środa, 1 maja 2024

imieniny: Józefa, Jeremiego, Lubomira

RSS

Zamieszki na boisku w Syryni. Policja musiała interweniować

03.09.2016 19:32 | 19 komentarzy | art

Po ostanim gwizdku sędziego w meczu Naprzodu Syrynia z Odrą Wodzisław na trybunach doszło do starć między pseudokibicami Naprzodu Syrynia (powiązanymi z Górnikiem Zabrze) a Odry Wodzisław. Na stadion wkroczyła policja. 

Zamieszki na boisku w Syryni. Policja musiała interweniować
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Funkcjonariusze oddziału prewencji szybko rozdzielili awanturujące się strony. O ile jednak około 250-300-osobowa grupa kibiców Odry została ze stadionu usunięta o tyle mniejsza - kilkudziesięcioosobowa grupa z Syryni pozostała w przejściu między  budynkiem klubowym a trybunami. Stamtąd część osób wyzywała znajdującą się z tyłu trybuny policję, zachowywała się prowokacyjnie. Niektórzy byli zamaskowani. Niespodziewanie policja użyła gazu łzawiącego i hukowych petard. W stronę funkcjonariuszy poleciały butelki po piwie i kamienie. W tym samym czasie kiedy rozpylony został gaz łzawiący do budynku klubowego próbowali się dostać piłkarze schodzący do szatni, arbitrzy meczu, a w okolicach wyjścia z trybuny wciąż czekali ludzie, w tym dzieci chcący opuścić obiekt. Niemal wszyscy załapali się na dawkę gazu. Piłkarze Odry, którzy na boisku zostali nieco dłużej nie mogli w ogóle wejść do szatni, zaś gospodarze szybko opuścili budynek, w którym jeszcze przez wiele minut po meczu unosił się gaz. Dopiero wkroczenie policji przez trybunę uspokoiło sytuację a przejście między trybuną a szatniami zostało odblokowane. 

Jeszcze w trakcie meczu miejscowi kibice odpalili kilkadziesiąt rac, które na stadionach są zakazane. Obie zorganizowane grupu kibiców kilkukrotnie obrzuciły się przekleństwami, ale generalnie było spokojnie. Do czasu...