- Problem kondycji polskiej oświaty oraz zdolności pedagogów do zdecydowanego sprzeciwu dotyczącego niskich płac to sprawy łączące się i wzajemnie zależne, bardzo skomplikowane i wielowątkowe, ciężko więc bez analizy udzielić jednoznacznej odpowiedzi - pisze Piotr Sput, nauczyciel i związkowiec "Solidarności" z Raciborza.
Ankieta
zobacz wszystkieCzy uważasz, że nauczyciele powinni walczyć o podwyżki nawet podczas egzaminów gimnazjalistów/ósmoklasistów?
Oświata jest od wielu lat przez władze centralne lekceważona, niezauważana, pozostawiona w dużej mierze samej sobie. Od dwóch dekad duży wpływ na nią mają samorządy różnych szczebli jako organy prowadzące. Wiele z nich jest zadłużonych, powiaty, jak stwierdza wielu fachowców, są niewydolne finansowo, wręcz zbędne.
Pewną degradacją rangi zawodu jest fakt, że nauczyciele podlegają jednostkom samorządu terytorialnego jako organom prowadzącym, samorządowcy zaś mówią ciągle i bez ogródek o likwidacji karty nauczyciela i wprowadzeniu w instytucjach oświatowych kodeksu pracy. Wtedy, obawiam się, mielibyśmy w oświacie wolną amerykankę i kompletną degradację zawodu. Kto wtedy byłby w razie konieczności jako pierwszy zwalniany – jak państwo sądzicie - nauczyciel mierny, ale wierny lub wybitny, ale krytyczny?
Co gorsze, subwencja oświatowa nie jest subwencja celową, więc można nią łatać dziury w innych dziedzinach, a nikt w Polsce tak naprawdę nie wie, na co jej część faktycznie jest wydawana. Wielu nauczycieli kupuje pomoce naukowe za własne pieniądze. Dyrektorzy zaś są coraz częściej strażnikami finansowymi odpowiedzialnymi przed organem prowadzącym za oszczędności w podległych im placówkach. Jak mówią specjaliści, prawo oświatowe kreuje dyrektora mobbera, który przesiaduje na stanowisku całe dekady, postępując w polityce kadrowej i uznaniowej zgodnie z zasadą „mierny, ale wierny”. Całość zaś opisanych tu problemów zniechęca jednostki wybitne, niezależne, prężne, kreatywne do podjęcia zawodu nauczyciela.
Od kilku dekad, na co wskazują badania naukowe oraz wyniki wielu rozmów, jakie prowadzę często z wykładowcami akademickimi, mamy do czynienia z negatywnym doborem kadry do zawodu nauczyciela. I to nawet na najbardziej prestiżowych uniwersytetach w Polsce. Na studia pedagogiczne idą maturzyści, którzy uzyskali niezbyt dobre wyniki matury, często przeciętnie w granicach 30-40 punktów. Nieliczne, istniejące badania wskazują też, że niewielu z nich nadaje się do zawodu.
W wielu krajach zachodnich istnieje trójstopniowa, centralna, państwowa administracja szkolna, zależna od ministerstwa, u nas zaś oświatą rządzą wójtowie, burmistrzowie, starostowie, komisje rady powiatu czy gminy, kierownicy czy naczelnicy wydziałów edukacji w organach prowadzących. Poprzedni rząd dążył, z fatalnym skutkiem, do znacznego ograniczeni wpływu kuratoriów na działalność placówek oświatowych.
Fatalny jest – i to z wielu względów - system awansu zawodowego. Nauczyciel bardzo mierny nie ma większych problemów w uzyskaniu najwyższego stopnia awansu. Osiągnięciu dwóch ostatnich stopni awansu powinno być osiągalne dla najlepszych, poprzez wyznaczenie trudnych, ale obiektywnych kryteriów ich osiągania. Tak sprawa wygląda w wielu cywilizowanych państwach. Tam nauczyciele zarabiają wielokrotnie więcej i nie ma potrzeby urządzania niezdrowej rywalizacji o 500 zł dla nauczycieli z oceną wyróżniającą. W Polsce jest też bardzo niski, w porównaniu do Europy Zachodniej, procent uzwiązkowienia kadry pedagogicznej.
