Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Poczta ściąga zaległy abonament. Wiemy, jak uniknąć płacenia

04.04.2014 14:25 | 45 komentarzy | tora

Poczta Polska masowo wysyła wezwania do zapłaty zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego. Kiedy ludzie nie płacą pocztowcy kierują do skarbówki wnioski o egzekucję należności. - Trafiają do nas tysiące wniosków. Całe kosze - mówi Marek Bernais, naczelnik Urzędu Skarbowego. Chodzi o kwoty rzędu 1400 zł. Przykład jednej kobiety dowodzi, że jest legalny sposób uniknięcia opłaty. A wkrótce może się okazać, że w ogóle płacenie abonamentu RTV jest bezpodstawne.

Poczta ściąga zaległy abonament. Wiemy, jak uniknąć płacenia
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czy płacisz abonament radiowo-telewizyjny?

Poczta Polska rozsyła wezwania do zapłaty zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego. Zwykle w grę wchodzi kwota rzędu 1400 zł, na którą składa się około 1000 zł należności głównej za pięć lat, ponad 300 zł odsetek i koszty upomnienia. W pismach podawany jest numer konta, na który należy wpłacić pieniądze. Jest również informacja, że jeśli w ciągu 7 dni należność nie zostanie uiszczona, zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne w celu przymuszenia osoby do zapłaty. Poczta zaznacza, że w razie egzekucji będą doliczone koszty postępowania prowadzonego przez urząd skarbowy. To kolejne 100-200 zł.

Tysiące wniosków

Z kierowania wniosków do skarbówki poczta korzysta bardzo chętnie. Tylko do Urzędu Skarbowego w Wodzisławiu wpłynęło od 1 stycznia 2013 roku z Poczty Polskiej ponad 20 tys. tytułów wykonawczych na około 1400 zobowiązanych (Każde jedno zobowiązanie to jeden płatnik abonamentu mający 15 tytułów wykonawczych za poszczególne niezapłacone części abonamentu). - Wobec tysiąca zobowiązanych wszczęto postępowanie egzekucyjne, z których około 600 już zakończono wyegzekwowaniem należnych kwot. Jednocześnie informuję, że sukcesywnie wciąż wpływają nowe tytuły wykonawcze dotyczące zaległych opłat abonamentowych - informuje Marek Bernais, naczelnik Urzędu Skarbowego w Wodzisławiu. Pewną część wniosków o egzekucję skarbówka zwróciła poczcie z uwagi na błędne adresy, ukończone 75 lat przez zobowiązanego - te osoby są ustawowo zwolnione z płacenia abonamentu. W niektórych przypadkach powodem zawieszenia egzekucji są zarzuty mieszkańców wobec Poczty Polskiej. Jeśli ktoś nie zgadza się z naliczonym abonamentem i składa odwołanie, skarbówka przekazuje je do rozpatrzenia Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej w Bydgoszczy. Właśnie z tym działem poczty korespondowała pewna mieszkanka Orzesza, która finalnie wywalczyła anulowanie abonamentu.

Kluczowe rozporządzenie

Kobieta dostała na początku stycznia ze wspomnianego powyżej Centrum Obsługi wezwanie do zapłaty abonamentu za okres od stycznia 2009 do grudnia 2013 r. wraz z odsetkami i kosztami upomnienia, w sumie 1385 zł 81 gr. Ale zamiast płacić postanowiła sprawdzić, czy poczta ma prawo ściągać od niej należność. Co się okazało? Mieszkanka doszukała się rozporządzenia ministra transportu z 25 września 2007 roku, które stanowiło, że wszystkie rejestracje telewizorów straciły ważność w listopadzie 2008 r. Od tego czasu poczta miała obowiązkowo w ciągu roku nadać odbiornikom indywidualne numery identyfikacyjne i powiadomić o tym właścicieli. Inaczej nie miała podstaw ściągać opłat. Mieszkanka Orzesza nie kojarzyła, by dostała takie zawiadomienie. Napisała więc do dyrektora Centrum Obsługi Finansowej pismo, w którym wnosi o wydanie z akt sprawy uwierzytelnionych odpisów dokumentów, na podstawie których wysunięto wobec niej roszczenia. Kobieta zwróciła się o dokumenty na podstawie art. 73 KPA, który mówi wprost, że strona ma prawo wglądu w akta sprawy, a także żądać uwierzytelnionych odpisów lub kopii, o ile jest to uzasadnione ważnym interesem strony. W odpowiedzi poczta napisała „Na podstawie ponownej analizy sprawy, uznano, że rejestracja odbiornika telewizyjnego nie dotyczy Pani osoby. Wysłane upomnienie o zaległościach w opłatach nie ma uzasadnienia.”

