Był pierwszym polskim arcybiskupem wrocławskim, uczestnikiem Soboru Watykańskiego II i inicjatorem orędzia, w którym padły znamienne słowa „Udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”. Bolesław Kominek to jedna z najwybitniejszych postaci powojennego Kościoła w Polsce. Według wielu – najwybitniejszy syn Ziemi Wodzisławskiej ostatniego stulecia.
Rodzinny duch polskości
Urodził się 23 grudnia 1903 r. w Radlinie, który dziś jako Radlin II jest częścią Wodzisławia Śl. Był najstarszy z rodzeństwa. Jego rodzice – Katarzyna (z domu Kozielska) i Franciszek – mieli dziewięcioro dzieci. Pochodził ze śląskiej rodziny o tradycyjnych wartościach, w której panował duch polskości. Jako dziecko wraz z matką codziennie oczekiwał powrotu ojca z kopalni węgla kamiennego. W 1915 r. zaczął uczęszczać do Państwowego Gimnazjum w Rybniku (obecnie I LO im. Powstańców Śląskich). Tam obracał się w kręgu członków Stowarzyszenia Eleusis, które krzewiło uczucia patriotyczne. W 1923 r. ukończył szkołę, jako jeden z dwóch pierwszych polskich maturzystów w dziejach Rybnika, który po plebiscycie znalazł się w granicach odrodzonej Polski.
Trudne wojenne lata
W okresie wojny pozostał w kraju, gdzie prowadził działalność patriotyczno-społeczną. Był stałym łącznikiem i informatorem wywiezionego przez Niemców do Generalnej Guberni biskupa Adamskiego. Uratował wielu polskich kapłanów i świeckich przed hitlerowskimi prześladowaniami. „Górnośląski duszpasterz stanął w środku wielkiego zamieszania, spowodowanego ucieczką ludności polskiej ze Śląska na Wschód. Widział ludzi kompletnie zdezorientowanych, przestraszonych, szukających schronienia przed krążącymi nad nimi niemieckimi bombowcami w akcji” – pisze ks. Józef Mandziuk. Z kilkoma księżmi opuścił Katowice i podtrzymując uciekinierów na duchu, dotarł aż do Lublina. Pod koniec września 1939 r. rowerem wrócił na Górny Śląsk i podjął pracę kurialną w warunkach okupacyjnych. W małym pokoiku przy ul. Bankowej w Katowicach przyjmował księży, z którymi rozmawiał na wszystkie aktualne tematy. Dzięki temu wiedział, co się dzieje w oflagach, stalagach i obozach koncentracyjnych.
Potajemne święcenia biskupie
Po opuszczeniu Opola, pochodzący z Radlina kapłan, pracował na terenie diecezji krakowskiej. Początkowo mieszkał na Wawelu, a w 1953 r. znalazł przystań w klasztorze sióstr urszulanek w Sierczy koło Wieliczki. 26 kwietnia 1951 r. otrzymał papieską nominację na biskupa tytularnego Sophene z zadaniami rządcy polskiej części archidiecezji wrocławskiej oraz rezydencję we Wrocławiu. Tej nominacji ponownie sprzeciwiły się władze państwowe. Biskup nie mógł rezydować we Wrocławiu, a sakrę przyjął potajemnie 10 października 1954 r. w Przemyślu. Niewiele osób wiedziało o tym fakcie, a wszystko ze względów bezpieczeństwa. Udając się do Przemyśla, bp Kominek nie mógł siedzieć w tym samym wagonie, co podróżująca z nim zakonnica, która przewoziła jego szaty liturgiczne. Diecezję wrocławską jako wikariusz generalny arcybiskupa gnieźnieńskiego objął dwa lata później. Po przybyciu do Wrocławia miał sprecyzowany plan działań służących polskiej racji stanu.
Pamiętne słowa
W marcu 1962 r. papież Jan XXIII mianował go arcybiskupem. W efekcie brał udział w Soborze Watykańskim II, gdzie 18 listopada 1965 r. polscy biskupi wystosowali list znany jako „Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich”. To właśnie on nadał mu ostateczną formę. Szczególnie znany fragment listu zaczyna się od słów: „W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu wyciągamy do Was, siedzących tu na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”. Orędzie podpisało 34 biskupów polskich, w tym kardynałowie Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła. List stał się ważnym, jeżeli nie najważniejszym, etapem pojednania polsko-niemieckiego. Orędzie wydało owoce. W 1970 r. podpisano traktat pokojowy między Polską a RFN, w którym Niemcy uznały zachodnią granicę Polski na Odrze i Nysie.
Upamiętnienie
Jedną z ulic, ciągnącą się od Wodzisławia Śl. (niedaleko miejsca urodzenia kardynała Kominka) do Radlina, nazwano jego imieniem. Upamiętniające go ulice znajdują się również w Opolu, Katowicach, Polkowicach i Rybniku. We Wrocławiu na Bulwarze Wyszyńskiego w 2005 r. postawiono poświęcony mu pomnik opatrzony cytatem (po polsku i niemiecku) z listu biskupów. Kardynał Kominek jest ponadto patronem Szkoły Podstawowej nr 1 w Kątach Wrocławskich i Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 w Wodzisławiu Śl., w którym utworzono Izbę Pamięci poświęconą kardynałowi.
Justyna Koniszewska
Autorka korzystała m.in. z publikacji „Pojednanie polsko-niemieckie w wizji kardynała Bolesława Kominka” autorstwa ks. Józefa Mandziuka
Najnowsze komentarze