Pietrek77-Nie interesują mnie twoje dochody jak i twoja praca, zresztą ciebie pewnie moje dochody i praca też nie interesuje, ale mam starego forda, a inni mają nowego mercedesa z salonu, też chciał bym mieć ale mnie nie stać, więc czy miał byś coś przeciwko temu, aby mi państwo dało za friko nowego mercedesa? No bo czemu mam jeździć starym fordem? To jest prosta zasada, skoro na coś mnie nie stać, to tego nie posiadam, z jakiej paki twoim zdaniem państwo ma za friko dawać komuś mieszkania, skoro inni muszą je kupować lub wynajmować. A teraz prosty biznes, kupujesz mieszkanie, a przepisujesz go na kogoś z rodziny, kasujesz za wynajem 600 zł a sam idziesz do miasta o przydział mieszkania komunalnego, dostajesz z miasta mieszkanie, kasujesz za wynajem 600 zł, płacisz miastu 600 zł czynszu i wychodzi ci taki biznes, że mieszkasz sobie za darmo. Nie rozumiem po prostu tej ideologi rozdawnictwa na prawo i lewo, wiadomo że tu chodzi o kupowanie sobie głósów za pieniądze z naszych podatków, piszesz że rzekomo wykpiwam ludzi mniej zamożnych, ale jak mogę z nich kpić, skoro sam nie należę do zamożnych ludzi, którzy mają auta z salonu, ja po prostu żyję na takim poziomie, jaki mam dochód. Skoro kogoś nie stać na mieszkanie za 60 tys zł, to powinien iść mieszkać na działki, albo gdzieś w jakieś gliniance w lesie, skoro kogoś nie stać na auto, to niech chodzi pieszo albo jeździ na rowerze, dla mnie to logiczne, każdy powinien żyć na takim poziomie, na jaki go stać, a nie chodzić po urzędach i żebrać jak cyganie.
Napisany przez koło, 08.10.2016 14:28
Najnowsze komentarze