Sobota, 6 lipca 2024

imieniny: Dominiki, Gotarda, Agrypiny

RSS

SMS do Leszka Szczasnego: w Raciborzu powietrze jest gorsze niż w Krakowie

21.01.2017 07:00 | 46 komentarzy | ma.w

Radny odczytał na posiedzeniu komisji gospodarki SMS ze swojej komórki, z danymi o zapyleniu kilku miast, w tym Raciborza. Wypadł gorzej niż Kraków i Rybnik. - Proszę tak nie mówić, bo nie znajdziemy inwestora dla miasta, w którym wszystko umiera – apelował doń wiceprezydent Wojciech Krzyżek.

SMS do Leszka Szczasnego: w Raciborzu powietrze jest gorsze niż w Krakowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Rajca reprezentuje stowarzyszenie Nasze Miasto, którego członkowie działają jako Raciborski Alarm Smogowy. Dokonuje w Raciborzu pomiarów zanieczyszczenia powietrza. Ich wyniki budzą trwogę – wskazania informują o przekroczeniach norm o kilkaset procent. W urzędzie przyjmują te dane z rezerwą bo opierają się na przekazie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (profesjonalne stacje w Rybniku i Wodzisławiu Śląskim).

Na styczniowym posiedzeniu komisji gospodarki doszło do pewnego przełomu w traktowaniu danych „alarmu”. Obecna na obradach komisji naczelnik Zdzisława Sośnierz przyznała, że są one zbliżone do tego co pokazują rybnickie i wodzisławskie stacje pomiarowe.

W tym temacie głos zabrał Leszek Szczasny, opierając się na treści dwóch SMS jakie dostał na telefon. Posłużył się danymi z uruchomionego niedawno przez firmę Ostróg.Net punktu pomiarowego przy ul. Zborowej. Według nich w samo południe 19 stycznia zapylenie w Raciborzu było gorsze niż w Krakowie, Rybniku, Wodzisławiu i Nowym Sączu. Dwie godziny później było podobnie.

Zostaliśmy niechlubnym liderem w ogóle w Polsce! - stwierdził Szczasny. Sugerował wystosować z rady miasta apel do rządu i władz wojewódzkich w sprawie przyspieszenia prac legislacyjnych nad ograniczaniem niskiej emisji. - Może będzie to wołanie na puszczy, ale jak się będzie chciało i próbowało to przyniesie efekt – uznał radny.

Według Szczasnego Racibórz powinien walczyć o wizerunek miasta, w którym „można oddychać pełną piersią”. Prosił urzędników by nie dyskredytowali pomiarów „alarmu”, nie odwracali od nich głowy i stanęli z problemem twarzą w twarz.

Wiceprezydent Wojciech Krzyżek kpił, że jakość powietrza w mieście i tak się poprawiła, bo niedawno „alarm” informował o 1000% przekroczeniach, a teraz sięgają tylko 100%. - Nic nie zrobiliśmy, a spadło – zauważył. Już bardziej zdecydowanym tonem dodał, by Szczasny nie mówił, że z raciborskim powietrzem jest „dużo gorzej niż najgorzej”, bo tak jak policja nie bada kierowców alkomatem z lidla tylko profesjonalnym urządzeniem, tak pomiary powietrza też wymagają zaawansowanych urządzeń. - Powszechnie wiadomo, że wiatr jest wrogiem smogu, a u nas jest zagłębie elektrowni wiatrowych, to w jaki sposób jakość powietrza mamy mieć gorszą niż w Krakowie? - pytał. Apelował by nie straszyć się nawzajem „cytatami z fantastycznych SMS”, bo w takich okolicznościach miasto nigdy nie znajdzie inwestorów dla miejsca gdzie się umiera.

Te komunikaty mają działać na wyobraźnię, „alarm” nie straszy przecież dla samego straszenia tylko dla poparcia społecznego dla działań ograniczających smog – bronił się L. Szczasny.

Wiceprezydenta poparł radny Jan Wiecha z PO. - Skupiamy się na termometrze, a mierzenie temperatury nie leczy – zauważył. Za nieprawdę uznał dane o większym zanieczyszczeniu powietrza w Raciborzu niż w Krakowie. - To się czuje, sam sprawdzałem – podkreślił.


Zobacz również:

Ludzie:

Jan  Wiecha

Jan Wiecha

Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.

Leszek Szczasny

Leszek Szczasny

Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.

Wojciech Krzyżek

Wojciech Krzyżek

Zastępca Prezydenta Wodzisławia