Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

120 lat temu w Nowinach: wybuch w kopalni. Zginęło 168 górników

19.06.2014 01:09 | 0 komentarzy | żet

- Nieszczęście to tem boleśniejsze dla nas, ponieważ dotknęło przeważnie polską ludność, polskich górników! - czytamy w numerze "Nowin Raciborskich" z 19 czerwca 1894 roku.

120 lat temu w Nowinach: wybuch w kopalni. Zginęło 168 górników
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Boże bądź miłościw - zawołać trzeba z całego serca wobec tej straszliwej katastrofy (...) - pisała redakcja "Nowin Raciborskich" o tragedii, do której doszło w kopalni w Karwinie (wówczas w Cesarstwie Austro-Węgierskim, obecnie w Republice Czeskiej). Spośród ofiar 100 górników było żonatych, osierocili 400 dzieci. - Nadmienić jeszcze wypada że płaca górników w tych kopalniach była bardzo, bardzo niską. Kopacze zarabiali ledwie 2 marki dziennie, inni robotnicy jeszcze mniej przy 12 godzinnej pracy - dodała redakcja.

Na tym jednak nieszczęścia w regionie się nie kończyły. Obfite opady deszczu spowodowały częściowe zalanie niziny Odry. - Gospodarze rozpaczają. Zboże położyło się całkiem - siano gnije (...) Wysokość wody przy moście raciborskim (...) wynosi 6 metrów 65 centymetrów - czytamy w gazecie sprzed 120 lat.

Czym jeszcze żyli ówcześni mieszkańcy regionu? Głośną sprawą było skazanie ucznia tapicerskiego Wiktora Dudka na 3 lata więzienia, który w ciągu roku popełnił 23 kradzieże. - Skradł tak księciu Raciborskiemu jak i księżniczkom, oraz bawiącym tamże [w Rudach - red.] gościom poważną kwotę około 2000 marek - donosiła gazeta. Oprócz złodzieja skazano również jego ojca (3 miesiące więzienia) i matkę (2 tygodnie więzienia) ponieważ w ich domu przechowywał łupy.

Jako ciekawostkę podajmy jeszcze przytoczone w "Nowinach Raciborskich" ceny targowe w Raciborzu z 14 czerwca 1894 roku. Za 2 centnary pszenicy (100 kg) płacono 13.30 - 13.70 mrk, za centnar ziemniaków (50 kg) 1.40 - 1.60 mrk, a za mendel jajek (15 szt.) 0.50 - 0.55 mrk.

Chłopca (syna porządnych rodziców) chętnego do wyuczenia zawodu kuśnierza poszukiwał od zaraz lub po żniwach Teofil Kostka, mistrz kuśnierski, a Joanna Mrachacz ze Starejwsi (dziś Stara Wieś jest dzielnicą Raciborza) od zaraz chciała przyjąć dziewkę służącą do dzieci i pracy w domu.

Polecamy również: