Czynsze w górę nawet o 35 procent! Mieszkańcy: nie będziemy płacić!
Szokująca decyzja władz Wodzisławia Śl. Zdecydowały o podniesieniu czynszów w mieszkaniach komunalnych nawet o 35 procent! W mieszkaniu 45 m kw. w przeliczeniu na złotówki oznacza to ponad 100 zł miesięcznie więcej do zapłaty.
Szereg dopłat
Stawka bazowa od metra kwadratowego się nie zmieni, natomiast czynsz może być powiększony o kilka parametrów. Za mieszkanie w I strefie (szeroko rozumiane centrum miasta, tam jest większość lokali komunalnych) czynsz rośnie o 10 proc. Prezydent proponował 15 proc., ale na wniosek radnej Izabeli Kalinowskiej ten wskaźnik został zmniejszony o 5 proc. O kolejne 10 proc. czynsz rośnie jeśli budynek jest po termomodernizacji, a o następne 5 proc – jeśli ma centralne ogrzewanie. Posiadanie domofonu zamontowanego przez miasto to 1 proc. więcej, również o 1 proc. wzrośnie czynsz w bloku z windą. Dwa czynniki obniżą czynsz – o 5 proc. spadnie, jeśli mieszkanie nie ma łazienki lub WC, lub obu tych wygód, zaś o 2 proc. jeśli jest na parterze. Dotąd zniżka za parter sięgała 5 proc. Z nowych punktów zniknęły zniżki za brak gazu (do 5 proc.), za brak wodociągu, kanalizacji (do 10 proc.), (za brak termomodernizacji) czy za mieszkanie powyżej 5 kondygnacji w budynku bez windy (do 5 proc.). Nowe stawki czynszowe wejdą w życie od 2017 roku.
Załatać dziurę
Zastępca prezydenta Barbara Chrobok, która resortowo odpowiada za mieszkaniówkę tłumaczy konieczność podwyżek urealnieniem stawek, zdobyciem pieniędzy na remonty i pokrycie strat w utrzymaniu mieszkań komunalnych. A sięgają one ponad 3,36 mln zł rocznie. To różnica między czynszami, których wyliczona wysokość (nie mówimy tu o ściągalności) wynosi blisko 5,3 mln zł, a kosztami wynoszącymi 8,66 mln zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć około 1,4 mln zł obciążeń, na które po połowie składają się rewaloryzacja kaucji wpłacanych przez mieszkańców zajmujących mieszkania komunalne i szacowana różnica między wyliczonymi czynszami, a wpływami. W sumie trzeba więc pokryć ponad 4,7 mln zł dziury w finansach mieszkaniówki. Dla zmniejszenia strat miasto proponuje kilka rozwiązań. Pierwszym z nich jest zmniejszenie opłaty wnoszonej do spółki Domaro za administrowanie lokalami. Miasto może pozwolić sobie na taki ruch, gdyż jest właścicielem spółki. Ta oszczędność może przynieść co najmniej około 500 tys. zł. Podwyżki czynszów mają dać miastu dodatkowe 1,4 mln zł, o ile wszyscy będą płacić. Miasto odchodzić będzie też od lokali wynajmowanych za 1 gr od metra. Z takiej promocyjnej stawki korzystały różne stowarzyszenia. Likwidowane będą również lokale socjalne we wspólnotach mieszkaniowych, bo ich utrzymywanie w tych zasobach było kosztowne. Mimo wszystko dalej pozostaje około 2,86 mln zł deficytu, który i tak trzeba będzie pokryć z budżetu miasta.
Ludzie wściekli
Okazuje się więc, że podwyżki nie rozwiążą problemu finansowej dziury w mieszkaniówce, a boleśnie dotkną mieszkańców. Nic dziwnego, że na wieść o planowanym uchwalaniu podwyżek na sesję 27 września przyszła grupa wodzisławian walczyć o swoje.
