Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Radni wysłali listy otwarte do NFZ i Ministerstwa

20.01.2011 00:00 | 10 komentarzy | wil

Jak poinformował radny Janusz Tarasiewicz, pomysłodawca akcji wysłania otwartych listów protestacyjnych, w środę późnym wieczorem zebrał ostatni podpis pod dokumentami.

Radni wysłali listy otwarte do NFZ i Ministerstwa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Oba dokumenty (do centrali NFZ oraz Minister Zdrowia) zostały wysłane w nocy pocztą elektroniczną, natomiast w czwartek zostaną nadane listownie.

Pod listami podpisali się: Janusz Tarasiewicz, Iwona Rosińska, Andrzej Matusiak, Marian Króliczek, Grzegorz Matusiak, Witold Kosiorek, Ryszard Piechoczek, Anna Toborowicz, Alina Chojecka (podpisała się tylko pod listem do Ministerstwa Zdrowia), Tadeusz Markiewicz, Norbert Małolepszy, Jerzy Lis, Lucyna Maryniak oraz Paweł Jagodziński. 

Radny Tarasiewicz nie kryje niezadowolenia. W mailu nadesłanym do mediów zwraca uwagę, że radni nie byli jednogłośni w tej sprawie - Przykrym jest fakt, że aż 75% radnych PO (na 8 podpisało 2) swojego podpisu nie złożyło mimo, że wszyscy byli poinformowani, a pisma leżały w Biurze Rady Miasta dwa dni (...) W tak ważnych kwestiach nie jest istotne kto inicjuje działania. Ważne jest stanowcze wyrażenie opinii w interesie mieszkańców, dla których mamy sprawować te zaszczytne funkcje i służyć lokalnej społeczności. Czy rzeczywiście wszystkim radnym chodzi o dobro naszych mieszkańców naszego miasta - nie mnie oceniać.

Dodaje także, że bez pomocy urzędników jastrzębskiego magistratu nie udałoby się w tak krótkim czasie przygotować listów - W imieniu wszystkich radnych, którzy te ważne aspekty dostrzegli i wsparli swoim podpisem, pragnę podziękować pracownikom Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju za rzetelnie przygotowane dane, które znalazły odzwierciedlenie w treści pism.

Ponadto w rozmowie telefonicznej poinformował, że brakuje także podpisów Andrzeja Kinasiewicza, Bernadety Magiery (oboje na zwolnieniach lekarskich) oraz Tadeusza Sławika, którego nie ma obecnie w Jastrzębiu. Pod listami otwartymi nie podpisał się także prezydent, ponieważ tydzień wcześniej wysłał do katowickiego oddziału NFZ podobny dokument.

Zobacz także: Radni piszą list do ministerstwa i NFZ