Wtorek, 5 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Sławomira, Zachariasza

RSS

Polowy zabił ćwieka opozycji: Unia Racibórz to spółka społeczna, gdzie koszty nie są najważniejsze

26.05.2022 13:00 | 37 komentarzy | ma.w

O aktualnej sytuacji finansowej Unii prezydent powiedział na majowej sesji niewiele, choć właśnie o pieniądzach wydawanych teraz na spółkę chcieli mówić radni. Bo jej bilans jest na minusie, a długi rosną. Obecny w urzędzie prezes Kamil Paruzel na większość pytań nie umiał odpowiedzieć od razu. W dyskusji na temat Unii wzięło udział aż 14 z 22 radnych.

Polowy zabił ćwieka opozycji: Unia Racibórz to spółka społeczna, gdzie koszty nie są najważniejsze
Prezes Unii Racibórz został gruntownie przepytany przez radnych Raciborza podczas majowej sesji
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Odkąd Miasto Racibórz powołało do życia swą nową spółkę, atmosfera wokół niej - z poziomu samorządu - tylko gęstnieje. Prezydent Dariusz Polowy pokazuje jasne strony przedsięwzięcia - do miasta przyjeżdżał kilkakrotnie autorytet trenerski Marek Śledź, a opozycja grzmi, że nowy twór kosztuje podatników coraz więcej.

Mirosław Lenk, który był przeciwny tworzeniu spółki od początku dyskusji o tym projekcie, powtarza, że bez swojej infrastruktury nie sposób Unii zarabiać tyle, by mogła wypracować jakiś zysk. Praktycznie cały jej budżet stanowi miejska dotacja, z której i tak większość idzie na płace pracowników spółki.

600 pytań o Unię

Prezydent Polowy rozegrał majową sesję w swoim stylu - przyniósł tam prezentację, z której wynika, że Unia jest bliska awansu z okręgówki do IV ligi, a radni nie chcą jej pomóc, hamując budowę w mieście boiska ze sztuczną nawierzchnią. Przypomniał, że za kadencji Mirosława Lenka wydano na infrastrukturę sportową 55 mln zł, ale nie znaleziono pieniędzy na sztuczną murawę dla Unii.

Dodatkowo wskazał, że Unia jest przedmiotem licznych ataków i donosów do organów ścigania. - Spółka jest nękana, byli szkodnicy co chcieli ją wykreślić - podkreślił prezydent.

Polowy nie omieszkał podać, że na temat Unii zadano urzędnikom ponad 600 pytań w trybie dostępu do informacji publicznej.

Unia potrzebuje więcej

Włodarz zapowiedział, że przyjdzie do rady z wnioskiem o zwiększenie nakładów na spółkę, bo ta awansując do wyższej klasy rozgrywkowej, będzie ponosić wyższe koszty. Teraz podróżuje na mecze wyjazdowe po terenie powiatu i okolic. W IV lidze musi wyjeżdżać do miejscowości na terenie całego Śląska.

Na sesji tylko prezes Unii - Kamil Paruzel siedział obok prezydenta Polowego. Poozstali szefowie spółek miejskich zajęli miejsca z tyłu sali obrad

Na sesji tylko prezes Unii - Kamil Paruzel siedział obok prezydenta Polowego. Poozstali szefowie spółek miejskich zajęli miejsca z tyłu sali obrad

Radni dowiedzieli się od prezydenta, że Unia dostaje z Miasta faktycznie coraz mniej pieniędzy. Zrobił zestawienie nakładów w oparciu o wysokość płacy minimalnej i okazało się, że w 2011 roku Unia dostawała kwoty o wartości 219 takich płac, a ostatnio o połowę mniej.

Polowy nazwał Unię spółką społeczną, nienastawioną na zysk, a wartości pozafinansowe. Uważa, że klub oddaje Miastu nakłady w postaci rosnącej grupy wysportowanych i zadowolonych młodych piłkarzy.

Mówi Kamil Paruzel.mp3

Trenerzy są zachwyceni

Do pozytywnych efektów działania nowej Unii przekonywał radnych trener główny Marek Hanzel. Na sesji zaprezentowano nagranie z jego wypowiedzią. Podkreślił, że współpraca z trenerem Markiem Śledziem dała mu wiedzę, jakiej nie powziął na żadnej z licznych kursokonferencji czy odbytych szkoleń. - Dostaliśmy gotowca jak poprawić jakość szkolenia. Wprowadziliśmy nowe standardy pracy treningowej czy meczowe. Zunifikowaliśmy proces szkolenia. Ta technologia opiera się na decyzyjności, jest projektem długoterminowym i choć nie wszystkie efekty są już zauważalne, to cierpliwe planowanie je przyniesie - mówił trener. Jako przykład dobrej roboty pokazał awans trampakrzy do I ligi śląskiej, gdzie Racibórz mierzy się z uznanymi akademiami piłkarskimi. - Poprawia się decyzyjność tych chłopaków, przybywa efektów szkoleniowych. Unii brakuje boiska z syntetyczną nawierzchnią, by osiągnąć więcej - podkreślił Hanzel.

Mówi Mirosław Lenk.mp3

Tu D. Polowy dodał, że robił wszystko by przekonać radę, aby za 3,5 mln zł powstał w Raciborzu taki obiekt. Radnym opozycji nie spodobała się prezentacja prezydenta. Zarzucili mu, że mówi nie na temat, bo oni chcieli rozmawiać o finansach Unii.

Potrzeba jeszcze czasu

Po tym jak skończył Polowy, wystąpił przed radą prezes Unii Kamil Paruzel. Przekonywał radę, że spółka miejska rozwija się w każdym obszarze, w oparciu o swoją strategię rozwoju. Szkoli trenerów wykorzystując metody klubu partnerskiego - Rakowa Częstochowa.

Zorganizowali dużo eventów, żeby budować nasze drużyny. Dla dzieci powstawały różne inicjatywy, jak np. obozy w Świeradowie i Nowej Rudzie, jak turnieje piłkarskie, jak półkolonie piłkarskie. Mamy u siebie nie tylko dzieci z miasta. Prowadzimy zajęcia na naprawdę dobrym poziomie. Nawiązujemy liczne współprace, m.in. z PWSZ. Potrzeba jeszcze trochę czasu, żeby to wszystko nabrało rozpędu, ale dzieci i młodzieży mamy więcej niż przed rokiem - z 60 ich liczba w klubie wzrosła do 118 - oznajmił szef Unii.

Jak zareagowali na te wystąpienia rajcy? Wypowiedziało się ich 14 z obecnych 22.

Wiceprzewodniczący rady Michał Szukalski czekał na plany finansowe, materiały o strategii Unii więc ocenił informacje przedstawione na sesji jako “le cabaret”.

Jak padają trudne, niewygodne pytania to pan prezydent się chowa, mówi nie na temat. W jego prezentacji brakowało tylko drzewa genealogicznego - skomentował.