– Mam pytanie, czy ktoś z państwa był kiedykolwiek na osiedlu Prusa lub Orzeszkowej, żeby zobaczyć w jakim są stanie? Nie dość, że za kawalerkę 37 m kw. płacę czynszu 490 zł, po waszej podwyżce będzie 530 zł. Mam dwójkę małych dzieci, na ulicy jest ser szwajcarski, jadąc autem urywają się teleskopy, na chodnikach ludzie łamią nogi, elewacja spada, nie wiadomo, kiedy człowiek czymś w głowę dostanie, karetka, straż pożarna nie umie dojechać, bo są bajora, a wy chcecie nam czynsz dźwigać? – mówiła mieszkanek z ul. Prusa.
– Skoro są ludzie, którzy nie płacą, to ich wywalajcie, a nie karajcie podwyżkami tych co płacą za tych, co nie płacą. Proste – dopowiadała inna mieszkanka.
– Od wielu lat ubiegam się o jakikolwiek remontu klatki schodowej i za każdym razem słyszę argument, że nie ma pieniędzy, bo ileś osób nie płaci czynszu. Nie jestem przeciwnikiem płacenia za otrzymywane świadczenia. Ale człowiek powinien za nie płacić godziwie i uczciwie. Ja, mieszkaniec kawalerki chciałbym zapytać, jaką ulgę mogę otrzymać mieszkając w bloku, w którym klatka widziała remont chyba w latach 80., lub 90., w którym termomodernizacja prowadzona była w połowie lat 90. i to w taki sposób, że musimy mieć powycinane uszczelki w oknach, bo okna są bez nawiewników i w mieszkaniach zbiera się wilgoć. Chciałem zapytać jaka ulga będzie mi przysługiwać za to, że w piwnicach nie ma okien i na dwa dni musiałem się z mieszkania wyprowadzić, dlatego że woda w rurach zamarzła, mimo, że nie było horrendalnych mrozów? Chciałem zapytać na jaką zniżkę mogę liczyć z tytułu mieszkań socjalnych w bloku – nie mam nic przeciwko osobom, które tam mieszkają – ale państwo osadzając ich w blokach czynicie osoby płacące czynsz zakładnikami osób w lokalach socjalnych. Bo jeżeli ktoś trafił do mieszkania socjalnego, to dlatego, że zazwyczaj nie płacił czynszu. I jeśli nie płacił na mieszkaniu regularnym, tym bardziej płacić nie będzie w socjalnym. I tworzy się problem nierozwiązywalny – nie ma remontów, bo nie ma pieniędzy, bo nie ma płaconych czynszów. A równocześnie nie robicie wiele w temacie nie płacenia czynszów. Najlepiej sięgnąć do kieszeni klienta. Nie zgodzę się, że jest to urealnienie stawek czynszowych. Bo nie można funkcjonować w oderwaniu od rzeczywistości i nie wiedzieć, że na terenie tego miasta są administratorzy, którzy mają stawkę czynszu niższą, a ich obiekty są przynajmniej z punktu widzenia mieszkańca lepiej zarządzane, bo działa światło na klatce, nie ma powybijanych okien w piwnicach, klatka jest odmalowana, itd. – mówił Wojciech Raczkowski z dzielnicy Jedłownik Osiedle.
Nie ma kasy, nie ma remontów
Barbara Chrobok oznajmiła, że jeżeli czynsze zostaną po staremu, to dalej będą przychodzić do niej mieszkańcy domagający się remontów, ale tych remontów nie będzie, bo nie będzie z czego ich sfinansować. – Bo jeśli będziemy musieli z budżetu dopłacić ponad 5 mln do mieszkań, to nie wyobrażam sobie, byśmy mieli remontować ulice, chodniki w tych dzielnicach – mówiła wiceprezydent.
– To za co ja płacę? – zapytała mieszkanka. – Niech mi pani powie, to jak wybuchnie pożar, to mamy spłonąć, bo straż nie będzie miała jak dojechać? – indagowała inna wodzisławianka. Mieszkańcy głośno mówili, że takie postawienie sprawy przez prezydenta to szantaż.