Odzyskać pieniądze

Przypadek mieszkanki opisał Czesław Starosta, radny z Orzesza na stronie orzesze.com. Uważa, że poczta radykalnie zmieniła stanowisko co do zaległości, bo najwyraźniej nie dopełniła obowiązku wynikającego ze wymienionego rozporządzenia o nadaniu numeru i powiadomieniu osoby. – Dowody wskazują, że poczta nie wywiązała się z powierzonego jej przez ówczesnego ministra zadania – kończy radny. Jego zdaniem ta sytuacja może rodzić szersze skutki. „Osoby, które zdążyły już wpłacić żądaną kwotę mogą jeszcze wysłać podobne pismo z wnioskiem o wgląd w dokumenty na podstawie, których wysunięto roszczenia o zaległy abonament. Być może pismo skierowane do nich także było zwykłą…. pomyłką, a więc byłaby szansa na odzyskanie pieniędzy.” Z podobnymi wnioskami do poczty mają podstawy zwrócić się również osoby, wobec których urząd skarbowy wszczął postępowanie egzekucyjne. Radny Czesław Starosta idzie jeszcze dalej. Sądzi, że skoro poczta nie ma podstaw do ściągania zaległego abonamentu, to w ogóle nie ma podstaw do płacenia. Gdyby zatem osoby sumiennie regulujące tę daninę wystąpiły do Poczty Polskiej o udostępnienie dokumentów i okazałoby się, że przekazują pieniądze niepotrzebnie, mogłyby ubiegać się o zwrot.

Tomasz Raudner



Zwróciliśmy się do Zbigniewa Baranowskiego, rzecznika prasowego poczty o wyjaśnienie, jak to się stało, że najpierw naliczono mieszkance blisko 1400 zł do zapłaty, a potem jej to anulowano. Oto odpowiedź:

„Poczta Polska realizuje zadania związane z usługą rtv zgodnie z zapisami Ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych (Dz.U. Nr 85, poz.728 wraz z późn. zm) w zakresie przyjmowania, ewidencjonowania oraz egzekwowania opłat z tytułu abonamentu RTV.

Zgodnie z przywołaną ustawą za używanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych pobiera się opłaty abonamentowe. Obowiązek uiszczenia opłaty abonamentowej powstaje z pierwszym dniem miesiąca następującego po miesiącu, w którym dokonano rejestracji odbiornika radiofonicznego lub telewizyjnego i trwa do dnia poprzedzającego formalność wyrejestrowania..

Na podstawie zapisów Rozporządzenia Ministra Transportu z dnia 25 września 2007 r. w sprawie warunków i trybu rejestracji odbiorników radiowych i telewizyjnych (Dz. U. Nr 187, poz 1342) operator publiczny w terminie dwunastu miesięcy od dnia wejścia w życie ww. rozporządzenia z urzędu nadawał posiadaczom imiennych  książeczek opłat abonamentowych indywidualny numer identyfikacyjny. O nadaniu numeru operator powiadamiał użytkowników , przesyłając  „Zawiadomienie o nadaniu indywidualnego numeru identyfikacyjnego użytkownikowi odbiorników radiofonicznych/telewizyjnych”, które stanowiło jeden z załączników do niniejszego rozporządzenia.

Użytkownicy odbiorników rtv, którzy dokonali rejestracji odbiorników na podstawie przepisów wykonawczych wynikających z wcześniejszych uregulowań prawnych oraz ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r o radiofonii i telewizji (Dz. U z dnia 29 stycznia 1993 r Nr 7, poz. 34 z późn zm.) poprzedzającej ustawę o opłatach abonamentowych pozostają nadal abonentami zobowiązanymi do uiszczania opłat. Za wyjątkiem osób, które dopełniły formalności zwolnienia od opłat lub wyrejestrowania. Na podstawie obowiązujących przepisów nie anulowano zgłoszonych przez użytkowników wniosków rejestracyjnych, a wyłącznie imienną książeczkę opłat  zastąpiono indywidualnym numerem identyfikacyjnym, o czym Poczta Polska poinformowała użytkowników.”