć Zarządowi na ręce i dbać o interes PRAWOWITYCH WŁAŚCICIELI SPÓŁDZIELNI, czyli ogółu członków SM "NOWA".
Czy mężulo przewodniczącej tuż przed emertturką nie zrobił BARDZO kosztownych kwalifikacji w 2008 roku na koszt spółdzielców????
Pani Przewodnicząca MUSI ODEJŚĆ z Dydo!
Pani przewodnicząca będzie się miała z czego tłumaczyć na walnych nie zazdroszczę, ale chyba nie ma się co martwić bo prezes jej wskaże drogę powodzenia
Nie wiem więc zapytam. Czy poszczególnym członków rady nadzorczej SM \"NOWA\" znana jest wysokość zarobków członków zarządu, albo czy mają do tych informacji dostęp? Jeżeli odpowiedź brzmi tak to niech p. Tarasiewicz ujawni je publicznie skoro jego zdaniem są ku temu podstawy prawne. Jeżeli jest rzeczywiście tak jak twierdzi nie grożą mu żadne konsekwencje prawne. Oprócz wymienianego w przepisu ustawy o sp. m. obowiązują jeszcze przepisy ust. o och. d. osob. Informacje o zarobkach stanowią dane osobowe. Żadnych danych osobowych nie można ujawniać bez wyraźnej podstawy prawnej zawartej w obowiązujących przepisach prawa.
Proponuję Nikodema Matusiaka jako członka rady nadzorczej Nowa, a następnie ma największe szanse na przewodniczącego tej rady. Wtedy na pewno zyskają spółdzielcy. Panie Nikodemie gratuluję wiedzy, wiedzy i jeszcze raz wiedzy.
Bardzo dobre,uważam,że członkowie SM Nowa powinni wiedzieć ile zarabia prezes! To zarobki wyższych urzędników państwowych są ujawniane a tu proszę prezes widmo chyba nie zarabia,co łaska ale dają 20.000,-
Krótko i na temat. To pokazuje, że czas wyczyścić to i 6 nowych wprowadzić do NOWEJ RADY NADZORCZEJ. To jest karygodne żeby przewodnicząca terroryzowała całą radę.