środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Praca w urzędzie - nowy obiekt pożądania

18.09.2012 15:10 | 54 komentarze | e

Rekord padł w rydułtowskim urzędzie miasta, gdzie o stanowisko referenta w biurze ds. kadr walczy 50 osób. Jest to praca za 1300 zł netto. Dlaczego aż tyle osób uważa, że to atrakcyjna propozycja?

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Już nie wielkie zachodnie korporacje, lecz polski urząd - to teraz najbardziej pożądany pracodawca, również w grupie absolwentów poszukujących swojej szansy na rozpoczęcie błyskotliwych karier.

Badanie zrealizowane w tym roku przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Dziennika Gazety Prawnej wskazuje, że przy założeniu identycznego poziomu dochodów, Polacy najchętniej prowadziliby własną działalność gospodarczą (30%) lub zatrudnili się w administracji państwowej (24%). Pozostałe branże zostały daleko w tyle (przedsiębiorstwa państwowe wskazało ledwo 11% badanych, a przedsiębiorstwa prywatne 10%). Jednocześnie coraz powszechniejsza staje się świadomość, że samodzielna działalność gospodarcza to marzenie wprawdzie efektowne, ale w codziennej rzeczywistości rynkowej czasów kryzysu najczęściej okazuje się zwykłą mrzonką. Okazuje się, że to właśnie praca w administracji posiada szereg atutów nie do przebicia.

Jako największe plusy pracy w budżetówce zostały wyróżnione: stabilność, bezpieczeństwo pracy, stała i wypłacona na czas pensja oraz szereg innych przywilejów. Są samorządy, gdzie obejmując po raz pierwszy stanowisko, należy odbyć tzw. służbę przygotowawczą. Umowa zawierana jest na sześć miesięcy, a służba przygotowawcza trwa trzy miesiące. Następnie zawierana jest umowa już na czas nieokreślony, co więcej, wiąże się ona z podwyżką. W urzędach tego typu wszelkie odbyte kursy, szkolenia, studia podyplomowe to szansa na dodatkowe pieniądze i awans. Pensję uatrakcyjniają również dodatki, na przykład dodatek zadaniowy, które z reguły potrafią oscylować w okolicach 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego.

Do lamusa odeszło przekonanie o mniejszej atrakcyjności finansowej pracy w urzędach. Z raportu GUS o zarobkach Polaków z początku 2012 roku wynika, że sektor publiczny już teraz płaci lepiej niż prywatny. Pensje są przeciętnie wyższe o 13 proc., a jeśli bierze się pod uwagę stawkę za godzinę pracy to różnica ta sięga nawet 30 proc.! W dodatku tylko ten sektor odnotowuje stałe tempo wzrostu płac. W ciągu ostatnich czterech lat wynagrodzenia samorządowców wzrosły o 11-18 proc.

(źródło: qnt.pl)