Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Pił z kolegą wódkę, potem wsiadł za kółko. Omal nie zabił mieszkanki Rudnika

05.05.2021 09:41 | 11 komentarzy | acz

Prokuratura Rejonowa w Rybniku skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie znanego sportowca Rafała Szombierskiego. Żużlowiec może spędzić za kratami nawet 15 lat.

Pił z kolegą wódkę, potem wsiadł za kółko. Omal nie zabił mieszkanki Rudnika
Pani Beata bardzo powoli wraca do zdrowia. Potrzebna jest jej kosztowna rehabilitacja
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Sprawa dotyczy wypadku z 24 marca tego roku. Około godziny 20.00, na ulicy Raciborskiej w Rybniku doszło do groźnego wypadku. Rafał Szombierski (zgodził się na podawanie nazwiska)  jechał w kierunku Rybnika. Podczas wyprzedzania zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z mazdą, którą kierowała 33-letnia mieszkanka powiatu raciborskiego. Kobieta została ciężko ranna i z miejsca wypadku została przetransportowana do WSS nr 3 w Rybniku.

Żużlowiec uciekł pieszo z miejsca wypadku. Został zatrzymany przez stróżów prawa na ulicy Brzozowej. 38-latek odmówił badania na alkomacie, w związku z czym pobrano mu krew do badań. Te dały wynik blisko dwóch promili. Mieszkaniec powiatu gliwickiego usłyszał już zarzuty spowodowanie wypadku drogowego, ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenie pomocy poszkodowanej. Na wniosek śledczych i prokuratora, rybnicki sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu 38-latka.

- Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu, ale samego momentu wypadku nie pamięta – mówi prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca szefa prokuratury rejonowej w Rybniku. W toku śledztwa okazało się, że w dzień wypadku żużlowiec spożywał z kolegą alkohol - 0,7 litra wódki. Szombierski wsiadł następnie za kółko i urządził sobie rajd po Rybniku. Wypadek miał miejsce w terenie zabudowanym. Biegły z zakresu ruchu drogowego obliczył, że pojazd sprawcy poruszał się z prędkością przekraczającą 100 km/h.

 

Ranna kobieta, Beata Leśniewska cudem przeżyła wypadek. Przechodzi obecnie kosztowną rehabilitację. Kobieta przez cztery tygodnie była w stanie śpiączki farmakologicznej. Potem nie było z nią kontaktu, ale powoli zaczęła przejawiać objawy powrotu do zdrowia. Najpierw było mrugnięcie okiem, potem uścisk dłoni. - Ma silną motywację - swoją małą córeczkę, z którą nie widziała się od dnia wypadku, której nie może przytulić jak kiedyś – mówi pan Ireneusz ojciec pani Beaty.- Żadna kara nie wróci jej zdrowia. Może osiągnąć je tylko intensywną rehabilitacją, a za nią musimy zapłacić sami – dodaje. Zbiórka na rehabilitację Beaty Leśniewskiej prowadzona jest za pośrednictwem portalu siepomaga.pl:

https://www.siepomaga.pl/beata-lesniewska

„Szumina” bo tak na Rafała Szombierskiego mówili koledzy z klubu i kibice, napisał zza krat list. - Zdaję sobie sprawę z tego, że nic nie jest w stanie usprawiedliwić mojego nieodpowiedzialnego zachowania, które doprowadziło do tak tragicznych skutków. Mam nadzieję, że moja historia będzie przestrogą dla każdego, kto będzie miał zamiar prowadzić auto po spożyciu alkoholu. Póki co najważniejszą karą jest dla mnie świadomość, że skrzywdziłem niewinne osoby. Będzie to mój ciężar do końca życia - napisał Szombierski. Jak podaje serwis sportowefakty.wp.pl, Rafał Szombierski to jeden z niespełnionych talentów polskiego żużla. W roku 2003 został brązowym medalistą Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Zdobywał medale w kategoriach juniorskich, reprezentował Polskę w jednym z turniejów SGP. Na przestrzeni lat reprezentował w polskiej lidze kluby z Rybnika, Równego i Częstochowy.