To są, prócz marnej płacy, główne bolączki oświaty, naga prawda o niej. Nikt jednak z rządzących nie chce się zmierzyć z prawdą o oświacie, bo jest ona gorzka. Jak mawiał minister spraw zagranicznych Francji Charles-Maurice de Talleyrand-Périgord: „Jest coś straszniejszego od zdrady – to prawda”. Nic dodać, nic ująć.
- Strajk nauczycieli - bieżące informacji o proteście nauczycieli w naszym regionie 50 wiadomości, 763 komentarze w dyskusji, 132 zdjęcia, 1 film
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Komentarze
11 komentarzy
Nauczyciele chyba sobie jaja robią z wszystkich ile wy pracujecie. Nie porównujcie zarobków do innych, czemu nie pracujecie 8 godzin tak jak wszyscy. to bedziecie mieli czas na sprawdzanie i przygotowywanie się do lekcji w szkole a nie narzekać że robicie to w domu. Też bym chciała pracować 4 godziny dziennie i zarabiać 2600. Nie porównujcie siebie do innych bo wy pracujecie choćby na pół etatu a płace płace na cały etat i jeszcze płaczecie. Byście się wstydzili. Inni zapierniczają dziennie 8 godzin dziennie za najniższą krajową i wy macie czelność jeszcze narzekać, zabierzcie się lepiej do roboty a nie narzekajcie bo wiecej was nie ma niż jesteście w szkole.
fala hejtu i pomyj na nauczycieli sięga zenitu. Propaganda rządowa w tym wtóruje. Jak strajkują (L4) policjanci, lekarze i pielęgniarki odchodzą od łóżka pacjentów to społeczeństwo ich popiera. Jak nauczyciele protestują to bóg - honor - ojczyzna, jakaś trauma z czasów szkolnych??? O solidarności (specjalnie małą literą) nie wspomnę, bo szkoda mojego czasu
widać to jest wiecznie żywe .......
Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt łamiący wieków noc...
Już się zmieniła krzywda krwawa,
Gdy równość tworzy nowy ład,
Bez obowiązków nie ma prawa,
Dla równych — równy szczęścia świat!
DLA MNIE INTELIGENTY NIECH GLODUJA W WIELKI POST PRZED SWIETAMI NIECH POCZUJA TAKI ROBOL MUSI ILE CIERPIEC A INTELIGENTY I TAK NA SWOJE PRZYJDA TO JEST ZALOSNE ZE WYKORZYSTUJA DZIECI I MLODZIEZ A TAK SWOJE ZAROBI PARTYJNIOK PO BRONIARZ POSTKOMUCH ON NIGDY NIE POCZUJE GLODU BO NA SWOJE WYJDZIE I MOZE POJEDZIE DO PE DO BRUKSELI ZOSTANIE EUROPOSŁEM PO I TEZ 4 RAZY 10 TYS ZŁ BEDZIE MIOL A JA MUSZE OD 10 DO 10 KOMBINOWAC TAK TO JEST TERAZ STRAJKOWANIE W EGZAMINY TO JEST NAPRAWDE ZALOSNE HIHIHIIHI HA HA HA HA SLAZOK Z RYBOLA 34 LATA POLAK