– To absolutnie nie jest szantaż, chcę tylko zwrócić uwagę, że budżet jest jeden. Bedziemy musieli więcej dopłacić do mieszkań, to będziemy musieli z czegoś te pieniądze zabrać.
Domaro to błąd?
Radny Arkadiusz Kochanowicz zarzucił zastępcy prezydenta, że wprowadziła radę w błąd. Przypomniał, że kiedy debatowano nad przekształceniem Zakładu Gospodarki Komunalnej i Remontowej w spółkę Domaro, pani prezydent zapewniała, że dzięki tej zamianie spadną koszty i nie będzie podwyżek czynszów. Według Barbary Chrobok nie ma mowy o wprowadzeniu w błąd. Koszty w roku 2016 w porównaniu do 2015 r. spadły o 1,6 mln zł.
Arkadiusz Kochanowicz przekonywał dalej, że skoro mieszkania należą do miasta, to do miasta należy dbanie o ich stan. Nie można tymi kosztami obciążać najemców, którzy już utrzymują mieszkania. – Może te podwyżki w jakimś zakresie są słuszne, ale tylko w takim, w jakim można je czymś usprawiedliwić. Jeżeli zrobimy elewację budynku, remont ogrzewania, co odczują najemcy w mniejszej opłacie za centralne ogrzewanie, to chętnie pewnie tę podwyżkę by przyjęli – mówił. Kochanowicz sugerował, by wycofać w ogóle uchwałę i wrócić do niej po roku działalności spółki Domaro, wtedy będzie pełniejszy obraz kosztów. Podobnie sugerował radny Dezyderiusz Szwagrzak. Uważał, że projekt zmian należy poddać szerszym konsultacjom. Jego zdaniem wyjaśnić należałoby np. dlaczego Domaro administruje dla wspólnot za 1,50 –1,70 zł od metra kwadratowego, a dla miasta za 3,97 zł od metra. Marian Plewnia poszedł dalej. Jego zdaniem należałoby się zastanowić, czy słuszne było w ogóle powoływanie spółki Domaro. Głos zabrała też radna Helena Osińska. – Mieszkania komunalne przydzielane są biedniejszej grupie mieszkańców. Dziś jeśli będzie podwyżka czynszu, to zdecydowanie trzeba sobie powiedzieć, że większa grupa osób nie będzie płacić – przestrzegała. Nie przeszkodziło jej to jednak zagłosować za podwyżkami.
Jest kolejka chętnych
Zapytana przez dziennikarza Barbara Chrobok o to, czy w razie podwyżek miasto liczy się z powiększeniem grona osób nie płacących czynszu odparła, iż obecnie w kolejce na przydział mieszkania komunalnego czeka się trzy lata. A osoby czekające na ten lokal płacą nawet 1500 zł najmu miesięcznie nie licząc mediów. – Te osoby naprawdę czekają na mieszkanie komunalne za 400 – 500 zł miesięcznie – uważa Barbara Chrobok.
Radny Adam Króliczek był za tym, aby patrzeć na temat przez pryzmat całego miasta. – Innym mieszkańcom też rosną koszty. Właściciele domów muszą płacić po 350 zł rocznie więcej tylko z tego tytułu, że starostwo przeprowadziło nowelizację ewidencji gruntów – mówił. Na to Aleksander Kochanowicz odparował, że w przypadku mieszkańców bloków podwyżka to 1200 zł rocznie więcej.
