Kolejna porażka Rafako
Po bolesnej porażce z Forteca Świerklany, zespół KS Rafako Racibórz podejmował na swoim boisku Start Pietrowice Wielkie. Zespół Wojciecha Grabinioka przegrał 3:4.
- Gole padły po naszych indywidualnych błędach. Traciliśmy bramki jak trampkarze - powiedział po spotkaniu trener Grabiniok. KS Rafako rozpoczęło mecz bez kontuzjowanych Puzia, Wojciechowskiego, Pawlisza i Kałuży. Nie zagrał również Łukasz Pikuła.
Mecz lepiej rozpoczęli gracze Rafako. W 27. minucie z 30 metrów strzelił Sławomir Pytlik. Piłka wpadła w okienko bramki Bedryja. Kolejnego gola zdobył trener Rafako, Wojciech Grabiniok. Przed przerwą, dla Pietrowic strzelili Rachwalski i Bawoł. Tym samym pierwsza cześć meczu zakończyła się wynikiem 2:2. Kilka minut po przerwie po uderzeniu w lewy dolny róg Łukasz Sombrowski wyprowadził Rafako na prowadzenie. Goście odpowiedzieli w 72. minucie, kiedy to Koczwarę pokonał Michał Kozak. Decydujące trafienie na 4:3 dla Pietrowic zaliczył w 84. Łukasz Bawoł.
Więcej czytaj w Nowinach Raciborskich (13.09)
Komentarze
17 komentarzy
trzeba kupic specjalna przystawke do kopiowania zdjec. inaczej nie skopiujesz
a moze powie ktos jak zgrac zdjecia z nowin na komputer ?
A widzisz jak to jest jechać komus w piec za plecami.........nie tylko radosc i zabawa poczuj to , poczuj
Obiecałem sobie kiedyś że nie będę się wypowiadał na tych forach ale niektóre wypowiedzi są tak żenujące, jeśli ktoś ma na tyle odwagi aby używać nazwisk innych, niech ma na tyle honoru aby podpisać się własnym nazwiskiem i życzę każdemu który pisze takie rzeczy aby kiedyś na jego temat wypowiedzieli się inni....... A co do Wojtka wielki szacunek
wojciech nie przejmuj sie tymi ciotami bedzie dobrze...
Grabiniok do dymisji!!
Byli lepsi a przegrali. To nie łyżwiarstwo figurowe panie Grabiniok.
rafako jestescie slabi! przynosicie wstyd zakladowi
Czarne chmury nadciągnęły nad nasz zespół i zawisły niczym mroczna mgła o poranku, zabierając nam wojowników, z którymi mieliśmy iść ku zwycięstwom i sukcesom. Mroczna siła osłabiła nasze szeregi wykluczając z gry Puzia, Wojciechowskiego, Pawlisza, Kałużę. Zabraknie ich w najbliższą sobotę w pojedynku z Pietrowicami. Podobnie jak Łukasza Pikuły, który choć duchem pewnie będzie sprintował po murawie Estadio, to jednak ciałem obcował będzie w zupełnie innych zakamarkach globu. W powietrzu nadal krąży przytłaczające echo porażek z Fortecą i Ocicami budząc strach i obawy przed kolejnym meczem. Nikt nie wie, co przyniesie kolejne spotkanie. Czy aby mroczna mgła nie pochłonie kolejnego wojownika ? Czy ten osłabiony pancerz zdoła w głebin swej duszy wydobyć moc i siłę, która pozwoli Rafakowcom odnieść w sobotę triumf...
To tylko wstęp..polecam dobra literaturę:)
Nowa seksta w Raciborzu!! Proszę poczytać sobie ich oficjalną stronę. http://ksrafako.futbolowo.pl/
Jak zwykle byliśmy lepsi a przegraliśmy. Nie moja wina,że są kontuzje. Ja dobrze przygotowałem zawodników do sezonu. Będę walczył nadal o awans do A-klasy.
he he he
Gdzie teraz są Ci napinacze z Rafako? Czekamy na Was..raciboska A-klasa. Będą w końcu derby!!
czyli bomba z Ocicami to nie przypadek :(
Chłopaki graja o Ligę Mistrzów
Rafako co ? awans do A klasy
bawol strzelil 3 bramki a nie jak jest napisane ze 2