Plaża miejska potrzebuje gospodarza
Jesienią zeszłego roku plaża miejska w Raciborzu znalazła się pod wodą. Od tego czasu minęło kilka miesięcy. Kontenery, w których działała mała gastronomia, nadal są zawilgocone. Przylegający do nich taras jest powykrzywiany. Całość wygląda fatalnie. Aż trudno w to uwierzyć, zważywszy że od otwarcia plaży miejskiej w Raciborzu minęły niespełna cztery lata. O tym co trzeba zrobić, aby przywrócić to miejsce do pełnej użyteczności, rozmawiamy z wiceprezydentem Raciborza Dawidem Wacławczykiem.
– Czy pana zdaniem plaży miejskiej brakuje gospodarza? Czy wszystko tam jest w porządku, czy też coś powinno się zmienić?
– Dzisiaj chyba wszyscy się zgadzają, że Odra jest naszym wielkim atutem i chcemy by toczyło się nad nią życie. Plaża powinna być właśnie takim miejscem – miejscem, gdzie przychodzą turyści wracający z browaru, zamku czy aquaparku, mieszkańcy idący na weekendowy spacer, dzieci bawiące się na placu zabaw, młodzież trenująca street workout. To musi być miejsce, gdzie można się napić naszej raciborzanki, soku, dobrej lemoniady, wypić piwko w czasie wycieczki rowerowej, zjeść jakiegoś loda. Oczywiście kwestią dyskusji jest, czy to, co tam stoi zostało dobrze zaprojektowane, czy te kontenery zostały ustawione w odpowiedni sposób, czy to powinny być na pewno proste kontenery, czy może jakiś ładniejszy pawilon. Ale to już jest przeszłość i nie mam na nią wpływu. Dzisiaj mamy to co mamy, ale pewne jest to, że ten teren potrzebuje dobrego gospodarza, który tchnie w niego życie, zadba o jakość, odda temu miejscu trochę czasu i serca.
– Czy widział pan w jakim to wszystko jest stanie?
– W środku nie, ale już na zewnątrz widać, że jest tam trochę pracy do wykonania, chociażby z tarasem.
– Te inwestycje przeprowadzi miasto?
– Wszystko jest kwestią negocjacji, muszę jeszcze rozpoznać szczegóły wykonanej przed laty inwestycji i zawartych przed laty umów, ale wydaje mi się, że będzie to leżało po stronie najemcy.
– Niedawno przed radnymi wystąpił Mariusz Miczek z Raciborskiego Towarzystwa Wodniackiego. Przedstawił własną wizję tego miejsca, które jego zdaniem powinno stać się siedzibą sportów wodnych – z wypożyczalnią kajaków, małą gastronomią, letnim kinem. Jak odbiera pan tę koncepcję?
– Odniosłem wrażenie, że wystąpienie pana Mariusza skoncentrowało się na kwestii znalezienia siedziby prowadzonego przez niego klubu wodniackiego. My jako miasto na pewno chcielibyśmy, żeby to miejsce przede wszystkim służyło mieszkańcom, rodzinom, turystom. Jeśli da się tę funkcję połączyć z siedzibą klubu kajakarskiego, to nie ma sprawy, dobrze jest, gdy dane przedsięwzięcia prowadzą pasjonaci. Tak czy inaczej, działamy w granicach prawa i musimy zorganizować przetarg na prowadzenie tego punktu, podobnie jak to było przed kilkoma laty. Każdy – czy to będzie firma, czy klub – będzie mógł w nim wystartować.