Jawnie upadło
W czasie dyskusji radna Izabela Kalinowska zaproponowała zmniejszenie podwyżki za mieszkanie w I strefie z 15 proc. na 10. Ta propozycja przeszła, choć została skwitowana słowami, że przy podwyżkach rzędu 40 proc. te 5 proc. nie zrobi mieszkańcom różnicy. Wniosek radnego Szwagrzaka o zdjęcie uchwały z porządku przepadł. Ten sam radny wnioskował też, by głosowanie nad podwyżkami było jawne. Na to też większość rady się nie zgodziła. Ostatecznie za podwyżkami zagłosowali Rafał Połednik, Roman Szamatowicz, Jan Grabowiecki, Izabela Kalinowska, Grażyna Pietyra, Grażyna Sitko, Helena Osińska, Eugeniusz Chłapek, Wojciech Wilkowski, Czesław Rychlik, Adam Króliczek, Katarzyna Zóllner–Solowska i Marian Balcer. Przeciwni byli Marian Plewia, Dezyderiusz Szwagrzak i Arkadiusz Kochanowicz. Teresa Rybka, Patrycja Stokłosa, Roman Juzek i Jan Zemło wstrzymali się od głosu.
Tomasz Raudner
Ludzie:
Adam Króliczek
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Izabela Kalinowska
Zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego
Komentarze
24 komentarze
Pietrek77-Nie interesują mnie twoje dochody jak i twoja praca, zresztą ciebie pewnie moje dochody i praca też nie interesuje, ale mam starego forda, a inni mają nowego mercedesa z salonu, też chciał bym mieć ale mnie nie stać, więc czy miał byś coś przeciwko temu, aby mi państwo dało za friko nowego mercedesa? No bo czemu mam jeździć starym fordem? To jest prosta zasada, skoro na coś mnie nie stać, to tego nie posiadam, z jakiej paki twoim zdaniem państwo ma za friko dawać komuś mieszkania, skoro inni muszą je kupować lub wynajmować. A teraz prosty biznes, kupujesz mieszkanie, a przepisujesz go na kogoś z rodziny, kasujesz za wynajem 600 zł a sam idziesz do miasta o przydział mieszkania komunalnego, dostajesz z miasta mieszkanie, kasujesz za wynajem 600 zł, płacisz miastu 600 zł czynszu i wychodzi ci taki biznes, że mieszkasz sobie za darmo. Nie rozumiem po prostu tej ideologi rozdawnictwa na prawo i lewo, wiadomo że tu chodzi o kupowanie sobie głósów za pieniądze z naszych podatków, piszesz że rzekomo wykpiwam ludzi mniej zamożnych, ale jak mogę z nich kpić, skoro sam nie należę do zamożnych ludzi, którzy mają auta z salonu, ja po prostu żyję na takim poziomie, jaki mam dochód. Skoro kogoś nie stać na mieszkanie za 60 tys zł, to powinien iść mieszkać na działki, albo gdzieś w jakieś gliniance w lesie, skoro kogoś nie stać na auto, to niech chodzi pieszo albo jeździ na rowerze, dla mnie to logiczne, każdy powinien żyć na takim poziomie, na jaki go stać, a nie chodzić po urzędach i żebrać jak cyganie.
koło....... człowieku, kolejny zresztą krystaliczny, pracowity człowiek a wszyscy inni to nieroby. Kurcze człowieku sorki ale zapomniałem że żyjemy w najbogatszym kraju na świecie, winem i miodem płynącym, w kraju w którym każdego stać kupić mieszkanie albo wybudować dom do tego dokupić sobie dwa samochody. Człowieku pomyśl trochę, zawsze będą istnieć różnice społeczne i to nie tylko w naszym kraju, nawet w takiej bogatej ameryce są ludzie których nie stać na mieszkanie czy dom. Szkoda mi się zniżać do twojego poziomu szacunku do innych ludzi, mnie wychowano tak żeby innych nie obrażać i nie wytykać palcami, ciebie widzę że zupełnie inaczej. Na pewno ta kobieta mieszkająca z dwójką dzieci na kawalerce zarabia ze 6 tys. złotych i pewnie codziennie nie musi się martwić co będzie jutro. Przypomnę Ci że program 500+ jest programem wprowadzonym przez rząd Polski a nie przez tą kobietę. Weź się człowieku czepiaj tych bogaczy którzy mimo wysokich zarobków pobierają te świadczenie i jeszcze im z tym dobrze a odczep się od ludzi którzy tego naprawdę potrzebują...
