Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Nielegalne przedmioty pożądania, czyli marzenia jastrzębian

28.12.2017 07:26 | 8 komentarzy | kb

Alkohol, narkotyki, szybka jazda z zakazem kierowania pojazdami – to ulubione „rozrywki” części jastrzębian. Większość z nich staje potem ze skruszoną miną przed śledczymi, którzy punktują ich wybryki, będące naruszeniem prawa. Większości z tych bohaterów grozi więzienie i wysoka grzywna. Nie mają co liczyć na pobłażanie i szczęście, że jakoś się uda. 

Nielegalne przedmioty pożądania, czyli marzenia jastrzębian
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czasami jest tak, że człowiekowi brakuje dodatkowych bodźców życiowych. Wiedział o tym 46-letni muzyk, który postanowił zająć się hodowlą marihuany. W tym celu wykopał ziemiankę, zabezpieczył ją folią i umieścił tam 21 krzaków konopi indyjskich. Kiedy policja natknęła się na tą plantację, to znalazła tam 296,5 grama suszu. Zatrzymany oświadczył, że uprawiał roślinę na własny użytek. Za uprawę i wytworzenie substancji nielegalnej grozi mu do ośmiu lat więzienia

Inni upatrują w handlu dopalaczami możliwość wzbogacenia się. Mężczyzna w wieku 30 lat został zatrzymany za handel dopalaczami. Policja znalazła u niego w mieszkaniu około 60 gramów, które można nielegalnie sprzedać za kwotę ok. 1 tys. zł. Poza tym udowodniono mu handel zabronionymi substancjami oraz posiadanie w komputerze pirackich programów za kwotę ok. 4 120 zł, a także anabolików. Zdaniem śledczych delikwent może trafić za kratki na 5 lat.

Często mieszkańcy Jastrzębia udają się do pobliskiej Republiki Czeskiej, bynajmniej nie w celach turystycznych, a po narkotyki. Jednak przywożąc je do kraju narażają się na odpowiedzialność karną. Przy czym doskonale wiedzą, że łamią prawo. 29-letni pracownik jednej z jastrzębskich kopalń przekroczył granicę polsko-czeską posiadając przy sobie 0,5 grama marihuany. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa i zdecydował na dobrowolne poddanie karze i grzywnę. Sąd wyraził zgodę na takie zakończenie sprawy.

Inny mężczyzna, w wieku 26-lat, również był amatorem substancji psychoaktywnych. Oprócz tego częstował nimi swoich dwóch znajomych. Marihuanę przywiózł z Republiki Czeskiej. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem, grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.   Także jego brat wszedł w konflikt z prawem, posiadając przy sobie leki narkotyczne, Jest to zagrożone 3 latami więzienia.

Nie tylko narkotyki są przedmiotem pożądania jastrzębian. Jeden z nich systematycznie okradał sklep. Przedmiotem jego zainteresowania był markowy alkohol, za który nie chciał zapłacić. Na początku kradzieże kończyły się sukcesem, co zachęciło złodzieja do dalszej działalności. Niestety, po jednej z akcji wpadł. Został zatrzymany przez ochroniarzy. Śledczy ustalili, że w sumie okradł sklep na kwotę ok. 800 zł. Teraz może spędzić w więzieniu najbliższe pięć lat swojego życia.

Nie brakuje takich uczestników ruchu drogowego, który na widok policjantów, chcących przeprowadzić kontrolę drogową, podejmują próbę ucieczki. Część z nich upatruje w tym sposób na unikniecie odpowiedzialności, zwłaszcza, kiedy kieruje się pojazdem nie mając do tego uprawnień. Tak było w przypadku 20-letniego jastrzębianina, który poruszał się samochodem mając nałożony zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Młody człowiek na widok patrolu wrzucił gaz do dechy i uciekał. Na końcu postanowił opuścić samochód i pieszo uciec mundurowym. Został schwytany i grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

- Osoby popełniające przestępstwo, nawet jeśli wydaje się im, że nie ma ono wielkiego znaczenia, bo dotyczy, na przykład drobnej kradzieży czy posiadania marihuany muszą liczyć się z tym, że poniosą odpowiedzialność za swoje działanie, że staną przed sądem i zostaną ukarane - podsumowuje Prokurator Rejonowy Jacek Rzeszowski.