Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Krzanowice apelują: uruchomić przejście w Pietraszynie

17.03.2020 21:13 | 3 komentarze | ma.w

Żona wychodzi do pracy o godz. 4.40, a wraca z niej o godz. 20.00. Chociaż widzi swój zakład z okna, to musi dojeżdżać doń 60 km pokonując ten dystans w 5 godzin. Większość przestoi, w korkach tworzących się na przejściu w Chałupkach - opowiada nam krzanowiczanin Jan Długosz. Setki pracowników czeskich zakładów pracy m.in. w Chuchelnej i Bolaticach ma ten sam problem.

Krzanowice apelują: uruchomić przejście w Pietraszynie
Przejście graniczne w Pietraszynie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Ktoś kto wymyślił ten system z granicami zrobił to bez żadnego pomyślunku. Powstało coś „na hurra!” a ludzie teraz cierpią - ocenia Długosz, który sam jest samorządowcem. Władze miejskie interweniowały już u starosty raciborskiego w tej sprawie, ale ten nie wskórał nic u wojewody. - Takie są wymogi ministerialne, żeby prowadzić skrupulatne kontrole na granicy. Ludzie idą do pracy na wiele godzin, trzeba ich sprawdzić przed i po przekroczeniu granic. Tak to nam tłumaczono odmawiając - wyjaśnił Grzegorz Swoboda.

W Krzanowicach zwracają uwagę, że na dotychczasowych przejściach granicznych stoją patrole straży granicznej. - Dlaczego nie dołączyć tam służb ratowniczych i umożliwić podróżowanie osobom zatrudnionym w czeskich zakładach? - zastanawia się Jan Długosz. Twierdzi, że populacja pracująca u sąsiadów, w Chuchelnej i Bolaticach to setki osób. - Oni w swoich zakładach są dokładnie sprawdzani pod kątem stanu zdrowia - przekonuje krzanowiczanin. Od małżonki usłyszał, że ta jedzie do pracy tyle samo czasu, co on wcześniej podróżując za chlebem do Austrii. Tyle, że ona musi to robić codziennie.