– Przetarg z kryterium ceny najmu zakłada komercjalizację świadczonych tam usług, co niekoniecznie musi iść w parze z funkcją rekreacyjną czy sportową…
– Rozmawiałem z panem Miczkiem. Zapewnił mnie, że stowarzyszenie może założyć działalność gospodarczą i prowadzić tam lokal usługowy. My na pewno będziemy wymagać przede wszystkim prowadzenia tam obsługi gastronomiczno-kulturalnej. Jeżeli przy okazji jakieś stowarzyszenie chciałoby tam mieć swoją siedzibę, to nie byłoby to według mnie przeszkodą. Nie orientujemy się na to, żeby jakoś szczególnie na tym miejscu zarobić, bo ta infrastruktura jest jaka jest. Sam działałem przez lata w gastronomii, więc mam też świadomość tego, że działalność w tym miejscu ma charakter sezonowy, więc okres zarobkowania jest stosunkowo krótki. Bierzemy to pod uwagę przy ustalaniu wysokości czynszu. Będziemy interesować się przede wszystkim tym, żeby ktoś się tym miejscem zaopiekował i tchnął w nie życie, organizował tam imprezy.
Ludzie:
Dawid Wacławczyk
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Komentarze
38 komentarzy
Mam, inaczej niż ty
Miasto moje, a w nim : Nie potrzeba kraść
Plagiatować i łgać.. W śmierdzącym szambie do bólu trwać!!!!
Kiedyś zmieni się czas Mrok rozjaśni znów blask, Co tak kiedyś lśnił Nawet w pochmurne dni . Wrócą wszystkie kolorowe sny !!!!
Racibórz związany z Odrą przez tyle stuleci powinien mieć na jej brzegu nie tylko rekreacyjną plażę ale i port rzeczny. Bulwary powinny tętnić życiem. Z resztą na południu Śląska wszyscy powinni postrzegać to miasto jako dawną stolicę księstwa która ma w sobie nie tylko przyjemny klimat ale i niezapomniany czar. Niestety tak nie jest ...
"Oprócz tego konieczne będzie zapewnienie bieżącej obsługi turystów, rodzin, dzieci, rowerzystów." a kajakarze? a kto by o kajaku pomyślał w takiej sytuacji?
"Nie orientujemy się na to, żeby jakoś szczególnie na tym miejscu zarobić, bo ta infrastruktura jest jaka jest" gdzie tak po polskiemu i logicznemu mówić nauczyli?
"Zapewnił mnie, że stowarzyszenie może założyć działalność gospodarczą i prowadzić tam lokal usługowy." ciekawe jak stowarzyszenie może założyć działalność gospodarczą? to chyba jakaś autorska koncepcja ,ale poza przepisami. czyli normalka
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
nie narzekać na pisanie z aktywistami ,że wydział nie ogarnia to wiadomo od dawna. A balet dopiero się rozkręca. kiecki trzeba zakasać.. rękawy podwijać
@ Całaprawda (83.6. * .227) 07.03.2021 13:32-...... Niestety, ale to fakt niezaprzeczalny :(
W ubiegłym roku na plaży nie było śladu po tych plastikowych siedziskach. Uwczesny zarządca zakazał ich wystawiać - taką odpowiedź udzieliła kobieta tam sprzedająca napoje. Ciekawe czy te leżaki jeszcze są.
Wymienić cały piasek! Takie minimum gastronomii jakie było - jest koniecznością. Ale wypowiedzią swoją,Darku- zwaliłeś mnie z nóg ;D cyt: "Chcemy żeby była dostępna dla dziecka, które chce sobie kupić loda rożka za trzy złote i dla kogoś, kto chce wypić piwko za kilka złotych, najlepiej oczywiście raciborskie i pojechać dalej na rowerze." - Przecież ten rowerzysta może mieć problem. ;)
Ogólnie, liczę na dalszą możliwość plażowania w tamtym miejscu.
"Będziemy interesować się przede wszystkim tym, żeby ktoś się tym miejscem zaopiekował i tchnął w nie życie" czyli ostatnie dwa lata rządów Pańskiego szefa doprowadziło do śmierci tego miejsca? trudno sie z tym nie zgodzić.
