Czyli krótko mówiąc pan K. robi sobie co chce, kiedy chce i komu chce, a statuty, regulaminy itp. można sobie wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi... Ale jak wspomniano w tekście - stanowisko na szczęście nie jest dożywotnie... A do tego gościa na samym dole: ty się nie podpieraj nazwiskiem naszego Narodowego Wieszcza, bo nie byłbyś godzien mu nawet butów pucować!
Napisany przez ~BrakSłów, 05.10.2018 20:31
Najnowsze komentarze