tak poza tematem jak już tak piszesz o pracy, to poczytaj sobie to: http://wodzislaw-slaski.pl/kreatywna-druzyna-liczy-na-wsparcie - młodzi "kreatywni" po prostu chcą kasy, ten tekst zaprzecza kreatywności. być może kreatywność jet pojmowana dziś inaczej :-/
@koło - zasób komunalny to nie własność, a taka idea przysługuje podwyżce. Poza tym Szwagrzak zadał proste pytanie: "Domaro administruje dla wspólnot za 1,50 –1,70 zł od metra kwadratowego, a dla miasta za 3,97 zł od metra". Pytanie co wchodzi w cenę, ale jeśli jest taki sam zakres usług kto ktoś tu jawnie zbiera ponad 100% haracz z mieszkańców. Żeby nie skończyło się tym, że ludzie zaczną się wyprowadzać z miasta do tych miejsc, w których pracują bo jak poodliczają koszty dojazdów i czas to dojdą do wniosku, że lepiej będzie zamieszkać w Rybniku, Jastrzębiu, Gliwicach czy Katowicach w których przy okazji jest łatwiej o pracę. Wodzisław Śląski pod względem pracy to dziura zabita dechami.
mhl999- A czy nie uważasz że lepiej wywalić biurokrację, dać wolny rynek i urzędy wsadzić do lamusa? Ja bym tak zrobił, czy zgodzisz się z tym że ten kto nie pracuje to musi najpierw iść pod most a potem zdechnąć z głodu, ty pewnie się z tym nie zgodzisz, bo nikt nie lubi być eksmitowany i zdychać z głodu.... Niestety ale trzeba pracować, aby żyć i przetrwać, państwo nie może utrzymywać darmozjadów w nieskoczoność, bo same się zagłodzi. Szokujące jest to, że ludzie bezdomni nie raz więcej pracują, od tych co nie płacą czynszy, po prostu sytuacja spowodowała że zbieraja puszki czy makulaturę i tym samym pracują, gdyby im państwo dawało to po co mieli by pracować?
55555555555- Standard życia zależy od standardu zamożności, oni też byli piękni i młodzi, mogli pracować i się budować, inwestować w swoją starość, ale skoro woleli kasę przechulać i myśleć że "jakoś to będzie, państwo da" to teraz ponoszą tego winę, to tak jak z pijanym za kierownicą, on też ma nadzieję że się mu uda, że nie wpadnie, a jak wpadnie to potem ma przechlapane. To samo jest z ludźmi, kasę zamiast oszczędzać, to wolą ją przewalić, iść do państwa aby im dał coś za darmo, mimo że inni muszą to kupić, a oni sobie hulają, po co oszczędzać, skoro państwo nam da, a potem płacz że nie ma na czynsz. Zawsze mnie zastanawia co robili ich rodzicie, dziadkowie że niczego w spadku nie mają.
Pietrek77-Każdy rodzi się tak samo, są ludzie co kupują sobie mercedesa z salonu, ja tego nie robię, a więc państwo ma mi dopłacić, aby być taki sam jak ten co kupuje merca z salonu? Gościu, ludzie kupują mieszkania, budują domy, po prostu dąrzą do czegoś a nie pasożytują jak cyganie czy górnicy, uważając że państwo musi im dać, bo się im należy. Pytanie proste, co robili ich dziadkowie i rodzicie że niczego się nie dorobili, wniosek prosty, nie umieją oszczędzać a kasę przechulali. Ci ludzie nie umieja zaosczędzić nawet grosza, ale ciuchy musza mieć markowe, tak jak kosmetyki i stołować się w reustaracjach, a potem nie mają kasy na czynsz, tak to wygląda. Nie powiesz mi że mataka co dostała od państwa 1000 zł, mimo że wcześniej za darmo nie miała 1000 zł, to nagle przeraża ją podwyżka o 100 zł. To jest po prostu duszenie państwa na siłę, bo przecież za 100 zł to sobie jakiś nowy ciuch może kupić, jednym słowem uczone jak cyganie, czyli doić innych ile się da.
mPiter ale ty jesteś ideał normalnie trzeba Cie podziwiać jedyny który w Polsce pracuje.