"Wszystko jest kwestią negocjacji, muszę jeszcze rozpoznać szczegóły wykonanej przed laty inwestycji " dziwne, bo ta wykonana przed laty inwestycja była przedmiotem krytyki Pana Prezydenta..czyli co??/ krytykował bez wcześniejszego poznania szczegółów ?
." Bierzemy to pod uwagę przy ustalaniu wysokości czynszu" zwykle to jest tak,że to przetarg wyłania najemcę, który proponuje wysokość czynszu, ale tak jest przy przetargach zgodnych z regulaminem , a jak się przed przetargiem ustala wysokość czynszu to chyba podpada pod jakieś służby...
"Sam działałem przez lata w gastronomii, " to co przerwało to radosne dążenie do Gwiazdki Michelin na końcu świata ? Magda Gessler nie dojechała ?
"Dzisiaj mamy to co mamy, ale pewne jest to, że ten teren potrzebuje dobrego gospodarza, który tchnie w niego życie, zadba o jakość, odda temu miejscu trochę czasu i serca." czy to przypadkiem miasto nie jest właścicielem i gospodarzem tego terenu? czy prezydent nie ma serca?
"To musi być miejsce, gdzie można się napić naszej raciborzanki, soku, dobrej lemoniady, wypić piwko w czasie wycieczki rowerowej, zjeść jakiegoś loda" czyli jak mus to mus, bez chlapnięcia piwa rowerem koło tego nie przejedzie się ?.. a można tylko zapłacić a zrezygnować z picia alkoholu ,bo normalni nie jeżdżą po alkoholu..a może przepisy dla ratuszowych inne są?
" Nie chcemy narzucać naszej wizji. Wolimy pozostawić to w gestii podmiotu, który to miejsce będzie prowadził. Musi robić to co sam kocha" a jak kocha inaczej?
"Nie przeprowadzałem żadnego śledztwa, ale nawet z samego urzędu dotarły do mnie informacje, że za poprzednim razem imprezy co prawda znalazły się w sprawozdaniu, ale mało kto o nich wcześniej wiedział" znaczy kablują?
"Chcielibyśmy jednak, żeby gastronomia na plaży funkcjonowała w takiej lekkiej, niezobowiązującej formie – żeby można było usiąść sobie na leżaku czy na ławeczce. Chcemy żeby była dostępna dla dziecka, które chce sobie kupić loda rożka za trzy złote i dla kogoś, kto chce wypić piwko za kilka złotych, najlepiej oczywiście raciborskie i pojechać dalej na rowerze" też chcielibyśmy zwłaszcza to piwko raciborskie ( bo nie robią bezalkoholowego badziewia ) tylko czy potem po okazaniu paragonu policji będzie ulga przy dmuchaniu w balon?
"W związku z tym kompletnie nie zgadzam się z niektórymi radnymi, którzy bezpodstawnie twierdzą, że ten rok to nie jest czas na inwestowanie w turystykę. To jak najbardziej jest czas na inwestowanie w turystykę, ale właśnie tę aktywną, indywidualną i rodzinną, odbywającą się na otwartej przestrzeni" w związku z tym kompletnie nie rozumiem dlaczego została zlikwidowana taka wspaniała agencja jak ORINOKO
"Szczerze mówiąc mieliśmy niedawno w wydziale promocji trochę takiej mało wnoszącej w życie miasta, ale koniecznej do wykonania pracy z odpisywaniem na listy, którymi zasypuje nas kilku słynnych aktywistów" szczerze mówiąc to łaski z tym odpisywaniem nikt nie robi, a jak się nie potrafi zarządzać to zawsze czasu brakuje..A co to wniesie w życie miasta to już niedługo się okaże.
"Wiceprezydentowi Dawidowi Wacławczykowi marzy się, aby nowy najemca organizował w tym miejscu ciekawe imprezy - spotkania z podróżnikami, koncerty, slajdowiska." powiedzmy to ku..wa wreszcie jasno : WIATRAKI albo won z plaży!!!