WIELKI PARTYJNIOK SLD TERAZ PO POKO BRONIARZ ZARABIA 12TYS ZŁ BRUTTO SZEFUNCIO ZNP CZYLI WIELKI POSTKOMUCHBRONIARZ Z LAT 80 SIEDZI NA STOLECZKU I JESZCZE MAJATEK KTORY SAME PENSJONATY POSLUCHAJCIE NA YUTUBE WYWIAD Z REDAKTOREM MAZUREK TO WASZ OSWIECI NA WSZYSTKO JA CZY BIEDNI INTELIGENTY -NAUCZYCIELE KARTA NAUCZYCIELA WRAZ DODATKAMI CZY JESZCZE JA CY ONI SA BIEDNI WAKACJE MAJA 2 MIESIECZNE I PRZERWY SWIATECZNE I FERIE ZIMOWE CZY JESZCZE DODAC DLA MNIE JUZ STRAJKOWAC POWINNI W CZASACH PO -PSL CZYLI LATA 2008-2015 CZY TERAZ STRAJKOWAC 8kWIETNIA EGZAMINY DZIECI I MLODZIEZ A TERAZ JA CY BIEDNI INTELIGENTY Z DYPLOMAMI HIHIHIHIHI A TY ROBOLU ROB NAWET W WAKACJE A TY ROB TERAZ JEST STRAJKOWANIE NIE TO NIE JEST PROTEST POLITYCZNIE NIE TYLKO APOLITYCZNE ZALOSNE I PORAZAJACE WYWALIC GAGATKA BRONIARZA KTORY ZARABIA PONAD 10 TYS ZŁ MIESIECZNIE I NIE PRACUJE OD LAT 90 95 ROK SKONCZYL Z PRACA INTELIGENCKA CZY TO NIE PORAZA INTELIGENT JESZCZE MOZE KOREPETYCJE I TO TEZ NIE ZA DARMO JACY ONI BIEDNI JA PRACOWNICY PRODUKCJI ZARABIAJA TYLKO 1.700-1.800ZŁ TO PRODUKCYJNI ROBOLE SA NIE DOWARTOSCIOWANI A NIE INTELIGENTY ONI SA PORADZA A SZEFUNCIO ZNP PRZECIEZ ZA NIE DLUGO WYBORY NA STOLECZEK ZNP CZY JESZCZE WYMIENIA JAK DLA MNIE WYSTARCZY SLAZOK 34 LAT POLAK
Czyli jestem za a nawet przeciw.
Solidarność też na rozdrożu ..... Teraz nagle się obudziła jaka p. Zalewska jest beznadziejnym ministrem .
Zezem już kiedyś Ci pisałem że żadnej powyborczej traumy nie mam. Zatem zmień już płytę. Tytuł artykułu jest bardzo kasliwy i dlatego jest wrzutka i zarobku nauczyciela. Czy to dużo czy mało kwestia indywidualnej oceny. Moim zdaniem wystarczająco dużo jak na sektor państwowy który nigdy nie slynal z wysokich płac ale za to stabilnych. Szkoły prywatne również istnieją także droga wolna. Twierdzenie ze zarobki są małe na tle uno europejskiej odnosi się chyba do większości stanowisk pracy w tym kraju. Troszkę zatem zwiazkowiec się zagalopowal. Mistrzostwem jest stwierdzenie " że źle opłacany to sfrustrowany i źle uczący nauczyciel, co odbija się bezpośrednio na dalszych szansach edukacyjnych dzieci. Dobrze opłacany i zadowolony nauczyciel ma zwykle o wiele więcej motywacji do dobrej pracy, ba, nawet chęci do poświęceń dla wychowanków" wybacz ale jeśli wynagrodzenie jest kluczem do tego jak kto pracuje to niech od razu się zwolni bo pracować zawsze powinno się na wysokim poziomie a to jest czy powinno być podstawą do negocjacji stawek. Nauczyciele najwyraźniej nie przekładają się do pracy bo wyniki egzaminów są jakie sa
mhl999, twój poziom traumy po przegranych wyborach doprowadza cię do poziomu dna.
mogę w tych komentarza zaraz rzucać oświadczeniami różnych person, ich dochodami, ludzi bez wykształcenia, którzy na garnuszku obecnego rządu i samorządu nie taką kasę zarabiają, poczynając od misiewicza....
a może ty jesteś albo chciałeś zostać takim lokalnym misiewiczem......
W jednej z wiejskich gmin w powiecie wodzisławskim radna nauczycielka w oświadczeniu ma wpisane prawie 75 tys. zł brutto. Wiek 39 lat. Bieda aż piszczy.
83.5tys brutto to dochód radnego nauczyciela. Jesli to jest poziom biedy w Polsce to jesteśmy bardzo bogatym krajem