Człowieku ogarnij się bo w Tobie jest tyle zazdrości i nie nienawiści, że by starczyło dla całej ludzkości.
Wierzę, że jakbyś dostał podwyżkę w pracy to byś się z radości posikał.
Ty nie rozumiesz, ze grono ludzi nie stać na podwyżki czynszu bo mają emerytury i renty, że tylko płakać.
Ludzie niektórzy jedzą chleb z pasztetową bo ich na nic innego nie stać a teraz będą musieli sprostać nowym podwyżką czynszu.
Sprawdź człowieku jakie nagrody urzędasy dostaną na święta nie mówiąc o bonach żywnościowych.
Ale przecież pracownicy Urzędu są tacy pokrzywdzeni mają tyle roboty a tak mało zarabiają, ze trzeba szukać pieniędzy wśród mieszkańców.
Ja jeszcze nie słyszałem, że urzędasy nie wypłacili sobie trzynastej pensji z powodu braku pieniędzy w kasie Miasta
Tak na koniec nie osadzaj ludzi bo nie jesteś kimś lepszym od nich.
Zastanawiam się czy kiedykolwiek rzuciłeś jakąś żywność kiedy zbierali dla biednych dzieci w Super Marketach.
Mam nadzieję że Prezes Spółdzielni gdzie mieszkasz nie zapomni o podwyżkach czynszu czego Ci życzę z całego serca
mPiter.... ja widzę że człowieku masz z sobą problem, potrafisz tylko innych obrażać. Zazdrościsz kobietom tego że dostają 500+?? Uwierz że taka kobieta chciałaby w tym kraju godnie zarobić żeby utrzymać swoje dzieci niż korzystać z pomocy państwa. Problem jest szeroki i złożony ale najlepiej jest na kogoś wylewać kubeł pomyj. Ogarnij się chłopie. Myślisz że tylko ty ciężko pracujesz że inni się obijają że nie wstają rano żeby zapracować na chleb?? Troszkę pokory człowieku i wyjdzie to z korzyścią dla ciebie i innych bo nie będziesz nikogo obrażał. Czynsz zazwyczaj zależy o komfortu danego mieszkania a w komunalce jak chcesz mieć komfort to musisz sam sobie wszystko zrobić, wydać sporo na remont za który nikt nie chce ci zwrócić. A zagrzybiałe i zawilgocone mieszkania które są normą w Domaro to co, komfort godny polecenia. Zastanów się co piszesz a potem obrażaj innych..
ps. drogi i chodniki również powinny być płatne. braki na rogatkach miasta oraz elektroniczny viatol i bramownice co 100m żeby można było gęsto naliczać opłaty. nie wiem jednak jak kasować pieszych - może specjalne obroże i na koniec miesiąca do czynszu dodatkowa opłata za przebieg po miejskich chodnikach :)
ps. drogi i chodniki również powinny być płatne. braki na rogatkach miasta oraz elektroniczny viatol i bramownice co 100m żeby można było gęsto naliczać opłaty. nie wiem jednak jak kasować pieszych - może specjalne obroże i na koniec miesiąca do czynszu dodatkowa opłata za przebieg po miejskich chodnikach :)
@mPiter - proponuję zrobić płatny wstęp do urzędu, wszak niech płacą ci, którzy z niego korzystają dlaczego niby reszta ma dopłacać? stawka do ustalenia, pewnie radni głosujący ochoczo za podwyżkami dadzą radę ;-) Natomiast za remonty urzędu powinni płacić urzędnicy. Przecież to oni głównie użytkują ten obiekt. Na dzień dzisiejszy będzie to 10-12mln za ostanie 10 lat. Skromnie bo skromnie ale jednak trzymajmy się tego, że każdy płaci za siebie. Nie istotne, że to zasób miejski i Kochanowicz ma 100% rację, że remont leży w gestii urzędu czy jak kto woli spółki Damaro. Lata temu przeprowadzono remot syrenki na balatonie argumentując to tym, że to miasto jest właścicielem. O ile mnie pamięć nie myli chwilę wcześniej pewna firma wygrała przetarg na obiekt i tak oto otrzymała dodatkowy prezent. Zadziwiające jest to, że w przypadku mieszkańców ten sam mechanizm nie działa, a stawka najmu syrenki była śmiesznie niska.