Witam serdecznie...jest tylko jeden człowiek na tej szerokości geograficznej,który jest w stanie odnowić blask plaży. Jest to Pan Fita,który został "uprowadzony " do Kietrza.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
"My na pewno będziemy wymagać przede wszystkim prowadzenia tam obsługi gastronomiczno-kulturalnej"
A TAK DOKŁADNIE O CO CHODZI? granie do kotleta czy licencjacki lodzik? proszę o higienie nie zapominać. sama kultura i wyżerka nie wygra z covidem
Pozdrawiam wszystkich z tamtych czasów, ten przystanek w Strzesze to wtedy było coś .Piwo i wódka, poeci , podróżnicy, Jerzy i dyskusje.Tylko ta masakryczna dyrektorka, ale Dawid dawał radę.
Dzięki i rób swoje.
Odstąpię maszynopis książki (niepublikowanej) za 24 500 zł. Reflektujesz - plagiatorze, magistrze, "nauczycielu" akademickim. Zgłaszaj moderatorowi posty do usunięcia, a i tak będziemy dalej publikować twe imię
zabobony
ten Miczek to taki koleś który chciał miasto rowerami kilka lat temu zasypać? tyle pamiętam przed wyjazdem. teraz jest kajakowy? kiedy te różne pijawki wreszcie przestaną ssać miasto? u nas by to nie przeszło, ten na zdjęciu to Prezydent? grubo . pamiętam jak organizował picia w Strzesze .daleko zaszedł, ci z lokalu koło Bałtyku nie mieli tyle fartu.
Kajaki na lewy brzeg Odry.Plaże zostawić jak obecnie.Tak jest dobrze.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@~Ade... a dużo tego piwa dzisiaj na rowerze było? może jeszcze wlewka z okowity do chmielowego napoju też się znalazła? czyś kobita czy też facet..nie pij za kierownicą.i petów na ziemię nie rzucaj bo pełno tego świństwa wokoło.
Do "genplagiatora " pomijając sam nick którym się posługujesz to generalnie współczuję... współczuję życia w takiej zawiści,zgorzkniałości, nienawiści...
cały twój komentarz to wywód rozczarowanego faceta, któremu w życiu się albo nie udało, albo całe życie byłeś w cieniu kolegów, koleżanek, a dziś nie pozostało nic więcej jak wylewanie publiczne swojej żółci bo gdyby nie to to dziś miałbyś żółtą cerę ;)
Pozdrawiam i dobrej niedzieli :) :)
Czy zauważyłeś jak pogorszył się stan tego miejsca w porównaniu do tego jak to wyglądało wtedy gdy wyśmiewałeś jako bezużyteczny betonowy kloc,organizowałeś alarmy smogowe z wielką paką papierochów popularnej firmy, admirowałeś popisy koleżanki radnej?. tylko wtedy tam było czysto i schludnie a ty kpiłeś i deprecjonowałeś. wystarczyły niecałe dwa lata po zmianie i sam widzisz, kto doprowadził to do aktualnie kiepskiego stanu, za to ty teraz widzisz tam potencjał, z którego nie tak dawno szydziłeś.pogubiłeś się. wiele ci nie wyszło, a raczej więcej się nie udało. została legenda wiatraków ,którą brukasz teraz bezmyślnie. zamiast pajacowania zapisz się na postne rekolekcje zamknięte,przestań ranić starych przyjaciół. wystarczy tydzień,przemyśl wszystko. przyszedłeś na świat z jakiegoś powodu,nawet gdyby miało zająć resztę życia odnajdź to.. jeszcze możesz.
ta nędzna namiastka wizerunku Arki Bożka ma uratować miasto? paranoja jest goła
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Za poprzedników plaża i bulwary były zadbane i tętniła życiem. Portowy i jego ekipa totalnie zapuścili to miejsce bo kojarzyło im się z sukcesem poprzedników.