@55555555 ale ja też w życiu byłem w ciężkiej sytuacji. Nie miałem pieniędzy, poszedłem do pracy, dalej miałem za mało pieniędzy to wziąłem drugi etat. Nigdy nie poszedłem ani po dofinansowanie ani do opieki, a zapewniam cię, że miałem taki okres w życiu, że spokojnie by mi się należało. Nie siedziałem na dupie i nie usprawiedliwiałem się, że jak wyjdę na 12 godzin z domu to dzieci będą miały rany na psychice.
Dostali +500, mają dofinansowania, czynsze w komunalkach nie należą do wysokich, zasiłki z opieki, etc, to weź wybacz ale ile oni by chcieli płacić?
A bardzo wielu z nich nie wygląda na biednych, na bogatych też nie, ale na średnio sytuowanych to i owszem.
Mi też podnoszą czynsz w spółdzielni i nie płaczę. Dlaczego ja mam dopłacać z podatków komuś, komu nie chce się być kowalem swojego losu?
Za parę miesięcy stawki za towary pójdą ostro do góry, jeszcze bardziej, bo 500+ zacznie lepiej działać niż dziś.
Nie rozumiem, czemu nie podwyższać cen, skoro ludzie dostali 500+, rynek sie wzbogacił, więc każdy kto moze, to ceny się podwyża, macie z czego płacić, chcecie inwestowac w mieszkania, w wakacje, to my korzystamy i chyba logiczne że nasze stawki usług wzrastają.
Piątka, wytłumacz mi o co ci chodzi? Nie płacę alimentów, więc czemu mam zazdrościć? Zastanawia mnie właśnie to, że kobieta dostała a friko 1000 zł w życiu a żal jej 100 zł , ciebie to dziwi? Dostała od państwa za darmo, bez pracy, dostała za seks i urodzenie 1000 zł, a ma żal że ktoś chce od niej podwyżki czynszu, mimo że właściciel i tak jest na stracie i musi do niej dopłacać, mimo że państwo do niej dopłaca, ale jej i tak mało..... W prostytucji to za godzine z 100 zł by zarobiła. skoro jej ciągle mało... Zawsze jest rozwiązanie z "tragicznej sytuacji"
KOŁO ale cię w oczy kłuje że ludzie dostali 500+.
Widzę że to ty zazdrościsz kasy matką pewnie byś im to odebrał.
Co ty za głupoty piszesz, że mniej zamożni kupują mieszkania może też samoloty i mercedesy i domy na Majorce.
Jest takie przysłowie, że jeśli ktoś mówi Ci, ze jesteś nikim to nie znaczy, ze on jest kimś
No ale przecież mPiter ma rację, dziś ludzie budują domy a ci mniej zamożni to kupują mieszkania. Nie rozumie tej kobiety, co mówi że ma dzieci i jej czynsz podwyszono o 100 zł, czy ona nie korzysta z programu 500+? Dostaje za friko 1000 zł więcej a szczypie się o 100 zł, pazerność kobiet nie zna granic, aż strach pomyśleć co sa w stanie zrobić za 100 zł, masakra co się dzieje z tą kasą u ludzi. Ci ludzie nie muszą przecież nic robić, klatki im sprzątają , drogi im zamiatają, drzewa przycinają, drogi odśnieżają, nic robić nie muszą wokół swojego domu, a ten co to robi i tym zarządza to chyba logiczne że swoje musi zarobić. Jak budowlańca zamówicie to też zapłacicie wiyncyj, niż byście remont sami robili to chyba logiczne. Czamu nie wybudujecie albo nie kupicie się chałupy, obejrzycie że życi tani ale roboty przy chałupie dużo.
mPiter skoro piszesz to dlaczego nie zapoznałeś się z wysokościami czynszu.
Nie obrażaj ludzi kim to ty jesteś. Mam nadzieję że los Ci spłata takiego figla że będziesz musiał tez korzystać z dofinansowania.
Zresztą szkoda odpisywać na takie brednie pamiętaj że dzisiaj się jest na wozie a jutro pod wozem życzę Ci tego drugiego za obrażanie ludzi
A co się tyczy radnych to mieli działać w imieniu mieszkańców a nie przeciwko już nie długo będą wybory i będzie kampania
Niech powiedzą ile do tej pory płacili i jakie mieli "dofinansowania". Pół życia mieszkali za pół darmo.
Jak się im nie podoba to niech idą mieszkać do spółdzielni, tam się dopiero dowiedzą co to jest czynsz na wolnym rynku.
Czas na zmiany dotyczące Prezydenta Miasta i jego zastępców nie zapominając o radnych.
Czas wyborów się zbliża mam nadzieję, że mieszkańcy będą im to pamiętać.
Niech wieli Prezydent wypowie się jakie powstały tu zakłady pracy.
Tu się nic nie robi aby ludzie mieli zatrudnienie muszą uciekać do Czech.
Prywata goni prywatę
Wodzisław to brzydkie miasto, pelne nierównych chodników,dziur i strasznie zaniedbadne, co za kraj, zeby byc bogatym trzeba znalesc frajerów i od nich kase wyciągac, oszukiwac bo inaczej nie dojdzie się do niczego. Nie bądzcie frajerami nie dajcie się okradać !
" Dlaczego Domaro administruje dla wspólnot za 1,50 –1,70 zł od metra kwadratowego, a dla miasta za 3,97 zł od metra." !!!!! W innych miastach wynagrodzenie administratora to 0,66 zł za 1 mkw Naprawdę to jakiś mega wał i trzeba być chorym żeby tego nie widzieć . Koledzy Kiecy w zarządzie Damaro, czy co ?
"Arkadiusz Kochanowicz przekonywał dalej, że skoro mieszkania należą do miasta, to do miasta należy dbanie o ich stan. Nie można tymi kosztami obciążać najemców, którzy już utrzymują mieszkania" - podpisuję się pod tym obiema rękoma. Dostać mieszkanie komunalne to już na start ogromny wydatek, gdyż aby mieszkać w godziwych warunkach trzeba na swój koszt wyremontować a jeszcze trzeba im zapłacić kaucję to jest dopiero śmiechu warte ale żeby zwrócić za taki remont to już niema chętnych. Mieszkamy w zawilgoconych, zagrzybiałych mieszkaniach, ocieplenie budynków wykonano w dramatyczny sposób. Ale najlepiej wyciągać od ludzi pieniądze. Pani Chrobok przychodzi codziennie do cieplutkiego domu ma gdzie wszystkich mieszkańców, niech pomieszka jakiś czas w takim mieszkaniu to ciekawe czy będzie się tak wymądrzać. Proponuje zrobić jakiś protest pod urzędem może to im da coś do myślenia. Zresztą zastanawia mnie gdzie ci radni mają mózgi skoro myślą że jak podniosą czynsze tak radykalnie to ludzie będą płacić, myślę że to obróci się przeciwko nim gdyż większą liczbe ludzi nie będzie teraz stać na płacenie i długi będą rosnąć.